• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kłopoty z dojazdem na koncert. Jak usprawnić ruch wokół PGE Areny

Maciej Naskręt
1 października 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Dotarcie na stadion, a potem jeszcze do konkretnego sektora dla wielu fanów Jennifer Lopez okazało się sporym kłopotem. Dotarcie na stadion, a potem jeszcze do konkretnego sektora dla wielu fanów Jennifer Lopez okazało się sporym kłopotem.

Po koncercie Jennifer Lopez warto zastanowić się nad organizacją ruchu wokół stadionu w Letnicy. Jest tu sporo do naprawienia - pisze Maciej Naskręt.



Zamknięty jeden pas ruchu na ul. Żaglowej. Z tego powodu opuszczenie stadionowego parkingu zajmowało nawet godzinę.

Mistrzostwa Europy w Gdańsku miały być lekcją dla organizatorów imprez masowych w Gdańsku, dzięki której kolejne duże wydarzenia w Letnicy miały być organizowane bez utrudnień. Niestety, przynajmniej częściowo nauka poszła w las. Rozwiązania drogowe wokół PGE Areny przed i po koncercie Jennifer Lopez pokazały, że wiele tam trzeba zmienić.

Co zrobiono źle? Zacznijmy od dojazdu na stadion. Znowu kierowcy zmierzający na koncert od strony Sopotu mieli problem z dostaniem się na miejsce. Zamknięto bowiem ul. Uczniowską zobacz na mapie Gdańska, czyli jedyną drogę dojazdu do stadionu od północy. Dojazd na preferowany przez organizatorów parking wiódł przez Brzeźno bądź Wrzeszcz.

Zobacz show Jennifer Lopez na PGE Arenie.

Komunikat Urzędu Miejskiego Gdańska dotyczący ul. Uczniowskiej brzmiał: "Zamknięta zostanie ul. Uczniowska" i ani słowa więcej. Część osób nie miało pewności, czy będzie można tam przejść piechotą. Stąd zamiast po prostu zaparkować auta przy al. Jana Pawła II i dalej poruszać się pieszo, wiele osób wybrało opcję z podróżą przez Wrzeszcz lub Brzeźno. Tylko organizator - Prestige MJM - opisał na swojej stronie - choć trzeba ją było dobrze przeszukać, by te informacje znaleźć - że ul. Uczniowska stanowi ciąg pieszy do i ze stadionu.

Czy dobrze zorganizowano dojazd na czwartkowy koncert?

W efekcie mieliśmy potworne korki na ul. Marynarki Polskiej zobacz na mapie Gdańska. Kłopoty w ruchu można było odczuć aż na al. Zwycięstwa w Gdańsku. Parkingi nie zapełniły się. Wielu kierowców pozostawiło swoje pojazdy nawet dwa kilometry od stadionu i decydowało się dalej iść. Stąd obiekt dopełniał się nawet w trakcie trwania koncertu. Fani Jennifer Lopez w ciemnościach szukali swojego miejsca na trybunie.

Organizator niepotrzebnie postanowił też pobierać opłaty za stadionowy parking. To spotęgowało korki na drogach. Sytuację pogarszały też psujące się średnio co pięć samochodów bramki.

Ktoś pewnie powie: "trzeba było przyjechać SKM-ką". Problem w tym, że wiele osób w samochodach, sądząc po tablicach rejestracyjnych, było spoza Trójmiasta. Dostrzec można było gości z województwa kujawsko-pomorskiego, warmińsko-mazurskiego czy nawet mazowieckiego. Tym osobom trudno było odnaleźć drogę do PGE Areny, a co dopiero na parking typu "Park&Ride", uruchomiony na Placu Zebrań Ludowych zobacz na mapie Gdańska, z którego można było przesiąść się do kolejki.

Czyżby organizatorzy koncertu wyszli też z założenia, że po koncercie nikomu nie będzie zależało na szybkim opuszczeniu stadionowego parkingu? Chyba tak, skoro zwężono do jednego pasa ul. Żaglową zobacz na mapie Gdańska z parkingu w kierunku ul. Marynarki Polskiej. A mniej pasów to oczywiście mniejsza przepustowość jezdni. Wyłączona jezdnia posłużyła słusznie pieszym za chodnik, ale dlaczego wtedy nie wykorzystano pustej na czas wyjazdu lewej nitki jezdni do stadionu?

Nasuwa się więc pytanie: Dlaczego więc podczas budowy stadionu PGE Arena wydano 9,3 mln zł na rozbudowę ul. Żaglowej? Mogliśmy te pieniądze w budżecie przeznaczyć na bardziej pilne inwestycje, a ul. Żaglową pozostawić z jedną jezdnią. Wtedy mielibyśmy efekt identyczny do tego z czwartku, czyli korki.

Ponadto po zakończeniu koncertu były otwarte tylko dwie bramy. Gdy tłum chciał opuścić obiekt, w obu wspomnianych miejscach tworzył się zator. A przecież wokół stadionu mamy kilkanaście bram. Nikt się nie pofatygował i ich nie otworzył.

Przed organizatorami kolejnych imprez muzycznych i sportowych stoi jeszcze jedno wyzwanie. Należy zrobić wszystko, by ruch kołowy nie przecinał się z ruchem pieszym. Samochody wyjeżdżające z parkingu w czwartek po koncercie na wysokości budynku Amber Expo były blokowane przez tłum pieszych, zmierzający do kolejki SKM. Policja nie kierowała wtedy ruchem. Tłum osób był zbyt duży. Z tego powodu wyjazd ze stadionu opóźniał się jeszcze bardziej.

Rozwiązanie tego problemu może nadejść z otwarciem Drogi Zielonej. Do końca tego roku ma być oddany do użytku dwujezdniowy odcinek od al. Hallera do ul. Pokoleń Lechii Gdańsk. Właśnie na wysokości tej ostatniej ulicy powstaje węzeł drogowy w kształcie "harfy". To tam trzeba będzie wprowadzać ruch samochodów do stadionowych parkingów.

Najwyższa ocena dla czwartkowej organizacji koncertu należy się SKM-ce. Nie zawiodła, kursowała regularnie, zabierała możliwie maksymalną liczbę uczestników imprezy. Do centrum można było dojechać po wydarzeniu w ciągu sześciu minut. Tu nie należy nic zmieniać.

Opinie (126) 2 zablokowane

  • ktoś dostał w zęby na tym koncercie, albo skroili kogoś ?

    • 1 1

  • Jeszcze raz brawa i podziękowania dla SKM

    Auto zostawiłem w centrum, wsiadłem w SKM-kę po kilku minutach byłem pod stadionem, z powrotem też bezproblemowo, sprawnie, naprawdę byłem mile zaskoczony. Dzięx

    • 2 2

  • Widząc to wszystko...

    zastanawiałem się gdzie Ci ludzie mają rozum?O godzinie 19 wracałem taryfą z Wrzeszcza i śmiech mnie ogarnął gdy zobaczyłem korek od MANHATTANU.Ludzie!Zamiast narzekać to wybierzcie się odpowiednio wcześniej na taką imprezę!To logiczne że ludzi będzie sporo i nie lepiej być zapobiegawczym?Byłem w grudniu w Łodzi na ATLAS ARENIE gdy grała Rihanna i tam przede wszystkim zamknięto parking wokół więc żaden samochód nie mógł parkować i tu powinno być tak samo.Ludzie ustawili się na kilka godzin przed imprezą i wszystko było bezproblemowo.A tutaj?Ludzie jadą na koncert pół godziny przed i mają ogromne pretensje.Do kogo?Pytam się do kogo?Tylko i wyłącznie możecie mieć pretensje DO SIEBIE ZA BEZMYŚLNOŚĆ!

    • 3 0

  • A poza tym... (1)

    nawaliła też nasza kochana SKM.Uruchomienie kolejek o 17:25 podczas gdy bramy otwierali o 17:30?Jaki to ma sens?

    • 0 0

    • dlatego trzeba chodzić z buta na takie boiskowe spendy

      • 0 0

  • 2 OTWARTE BRAMY

    Szczerze to się dziwiłam byłam na koncercie i ogólnie było OKI. Dojazd liczylam na korki. Jechalam od strony Sopotu i zdąrzyłam, ale po koncercie były faktycznie otwarte 2Bramy czy tragedia na Hali stoczni niczego organizatorów nie nauczyła? Dużo trzeba do tragedii? wystarczyła by petadra rzucona w tłum.

    • 5 0

  • podziekujmy naszemu prezydentowi za pomyslowosc

    wszystkie galerie handlowe w srodku miasta nawet stadion nam tu zaserwowal. zero drog i wylaczanie ulic przy koncertach i duzych imprezach na PGE Arena nie pomoze. a sam koncert beznadziejny wyrzucone pieniadze :/

    • 1 1

  • Dodatkowo uważam, iż bilety na parking

    pod stadionem winny być sprzedawane wcześniej. Wtedy wiem czy mam tam miejsce, czy nie, a nie jadę z nadzieją, że będzie i nie ma i potem trzeba krążyć i szukać tworząc korki. Ja akurat zostawiłem autko dość daleko i potem spacerkiem.
    Ponadto na marynarki był zakaz z groźbą odholowania, jednocześnie policja kazała tam parkować.

    • 0 0

  • każdy tylko z piwem w ręku sunie na te spendy meczowe... chołota i kibole...

    • 1 0

  • Słuchajcie budyniaki, wasz Wuc robi was w bambuko jak zwykle (1)

    nawet jeżeli, powtarzam nawet jeżeli ECS budowana jest
    za pieniądze UE, to eksplatacja będzie już za wasze. Prędzej
    czy później...

    Słomiany miś prezesa Ochódzkiego został zniszczony komisyjnie
    i było po problemie. A jak zniszczyć ten betonowy bunkier?
    To nie takie proste...

    • 2 3

    • sam jesteś budyniakiem hehe

      • 0 0

  • POlska tradycja jak zawsze to beznadziejna organizacja!

    Zawsze od lat te same problemy bo nieucza sie na błedach ale co siedziwic skoro wszedzie do władz i nastanowiska wybiera sie tylko kolesiów polityków!Zaden znich niema kompetencji do stanowiska jakie zajmuje!jak sie ludzie wkurzaja to wtedy dla pozorów robia ankiety co zmienic by było epiej!ludzie daja gotowe rozwiazania ale one i tak niepowstaja bo urzedasy maja je gdzies to beton partyjny.Pytania są tylko dla pozoru ze niby cos ich interesuje potem mija czas i wszyscy zapominaja az do kolejnej imprezy!!poco oni tam sie dza skoro musza sie ciagle pytac wyborców jak sznurowadła zawiazac to juz lepiej na te stanowiska małpe posadzic bedzie taniej bo banany az tyle nie kosztują :)

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane