• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kobiety Pomorza łączą się

ms
9 sierpnia 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Wyraźne "nie" dla dyskryminacji w pracy, życiu prywatnym i politycznym powiedziały wczoraj w Gdyni panie skupione w kilkunastu stowarzyszeniach i partiach politycznych. Od słów przeszły do czynów i podpisały wspólnie Kartę Kobiet Pomorza.

- Kobiety nie są traktowane w Polsce w sposób partnerski. Jest im bardzo trudno przejść do etapu, kiedy mają wrażenie, że mają prawo decydować nie tylko o swoim życiu, ale także brać udział w podejmowaniu decyzji politycznych - powiedziała Radiu Gdańsk Beata Maciejewska z ugrupowania Zieloni 2004.

Magda Masny opisując swoją drogę zawodową twierdzi, że odzwierciedla ona przezycia wielu polskich kobiet. - Byłam współprowadzącą program telewizyjny, w którym jednak nie miałam nic do powiedzenia. Byłam po prostu bardzo ładną buzią - wspomina swoją rolę w programie Koło Fortuny. - Dziś doszłam do etapu, w którym jak sądzę nie powinnam już więcej milczeć.

Nie powinno dziwić, że z pomysłem podpisania Karty wyszły działaczki partii lewicowych, takich jak Socjaldemokracja Polska i Zieloni 2004. Ponieważ jednak - jak przekonują - kobiety mogą łatwo porozumieć się ponad podziałami, wystąpią wkrótce do działaczek z innych partii, o poparcie swojej inicjatywy.
ms

Opinie (207)

  • Ja napisałam tak:
    "Najlepszy byłby taki system, gdzie nie ma żadnych dopłat, zasiłków i preferencji. Państwo równych szans i możliwości, bez liczenia na okruchy z cudzych podatków."
    a grisza odpisał mi tak:
    "Ty zaś hojnym gestem wszystkim "upośledzonym" dawałabys wszelkie możliwe przywileje jak tylko o nie pisną"

    no tak. Pozostaje mi zgodzić się z tobą ;)

    • 0 0

  • hihi

    • 0 0

  • nika włącz na chwilke logikę - Ty nie postulujesz zniesienia przywilejów tylko ich przyznanie. w skrócie - jeżeli uwzględnić Twoje postulaty to najpierw należałoby znieść przywileje (a na to ja się nie do końca zgadzam, zachęty reprodukcyjne powinny istnieć, choć faktycznie w formie innej niż przywileje małżeńskie, absolutnie nie zgadzam się ze zniesieniem przywilejów spadkowych i ochrony prawnej związku), a potem dopiero dyskutować o ewentualym dopuszczeniu rejestracji związków osób tej samej płci - Ty proponujesz porządek odwrotny, a to w najlepszym razie bałaganiarstwo, a w najgorszym alogiczny bełkot zamiast prawa. równie ważne jak "brzmienie" jest faktyczne znaczenie tego co proponujesz, a znaczy to nie mniej ni więcej jak przyznanie przywilejów małżeńskich homoseksualistom - ot taka radosna twórczość bez pomyslunku.

    nie zgadzam się z Tobą głównie dlatego, że Ty proponujesz oderwaną od logiki i zwykłego zdrowego rozsądku kolejność rzeczy. jest to dla Ciebie o tyle wygodne, że pozwala nie mysleć o tym, że gdyby rozważać sprawę tak jak powinna być rozważana rejestracja związku homoseksualnego traci jakikolwiek sens poza symbolicznym, a zapewniem Cię, że nie o symbolike w sprawie chodzi.

    • 0 0

  • wyłącz grisza, proszę na chwilę swoją nielogiczną logikę.
    Chyba po prostu dzielisz ludzi na takich i owakich, czego ja akurat nie robię. Guzik mnie obchodzi kto ma jaka orientację seksualną dopóki nie jest moim osobistym partnerem. Ty zakładasz, ze homoseksualiści chcą prawo do ślubu bo chca coś nienależnego wycyganić od państwa. Z Twojej krwawicy. Ja uważam, ze wszędzie są ludzie uczciwi , nieuczciwi i tacy, którzy nie mają okazji do nieuczciwości. Nie widzę nic zdrożnego w tym aby stały partner konkubent, mąż, zona. narzeczony) nie mieli prawa do spadku. Żeby ludzie wychowujący dziecko nie dostawali zasiłku na jego wychowanie tylko dlatego, ze mają nieodpowiednią płeć. itd, itp

    • 0 0

  • a poza tym ja cały czas uważam, że ich domaganie się prawa do ślubu jest domaganiem się prawa do godności przede wszystkim. Jest oczywiście sporo prawdy w tym, że homoseksualiści mężczyźni prowadzą tzw rozpustne życie i nie sa zdolni do trwałach związków. Ale nie wszyscy. A kobiet to już nie dotyczy.

    Stałam sie niechcący orędowniczką praw homoseksualistów pod Twoim naciskiem grisza.
    A tymczasem zaprząta mnie co innego. Kupiłam sobie nowy samochód i czytam instrukcję. I tam pisze, że przed wejściem do samochodu mam sprawdzić pod samochodem czy nie ma przecieków. Jak mam to sprawdzić?

    • 0 0

  • tak tylko: drazliwy dres, trzecia rano, puste ulice a kwestia godnosci ludzkiej i prawa bywatelskie.
    albo rodzaj humoru szefa w dniu wyplaty.
    albo chociaz mysl za usmiechem ukochanej po akcie milosierdzia na zebraku.

    • 0 0

  • trace czas na gadu gadu a mam przeciez tylko jedno w glowie.

    • 0 0

  • i plan do wykonynia.
    hm, wykolejic sie na noc czy dwie?

    • 0 0

  • nika chowasz glowe w ksiazki ?
    ale serio, chyba nie jestes kobieta.

    • 0 0

  • a co do przeciekow, aby dojrzec parkuje przodem.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane