- 1 Od środy ruch wahadłowy na ul. Puckiej (27 opinii)
- 2 Ubywa mieszkańców i rozwodów (319 opinii)
- 3 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (335 opinii)
- 4 Niespokojna noc na gdańskich drogach (167 opinii)
- 5 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (887 opinii)
- 6 Kultowa "Górka" i widok na morze (185 opinii)
Kobieca twarz Stoczni Gdańskiej
Dwa razy w tygodniu odbywają się spacery z przewodnikiem po Stoczni Gdańskiej, podczas których można odkryć historię pracujących w niej kobiet.
Przez całe wakacje, trzy razy w tygodniu, wszyscy chętni mogą poznawać nieznane historie kobiet związanych ze Stocznią Gdańską. Spacer z przewodnikiem trwa około dwóch godzin.
Stocznię można zwiedzać także wraz z Subiektywną Linią Autobusową.
Stocznia już od dawna odsłania swoje tajemnice dzięki kursującej po niej od kilku lat Subiektywnej Linii Autobusowej wymyślonej przez prof. Grzegorza Klamana z Instytutu Sztuki Wyspa. Teraz jednak historia tego miejsca jest pokazywana przez pryzmat... pracujących w Stoczni kobiet. A trochę ich było: w pewnym momencie nawet 30 proc. spośród liczącej 15 tys. pracowników załogi.
"Metropolitanka" to projekt "herstoryczny". - To neologizm angielskiego słowa "history", które można określić jako badanie dziejów samych mężczyzn. My zaś skupiamy się na kobietach. Przedstawiamy ówczesną rzeczywistość z ich punktu widzenia - tłumaczy Urbańczyk.
Spacery po stoczni odbywają się w poniedziałki i środy o godz. 18:00, a w niedziele o godz. 12:00. Po Stoczni można spacerować trzema trasami: działaczek Solidarności, pracownic oraz artystek.
Podczas nich można się przekonać, że Stocznia cały czas żyje. Kiedy odwiedzimy ją w ciągu dnia, zobaczymy otwarte bufety i stołówki, w których można wypić stoczniową oranżadę czy zjeść kotlet schabowy. W Bufecie u Kazia nadal funkcjonuje "kącik ubrań czystych", w którym obiad mogą zjeść osoby nie pracujące fizycznie, a więc nie w ubraniach roboczych. W części głównej stoją stoły, przy których obiad jedzą spawacze czy osoby obsługujące ciężki sprzęt.
Udział w spacerze jest bezpłatny, ale obowiązują zapisy pod adresem: punkt@ikm.gda.pl. Stocznię można też zwiedzać samemu, wystarczy ze strony Instytutu Kultury Miejskiej, ściągnąć mapkę z opisem wybranego spaceru, wydrukować, albo wrzucić np. na tablet i samemu odkrywać tajemnice Stoczni.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (59) ponad 10 zablokowanych
-
2012-07-11 15:35
Fajny film, super projekt
- 10 9
-
2012-07-11 15:46
:/ (3)
frekwencji to nie przyniesie...
chyba, że same członkinie i członki (ups...) KPH- 4 10
-
2012-07-11 16:44
(2)
ważne że jest etacik na państwowej posadce i kolejna kasa z miasta wyciągnieta na jakieś idiotyczne 'projekty'. instytucje pozarządowe, fundacje bla bla bla
walczymy o pokój na świecie!- 5 3
-
2012-07-11 19:46
(1)
to przejedźcie się kiedyś subiektywną linią autobusową- zawsze dużo osób. Szkoda tylko, że przewodnik z roku na rok coraz mniej składnie opowiada :/
- 2 3
-
2012-07-12 08:58
linia to bardzo fajny projekt turystyczny!
a projekt kobiety na stoczni - pagadanka do Linii Subiektywniej
to jak porównać finał Ligi Mistrzów do finału Pucharu Polski- 2 1
-
2012-07-11 18:07
Smutna historia, nie rewelacja (1)
To, do czego doprowadziliśmy stocznie w Polsce, nie powinno być powodem niczyjej dumy i zadowolenia. Takie wycieczki, akcje społeczne, tworzenie na siłę "Młodego Miasta" w miejscu, którego przeznaczeniem jest przemysł okrętowy i metalurgiczny, jest zwyczajnym marnotrawstwem przestrzeni. Ze sztuki to my się nie utrzymamy, bo społeczeństwo polskie wciąż nie zaspokoiło podstawowych potrzeb niskiego rzędu. Z turystyki tym bardziej, bo nie jesteśmy krajem atrakcyjnym turystycznie. Więc z czego chcemy zagwarantować wpływy do budżetu i dalszy rozwój kraju, jeśli kolejne zakłady zamieniamy na lapidaria?
- 17 4
-
2012-07-12 09:13
z takimi tekstami to na niezaleznej.pl
a nie tutaj...za niski poziom.
- 5 1
-
2012-07-11 18:26
A ja myślałem że twarzą stoczni jest Rydzyk und Jaworski (2)
A tu nic - przykrość niezasłużona dla tych ichmościów ...
- 5 13
-
2012-07-12 08:35
a w ryja chcesz? (1)
- 6 1
-
2012-07-12 16:04
Jaki ty jesteś grzeczny i wychowany
Prawie jak typowy, polski katolik
- 0 0
-
2012-07-11 19:14
Z całą stanowczością stwierdzam, że stocznia miała dwoje gigantów. Jeden na motorówce przeskoczył trzy i półmetrowy mur (4)
od strony torów SKM i drugi co sam jeden wstrzymał tramwaje.
- 10 8
-
2012-07-11 19:58
Bez przesady, było jeszcze dwóch gigantów! (3)
Może nie wysokich, ale za to genetycznych i prawdziwych.
- 2 6
-
2012-07-11 20:03
Racja to były dwa giganty, zminiaturyzowane, ale giganty (2)
Tak zgigancili że jeden źle wylądował a drugi buja w oparach absurdu ...
- 4 8
-
2012-07-11 20:21
(1)
a ty Kupa jeszcze nie po tabletce?
- 6 4
-
2012-07-11 20:39
raczej po komunii
- 2 2
-
2012-07-11 22:27
Trzeba być chyba feministką, (1)
żeby źródłosłowu "historii" szukać w języku angielskim. Najwyraźniej, gdy Bozia dawała rozum, to feministki stały po tłuszcz w talii, bo inaczej tego nie potrafię wytłumaczyć.
- 12 5
-
2012-07-12 09:45
Te dwa minusy, to od feministek?
Tylko kto wam powiedział, gdzie trzeba kliknąć. No i jakie ruchy trzeba wykonać, żeby cokolwiek kliknąć? Czyżby feministki opłacały jakiegoś informatyka? Czy to ty, Paweł?
- 2 1
-
2012-07-12 10:47
baby tam nie pracowały tylko piły herbatki z fusami po łokcie.
BABY SA JAKIEŚ INNE
- 3 2
-
2012-07-12 14:39
A kto to Walentynowicz ???
Ja znam tylko Krzywonos co rano pracowała na tramwajach a po 14 godz.w Stoczni Lenina jako suwnicowa,co przez nią biedną się rozpoczął strajki w 1980 sierpniu,..A potem Krzywonos była internowania i po miesiącu jako jedyna w Polsce uciekła wykopanym tunelem.Organizowała wszystkie manifestacje i założyła nielegalne radio SOLIDARNOŚĆ,...I jako jedyna zrobiła podkop w Arłamowie i uratowała Lecha Wałęse z rąk SB...
- 0 0
-
2012-07-15 02:12
kit wciskany 100% jakie trasy itd....- gdzie budynki i nazwy ul ..!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.