• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kim są nowi wiceprezydenci Gdyni?

Michał Sielski
4 grudnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Sprawdziliśmy majątki nowo wybranych radnych

Świetnie wykształceni, kompetentni, kochający Gdynię, ale też podróże. Ona - 33-letnia prawniczka, niemal nigdy nie gotująca według przepisów właścicielka ponad 100 książek kucharskich. On - ledwie rok starszy absolwent MBA, który woli na urlopie przemierzać z plecakiem Iran, niż wykończyć kupione rok temu mieszkanie. Czy Katarzyna Gruszecka-Spychała i Bartosz Bartoszewicz będą mieli realny wpływ na zmiany w Gdyni, czy tylko będą nią administrować?



Katarzyna Gruszecka-Spychała od 2011 roku była prezesem Agencji Rozwoju Gdyni. Przez ostatni rok zajmowała się jednak głównie procedurami, które mają pomóc Gdyni w uruchomieniu cywilnego lotniska Gdynia-Kosakowo. Przypomnijmy: Komisja Europejska orzekła, że finansowanie przez Gdynię budującej je spółki było niedozwoloną pomocą publicznąnakazała zwrot 91,7 mln zł. Spółka oddać nie ma z czego, bo wszystko wydała na budowę infrastruktury, więc rozpoczęła procedurę upadłościową. Lotnisko nie działa, pieniędzy nie ma.

Takim ludziom się nie odmawia

- To wyzwanie z pewnością będzie jednym z trzech priorytetów tej kadencji - mówi nowa wiceprezydent, która już jako prezes ARG koordynowała odwołania Gdyni do europejskich sądów.

Na propozycję Wojciecha Szczurka przystała podczas pierwszego spotkania, choć się jej nie spodziewała. Sama przyznaje, że po prostu nie mogła zrobić inaczej.

- Nie odmawia się takim ludziom. I nie mówię tego na zasadzie zachwytu nastolatki nad idolem, ale chłodnej oceny kompetencji, jakie Wojciech Szczurek posiada, by zajmować stanowisko prezydenta miasta - podkreśla.

Czesia z Klanu i Oblężenie Malborka

Mimo młodego wieku, ma już spore doświadczenie. Od 2011 roku była prezesem Agencji Rozwoju Gdyni, ale wcześniej imała się przeróżnych zajęć. Jeszcze jako studentka pracowała na planie filmowym, jako kierownik produkcji kilku seriali, m.in. "Kochaj mnie, kochaj" dla Polsatu, gdzie główną rolę grała chwilowo sławna "Czesia z Klanu", czyli Anna Powierza.

Później wraz z mężem realizowała widowiskowe "Oblężenie Malborka". Za tę artystyczną inscenizację, przyciągającą tłumy turystów nie tylko z Polski, Jacek Spychała został nawet odznaczony przez miasto, ale współpracę przerwał wypadek. Spowodował go Ukrainiec Yaroslav T., który uciekł ciężarówką z miejsca śmiertelnego w skutkach zderzenia, ale początkowo został przez sąd skazany jedynie na karę więzienia w zawieszeniu. Od kary dla złapanego przez przypadkowych świadków kierowcy odwołała się jednak obecna wiceprezydent Gdyni, która pełniła w procesie rolę oskarżyciela posiłkowego. Sprawa skończyła się prawomocnym wyrokiem dwóch lat bezwzględnego więzienia.

Jest doskonałym mówcą, słucha się jej z przyjemnością, a bliscy współpracownicy podkreślają, że jest też niesamowicie uparta i konsekwentna, co przekłada się na skuteczność. Wszystkie sprawy zawsze chce doprowadzić do końca. Takiego, jaki zaplanowała. Jej słowa tylko to potwierdzają.

- Po wypadku nadal realizowałam pomysły Jacka. Choćby stworzenie pierwszego w Polsce stałego spektaklu, wykorzystującego videomapping, który powstał na zamku w Gniewie, a potem w Toruniu - mówi Katarzyna Gruszecka-Spychała.

Setki książek. Nie tylko prawniczych

Prywatnie mama siedmioletniej Marii i pięcioletniego Piotra uwielbia podróże, ale nie zwozi z nich jedynie kolekcji zdjęć i wspomnień, a... książki kucharskie. Jeśli jednak ktoś twierdzi, że ma podobnie, bo kilka podobnych pozycji też ma już na półce, to... nie wie o czym mówi.

- Gdy ich liczba przekroczyła 100, przestałam liczyć. Nie pamiętam jednak kiedy ostatni raz ugotowałam coś z przepisu, bo to nudne. Szukam w nich raczej inspiracji, a moi przyjaciele wiedzą, że do mnie przychodzi się także świetnie zjeść - uśmiecha się Katarzyna Gruszecka-Spychała.

Jedna noc na decyzję

Zaledwie rok starszy Bartosz Bartoszewicz dla miasta pracuje już od niemal 20 lat, bo zaczął jako 16-letni chłopak. Zajmie się głównie służbą zdrowia i oświatą, do czego przygotowuje się już od miesięcy.

- Po jednym ze spotkań w większym gronie, prezydent zaprosił mnie do swojego gabinetu i zapytał czy nie podjąłbym się tej zaszczytnej funkcji. Takiej decyzji nie podejmuje się od razu, ale następnego dnia wiedziałem już, że jestem gotowy - mówi Bartosz Bartoszewicz, który przyznaje, że początkowo go po prostu zatkało, bo kompletnie nie spodziewał się, że rozmowa będzie dotyczyła objęcia stanowiska wiceprezydenta.

Teraz zajmie się arcytrudną dziedziną, bo jego poprzedniczka - Ewa Łowkiel - znała się na systemie oświaty jak mało kto i nawet jej adwersarze przyznają, że w Gdyni był on zorganizowany niemal perfekcyjnie. Potwierdzają to zresztą wyniki wszystkich testów i średnie ocen oraz ogólnopolskie konkursy, w których młodzi gdynianie święcą triumfy.

- Rewolucji nie będzie, ale zaraz zaczynamy spotkania z wszystkimi dyrektorami, by poznać ich opinię i wprowadzić w życie najlepsze pomysły. Gdyńska oświata radzi sobie tak dobrze właśnie dzięki zaangażowanym kadrom - podkreśla wiceprezydent, który we wtorek złożył ślubowanie.

Wiceprezydent Gdyni ze stopniem doktora Wiceprezydent Gdyni ze stopniem doktora

Piekarnika nie ma, ale wspomnienia są

Ludzi bez wątpienia lubi słuchać, a także poznawać, zwłaszcza podczas podróży, którymi się pasjonuje. Szerokim łukiem omija jednak zorganizowane wycieczki. Z reguły pakuje plecak, bierze niemal cały roczny urlop za jednym razem i jedzie w siną dal. Przemierzał już na piechotę Iran i Irak, a w tym roku poznawał nieopisane w przewodnikach Pascala zakątki Urugwaju. Podczas studiów był też na praktykach w Malezji, w USA, miał też firmę w Wielkiej Brytanii, która zajmowała się głównie produktami e-commerce dla polskich i brytyjskich przedsiębiorstw.

- Efekt jest taki, że kupione w ubiegłym roku mieszkanie wciąż nie jest wykończone. O postępie prac w kuchni lepiej nie mówić, piekarnika wciąż nie ma, ale za to mam wspaniałe wspomnienia i doświadczenia. Każda taka podróż to bezcenna inwestycja w siebie i nauka - podkreśla wiceprezydent, który jest też pasjonatem sportu. Ukończył m.in. maraton czy tegoroczny Herbalife Triathlon Gdynia.

Guć: młodzi, ale doświadczeni

Młodzi wiceprezydenci w gdyńskim samorządzie to nie nowość. Pełniący tę funkcję od 12 lat Michał Guć też zaczynał w wieku 34 lat.

- Wiek nie ma wielkiego znaczenia, jeśli towarzyszy mu doświadczenie zawodowe i kompetencje. Ja zaczynałem pracę bez kompleksów, bo wcześniej wykonywałem podobne zadania, choć oczywiście nie na taką skalę. Teraz jest podobnie - Katarzyna Gruszecka-Spychała i Bartosz Bartoszewicz niosą ze sobą duży kapitał doświadczeń zawodowych i zostaje nam tylko stworzyć zgraną ekipę - mówi z entuzjazmem Michał Guć.

Opinie (276) ponad 20 zablokowanych

  • Dość komcertów, dosć samolocikow. Dość lotniska dla bogatych

    • 12 5

  • jestem bardzo zdziwiona (1)

    bo wydaje mi się, że mam nie mniejsze kompetencje.
    oj, ludzie, ciekawe czym się tak zasłużyli, bo kompetencjami na pewno nie.
    upadł Pan w moich oczach Panie Szczurek. oj, upadł.

    • 8 6

    • Kulla, wydaje ci się, czy masz te kompetencje?

      Jesli masz, to nie chowaj sie na anonimowym forum, tylko sie zaprezentuj!

      • 2 0

  • Coś się zmieniło

    Nic się nie zmieniło, karuzela dalej się kręci tak jak kręciła

    • 6 2

  • Wiecie , rozumiecie my was tu wybierzemy a wy ....

    Rządzenie okazuje się być rzeczą banalnie prostą a predyspozycje do niego przymiotami wręcz wrodzonymi. Wystarczy pokornie dać się nominować i równie pokornie wykonywać polecenia sitwy trzymającej władzę. A wtedy nawet mówienie prozą w wieku 31 lat będzie atrybutem. Na szczęście należę do większości , która nie poszła na wybory .

    • 4 2

  • znam Bartosiewicza ze szkoły - śmieszny i żenujący człowiek

    Koleś dostał stanowisko bez kompetencji !!

    za ukłądy

    żenada i skandal !!!

    • 11 9

  • ci ludzie to porażka, jeśli ten opis jest prawdą (1)

    Nie chce mi się nawet tego komentować. To co o nich tu napisano to paszkwil ukazujący nieprzydatność tych ludzi do takich stanowisk. Jeśli to nie jest żart, prowokacja, to jest to tragedia dla tego miasta. Panie Szczurek za długo już Pan jest prezydentem z tego wynika, jeśli to co prezentują ci ludzie urzekło Pana i odbiera to Pan jako kompetencje.

    • 5 5

    • Cha cha

      Początkowo też pomyślałem, że ten artykuł jest żartem, ale potem doszedłem do wniosku, że, biorąc pod uwagę czas i miejsce publikacji, to byłoby bez sensu. Widać, że ta rzekomo nowa władza gdyńska już tak odleciała od rzeczywistości, że nawet nie widzi w tym śmieszności, podając do publikacji te, urągające powadze urzędu, charakterystyki nowych wiceprezydentów, nie mówiąc już o niepoważnej decyzji prezydenta Szczurka dotyczącej powołania ich na te stanowiska. Według mnie, prezydent Szczurek wyznaczył sobie najpewniejszą drogę do przerżnięcia następnych wyborów.

      • 4 1

  • i gitara, nareszcie świeże twarze

    • 2 4

  • Kim są nowi viceprezydenci??? (1)

    No, to jak zainwestować aby stracić - to już wiemy kochani Vickowie, ale jak zarobić i nie stracić???
    Przykład "świetnego gospodarowania" idzie z góry od miłościwie nam panującego kolejną kadencję !
    Hala na Górskiego - ile to dopłacamy do tego interesu, bo nie pamiętam?
    A ile dopłacamy do szklaków w Redłowie ? ... tak, tak, tak szklaków na terenach po byłej zajezdni .
    A czy to prawda, że Infobox powstał na kilka lat, gdyż pobudowano go na prywatnym gruncie którego właściciel nie chce sprzedać i że za parę lat trzeba będzie go rozebrać? Cóż za gospodarność !
    A co z świetnie prosperującą budową na Polance Redłowskiej??? Za komuny był przynajmniej basen z morską wodą a ci świetni, młodzi "włodarze" miasta pokazali, co można zrobić z takim obiektem.
    A ile to firm musiało upaść i popaść w tragiczne zadłużenia za fanaberie pani viceprezydent związane z budową lotniska??? Ile to osób przez to straciło pracę ?
    W mojej dzielni Oksywia jakoś nie mogę doszukać się inwestycji miejskich, za to jestem świadkiem popadania w ruinę coraz to nowych terenów, które miasto przejmuje od dotychczasowych ich użytkowników. Świetnie prosperujące ogrodnictwo - wypowiedzenie umowy i co??? I chaszcze na 2 metry od ponad 5 lat.
    O pardon! A droga z położonych płyt yumbo od ul Dickmana do cmentarza wojskowego , to pryszcz? A wyrównanie dołów wyrywających zawieszenie samochodów na tydzień przed wyborami na drodze od ulicy Dickmana do straży pożarnej , to pryszcz?
    A nie wstyd to włodarzom miasta, że w Gdyni przy ul. Dickmana w barakach po byłym obozie niemieckim mieszkają ludzie??? W barakach obozowych w których ss-mani mordowali oponentów Hitlera a po wojnie komuniści ćwiczyli tych Polaków, którzy odmawiali pójścia do wojska lub innych wrogów komunizmu . Ciekawe, co by świat powiedział, gdybyśmy tak dali mieszkania ludziom w barakach obozu Oświęcimia, Majdanka czy Stuthoffu? Może wpierw prezydenci nauczą się historii Gdyni???
    Takich przykładów gospodarności i historycznej pamięci mógł bym przytoczyć wiele , ale już mi się nie chce.

    • 7 3

    • przypomnij swoje zasługi dla miasta, bo nie kumamy

      • 0 3

  • rozmowa kontrolowana (1)

    Napisałem tu wczoraj post, bez wulgaryzmów i prywatnych przytyków. Gdzie on jest?

    • 4 2

    • No jak gdzie. Admini uznali ze to co napisales jest be

      Oni czuja sie wszechwladni bo maja przycisk Delete

      • 2 0

  • jeszcze nie zaczeli a już wiadro pomyj, czy to normalne (4)

    znam tych młodych ludzi z dużymi ambicjami na pozytywne zmiany w mieście i trzymam za nich kciuki.

    Natomiast, co do Pani wiceprezydent to proponuje za te wszystkie niesłuszne pomówienia i dokuczliwe komentarze tak jej osobiście jaki i prezydentowi Szczurkowi oraz innym członkom zarządu za złośliwie wprowadza forumowiczów w błąd lub w inny sposób złośliwe niepokoi, złośliwości, szkalowania, które przecież podlegają karze ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany. Art. 157.

    Bo przecież co tu czytamy to uporczywe nękanie jakieś pomówienia na tyle poważne bo naruszają dobra osobiste, ale też miasta i jego zarządu mogące wywołać na tyle szkodliwe konsekwencje, że powinno to być zakwalifikowane jako przestępstwo za które obecnie grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.

    Niemniej osobiście liczę na Waszą determinacje nie tylko prawną, ale zwłaszcza rozwojową naszej Gdyni na tle Polskie i Europy i wykorzystania szansy, aby dołączyć do ośrodków z 20 innych krajów na świecie, które zdecydowały się na wdrożenie zbioru norm ISO dotyczącego tzw. inteligentnych miast. Normy (Polskiemu Komitetowi Normalizacyjnemu - PKN).
    A wchodzi w to i obejmuje takie obszary jak bezpieczeństwo, finanse, gospodarka, warunki mieszkaniowe, planowanie przestrzenne, energia, transport, zdrowie, ochrona przeciwpożarowa czy rekreacja i kultura.

    • 5 10

    • (2)

      Widzę, że odjazd dosięgnął nie tylko prezydenta, ale i dyżurnych wazeliniarzy. Pozwij mnie do sądu z tych paragrafów.

      • 3 4

      • Taka osoba jak ty ^m (1)

        z zaburzeniami psychicznymi może zostać przyjęta do domu pomocy społecznej z schorzeniami psychiatrycznymi, sad może ew. skierować cię do zakładu specjalnego, bo jak od dłużnego czasu zaobserwowałem to często nie wiesz co piszesz lub konfabulujesz - ciągle pomawiasz zarząd bezpodstawnie z jakąś teorią spiskową w tle - normalna fobia.

        • 3 2

        • Uśmiałem się :).
          Uważaj, bo mogę też pojechać po paragrafach z tym pomówieniem :).

          • 2 4

    • mnie też pozwij proszę!!!

      i do sklepu po kremik...siup!

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane