- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (140 opinii)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (256 opinii)
- 3 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (446 opinii)
- 4 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (87 opinii)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (89 opinii)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (70 opinii)
Kłopoty "Ocean Caroline"
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/25/300x0/25761__kr.webp)
- Wyszliśmy ze stoczni na Litwie. Tam było spawane dno, tanki. Jeszcze w sobotę wieczorem, kiedy kończyliśmy pracę wszystko było normalnie, a gdzieś tak przed godz. 6 rano chief-oficer wszystkich obudził, powiedział, że w ładowni jest po kolana wody - relacjonował w TVN24 Grzegorz Wendorff, marynarz z "Ocean Caroline". - Próbowaliśmy odpompować, ale już nie dało rady. Zerwaliśmy podłogę, skąd dochodziła woda i okazało się, że tam, gdzie był wspawany taki kawałek, była nieszczelność, przeciekał tank i nabieraliśmy wody. Po prostu fontanna. Statek mocno się przechylił. W ośmiu zeszliśmy na tratwę ratowniczą.
W czasie akcji na morzu był sztorm - ok. 8 stopni w skali Beauforta. Mimo to, Litwinów, Łotyszy, Rosjan i Polaka bezpiecznie dostarczono śmigłowcem ratunkowym Marynarki Wojennej na lotnisko w Babich Dołach w Gdyni, a następnie przewieziono do Domu Marynarza w Gdyni. Na statku został kapitan, oficer pokładowy i starszy mechanik. Mimo tego, że wciąż odpompowywali wodę statek nadal się przechylał. Możliwe było, że zatonie.
Kiedy na miejsce dotarły szwedzkie holowniki dzięki bardziej wydajnym pompom statek przestał się przechylać - rozpoczęto holowanie do najbliższego portu w Szwecji - Karlskrony. W niedzielę nie było jeszcze pewności czy statek po drodze nie zatonie - na miejsce powinien dotrzeć nad ranem w poniedziałek. Ewakuowano pozostałych członków załogi. Na statku znajduje się 21 ton paliwa. Czy może wyciec?
- Nie ma takiego niebezpieczeństwa - zapewnia Michał Torebieniec z Morskiego Oddziału Straży Granicznej. - Rejon został sprawdzony i jest czysty ekologicznie.
Opinie (19)
-
2007-02-26 10:21
GUL GUL
Skąd nadajesz?
- 0 0
-
2007-02-26 10:35
do veb
paliwem tym jest mazut, sam sobie go odpompuj (bez podgrzania) nieuku.
- 0 0
-
2007-02-26 11:30
Sprostowanie
Pomyłka w nazwisku. Michał TEREBIENIEC
- 1 0
-
2007-02-26 11:42
to nie kontenerowiec ani chłodnicowiec to złom....
ha ha ha ha ha
- 0 0
-
2007-02-26 12:14
To jak? Dopłynął czy utonął?
To jak? Dopłynął czy utonął?
- 0 0
-
2007-02-26 12:16
krotka pilka
po pierwsze primo: chlodniowiec a nie chlodnicowiec,
po drugie primo: statek poszedl do karslkrony, wiec oni beda mieli z tego kokosy. my uratowalismy zaloge (ratowanie zycia jest bezplatne), oni statek (w gre wchodza naprawde spore pieniadze,
po trzecie primo, ultimo: tylko ludzi i ich rodzin szkoda, bo najedli sie pewnie strachu, dobrze ze wrocili cali.- 0 0
-
2007-02-26 12:16
Błąd nazwiaska
Poprawna pisownia: TEREBIENIEC
- 0 0
-
2007-02-26 12:33
wyjaśnienie
Jednostka Ocean Caroline to kontenerowiec. W zbiornikach miał 21tys l. paliwa (diesel) oraz 1000 l. oleju przekładniowego. Holowały go 2 jednostki szwedzkie (kutry rybackie) Polskie służby SAR udzieliły tonącemu pomocy w postaci pompy.
Marze rządzi się swoimi prawami, nie ma tam polaków, szwedów czy rosjan. Są ludzie, którym trzeba pomóc.- 0 0
-
2007-02-27 10:35
PRAWDA O OCEAN CAROLINE
TO BYL CHLODNICOWIEC ALE PRZEWOZIL DOSLOWNIE WSZYSTKO CO SIE DALO, STAN STATKU JUZ 3 LATA TEMU DAWAL DUZO DO ZYCZENIA, TAK TO BYWA JAK SIE OSZCZEDZA NA BEZPIECZENSTWIE
!!!!!!!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.