Moment zarwania się kładki pod jednym z członków grupy Storror Boys. Wizyta w torpedowni w Babich Dołach mogła zakończyć się dla niego tragicznie. Wygląda jednak na to, że stracił jedynie kapelusz.
Weszli na teren torpedowni w Babich Dołach
, filmując swoją wizytę z myślą o mediach społecznościowych. Brawura omal nie skończyła się groźnym wypadkiem. Jeden z członków brytyjskiej grupy Storror, zajmującej się parkourem i urbeksem, omal nie spadł z kilkunastu metrów na betonowy element znajdujący się w wodzie.
2023-07-13 00:00
Niesamowite jak dał radę się jedną ręką tak szybko złapać i bez wahania wstał i poszedł dalej. Ja bym pewnie doczołgał się na leżąco. No ale potem przeczytałem że chłopaki uprawiają parkour, więc wiemy już skąd ta sprawność. Niemniej miał też sporo szczęścia, bo niejeden doświadczony zawodnik mógłby nie dać rady
2023-07-13 00:06
2023-07-13 14:19
2023-07-13 07:07
W ich wieku jak masz dzieci to możesz poszaleć z nimi na placu zabaw a nie wspinać się na ruiny torpedowni.
2023-07-13 07:12
Mogliście jeszcze napisać że w wodzie było pełno wygłodniałych rekinów i tego dnia były 30 metrowe fale a w kładkę uderzył spadający meteoryt porównywalny do tego co uderzył w ziemię kiedy wyginęły dinozaury
2023-07-13 08:01
Pula genetyczna zostala u wyspiarzy znacznie zubożona.
2023-07-13 14:17
i dość łatwy - bez skomplikowanej deklinacji i rodzajów... I prawie jedyny z najmniejszą liczbą liter.
2023-07-13 08:10
Widać, że wysportowany i miał siłę w rękach oraz wyczucie równowagi.
2023-07-13 08:15
Taki on turysta jak saper. Musi się liczyć z zagrożeniem
2023-07-13 08:20
przyjeżdżają i myślą, że mogą robić co się podoba?!
2023-07-13 08:32
Po co oni tu, my tu nie lubimy obcych, to był znak, przypadków nie ma.
2023-07-13 08:34
nie wiedziałam że można
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
