• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kładka nad jarem czy "most drogowy"?

Piotr Weltrowski
25 maja 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Sopot: co dalej z Parkiem Grodowym?
Czy zamiast uroczej kładki dla pieszych pojawi się w ciągu ul. Obrońców Westerplatte most dla samochodów? Urzędnicy przewidzieli taką możliwość w studium rozwoju Sopotu. Czy zamiast uroczej kładki dla pieszych pojawi się w ciągu ul. Obrońców Westerplatte most dla samochodów? Urzędnicy przewidzieli taką możliwość w studium rozwoju Sopotu.

Gdy chcemy przejść z górnej części "Monciaka" w kierunku Parku Grodowego w Sopocie, najkrótsza droga prowadzi przez ul. Obrońców Westerplatte i zawieszoną nad malowniczym jarem kładkę dla pieszych. Okazuje się jednak, że w przyszłości zastąpić może ją... most drogowy.



Taką możliwość urzędnicy zaznaczyli w nowym "Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Sopotu". Z przygotowywanego przez ostatnich kilka lat dokumentu dowiadujemy się, że dopuszczona może być budowa mostu na miejscu istniejącej kładki zobacz na mapie Sopotu lub też obok niej.

O sprawie ostro wypowiadają się osoby, które walczą też o pozostawienie w jak najbardziej dziewiczym stanie Parku Grodowego, do którego m.in. prowadzi kładka.

- Mostek to jedna z wielu kontrowersyjnych kwestii, które ukryte są w studium, a o których większość mieszkańców Sopotu nawet nie wie - mówi Marcin Gerwin z Sopockiej Inicjatywy Rozwojowej.

Jego zdaniem zapis dotyczący mostu powinien ze studium zniknąć, bo nawet jeżeli w chwili obecnej nikt nie planuje ruchu samochodowego nad jarem, to przyjęcie studium może umożliwić realizację podobnego do tego, kontrowersyjnego pomysłu.

Czy zapis o moście powinien zniknąć ze studium?

Sopoccy urzędnicy są jednak spokojni. - Taki zapis pojawiał się także w poprzednim studium. Chodziło o ewentualne umożliwienie przejazdu pojazdów przez całą ul. Obrońców Westerplatte. Szczerze mówiąc, sam nie jestem pewien, czy to dobre rozwiązanie, więc, jeżeli pojawią się formalne uwagi mieszkańców, dotyczące tego zapisu, to rozważymy jego usunięcie - mówi Krzysztof Hueckel, naczelnik Wydziału Urbanistyki i Architektury w sopockim magistracie.

Mówiąc wprost: rozważy je prezydent Sopotu. Na razie nie zostały one złożone - termin, w którym mieszkańcy mogą to uczynić, mija na początku czerwca. - Prezydent rozważy ich zasadność i je uwzględni albo też odrzuci. W drugim wypadku ostateczna decyzja w tej sprawie należeć będzie do radnych - dodaje Hueckel.

Jeżeli uwagi się jednak pojawią, sprawa może być dla miasta kłopotliwa. Tajemnicą poliszynela jest bowiem to, że sopockim urzędnikom zależy na jak najszybszym uchwaleniu nowego studium, które nie posiada wprawdzie rangi przepisu prawa lokalnego, ale stanowi wytyczną dla wszystkich miejskich planów zagospodarowania. Urzędnicy nie kryją, że najlepszym rozwiązaniem byłoby przyjęcie studium przez radnych jeszcze przed wakacjami albo latem bieżącego roku.

Miejsca

Opinie (88) 1 zablokowana

  • spodziewajcie się, za parę chwil, za kładką projektu kameralnego osiedla.....

    czas robi swoje

    • 2 0

  • Absurd !! Kto zatrudnia takich urzędników?

    To jest tak durny pomysł ze aż szkoda mówić. Przecież automatycznie wzrośnie tam ruch samochodowy. Samochody zamiast jeździć Grunwaldzką lub Niepodległości będą omijać korki poprzez malowniczą i historyczną ulicę Sopotu. To absurd na maksa. Ja bym od razu zwolnił z pracy takiego urzędnika który nie ma kompletnie żadnej wyobraźni. Najlepiej zburzyć, zasypać, zabetonować i cieszyć z zarobionych na głupocie pieniądzach. ABSURD!!!!!

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane