• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kilkanaście godzin walczyli z wyciekiem oleju na Motławie

Ewelina Oleksy
2 czerwca 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
  • W czwartek ok. godz. 10 kończono działania na Motławie.
  • W czwartek ok. godz. 10 kończono działania na Motławie.
  • W czwartek ok. godz. 10 kończono działania na Motławie.
  • W czwartek ok. godz. 10 kończono działania na Motławie.
  • W czwartek ok. godz. 10 kończono działania na Motławie.

Kilkanaście godzin trwała akcja strażaków na Motławie związana z wyciekiem substancji ropopochodnej. W czwartek od rana na miejscu pracowały jeszcze cztery zastępy i łódź. Działania dobiegają końca.



Aktualizacja, godz. 11:20

Jak poinformowała nas Magdalena Kierzkowska, rzeczniczka Urzędu Morskiego w Gdyni, źródło zanieczyszczenia Motławy nie jest jeszcze znane.

- Ustawione zostały zapory przeciwrozlewowe, zamykające marinę ze wszystkich stron. Ruch w marinie został już przywrócony. Zanieczyszczenie zbiegło się z ulewą, w związku z tym sprawdzana jest też opcja lądowa. Wysoce prawdopodobne źródło to instalacja burzowa, sprawdzane są też jachty w marinie - mówi Kierzkowska.
O wycieku oleju na Motławie - prawdopodobnie z jednego z jachtów w marinie - poinformowali nas w środę czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta. Za zgłoszenia dziękujemy.

18:25 1 CZERWCA 22 (aktualizacjaakt. 20:38)

Coś się dzieje na Szafarni/Motławie (13 opinii)

Coś się dzieje na Szafarni/Motławie. Od kilku godzin stoi tam straż pożarna, co jakiś czas dojeżdżała kolejna na sygnale, potem pojawiły się też łódki i teraz pływają z jakimś dziwnym urządzeniem wycelowanym w wodę.
Coś się dzieje na Szafarni/Motławie. Od kilku godzin stoi tam straż pożarna, co jakiś czas dojeżdżała kolejna na sygnale, potem pojawiły się też łódki i teraz pływają z jakimś dziwnym urządzeniem wycelowanym w wodę.


Straż Pożarna, wezwana na miejsce, rozpoczęła swoje działania związane z neutralizacją wycieku w środę, 1 czerwca. Wycieku nie udało się usunąć do późnego wieczora, dlatego działania zostały wznowione w czwartek, 2 czerwca, o godz. 6:40 rano. Na miejscu rano pracowały jeszcze cztery zastępy straży i łódź.

Plama oleju na wodzie miała kilkaset metrów i była widoczna od mariny przy SzafarniMapka do Narodowego Muzeum Morskiego na OłowianceMapka.

Akcja usuwania wycieku rozpoczęła się w środę, 1 czerwca:


- Działaliśmy na Motławie w środę do późnego wieczora. W czwartek rano kontynuowaliśmy działania. Wyciek nastąpił na terenie mariny, powstał film olejowy, który wymagał interwencji - mówi mł. bryg. Jacek Jakóbczyk, oficer prasowy KM PSP w Gdańsku. - Wody, na których doszło do wycieku, to są wewnętrzne wody morskie, więc podlegają pod Kapitanat Portu Gdańsk. Kapitanat przy pomocy straży portowej "Florian" działał na miejscu, my te działania wspomagaliśmy.
  • Plama po wycieku oleju była spora. Usuwano ją kilkanaście godzin.
  • Plama po wycieku oleju była spora. Usuwano ją kilkanaście godzin.
  • Plama po wycieku oleju była spora. Usuwano ją kilkanaście godzin.
  • Plama po wycieku oleju była spora. Usuwano ją kilkanaście godzin.
Przedstawiciele Kapitanatu zarówno w środę, jak i w czwartek byli na miejscu.

- Środa była dla nas intensywna i pracowita. Po godz. 16 zostaliśmy zadysponowani do wsparcia działań usuwania substancji ropopochodnej na Motławie w centrum Gdańska, gdzie wysłaliśmy motorówkę wraz z załogą. Działania zakończono po godz. 23 - poinformowała w mediach społecznościowych Portowa Straż Pożarna "Florian".
Czytaj też:

Znak drogowy, opony, bagażnik. Co jeszcze wyłowili z Motławy nurkowie?

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (74)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane