• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kocie sprawy w kocie święto

Izabela Małkowska
17 lutego 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 

Miauczą, mruczą i ganiają za wszystkim, co ruchliwe. Większość życia przesypiają, chodzą swoimi drogami, a z małych, puszystych kuleczek przeistaczają się w prawdziwe tygrysy. Mają swoje humory i charaktery - jak ludzie. 17 lutego koty obchodzą swoje święto.



Koty, kiciusie, kociska. Kochamy je, głaszczemy, całujemy i przytulamy, a one mruczą nam do ucha. Szturchają mokrym noskiem domagając się więcej drapania za uszkiem. Niektórzy na punkcie swoich kotów dostają kompletnego... kota. W sklepach wyszukują dla nich najlepsze przysmaki, np. krewetki w sosie beszamelowym, do spania kupują im mięciutkie kocyki, a do zabawy nakręcane myszki albo piszczące, gumowe piłeczki. Nic w tym dziwnego, bo kot potrafi być wierny nie mniej, niż pies, a swoją wdzięczność okazuje na różne sposoby.

- Teofil z zadowolenia merda ogonem, na dźwięk dzwonka podbiega do drzwi i wtedy zawsze jest przy nodze któregoś z domowników - chwali swojego pupilka Bożena Perszowska, szczęśliwa posiadaczka kota rasy Cornish Rex. - Jest ciekawski, uczestniczy we wszystkich domowych czynnościach. Poza tym chowa pazurki, lubi pieszczoty - kładzie się na plecach wyczekując drapania pod pachą i po brzuszku. Najśmieszniej wygląda wówczas, kiedy boi się własnego cienia. Wygina się wtedy w pałąk, prostuje nogi i przemieszcza bokiem, jak pokręcony.

Koty to urodzeni akrobaci. Niektóre, wytresowane, robią nawet fikołki. Normą u tych zwierząt jest balansowanie na krawędzi parapetów i balkonowych poręczy; potrafią wskoczyć na antenę satelitarną i stamtąd obserwować świat. Opiekun niemal dostaje wtedy zawału serca.

- Mery to taki mały, niewyżyty diabełek. Dostałem go w prezencie i to był najbardziej trafiony prezent na świecie - opowiada Marcin. - Rozśmiesza mnie, gdy siedząc na krawędzi wanny pełnej wody próbując zamoczyć łapki, wisi na żyrandolu lub przyczepia się do firanek zrywając je z okien. Wszystko musi zobaczyć i dotknąć łapką. Co rano budzi mnie liżąc po twarzy.

Twoje ulubione zwierzę domowe?

Szczęściarzem można nazwać każdego kota, który ma ciepły kąt, miskę pełną jedzenia i opiekuna. Niestety wiele kotów nie ma swoich domów, za to często traktuje się je jak odpady, wyrzucając po prostu na śmietnik. Doskonale wiedzą o tym pracownicy wysypiska śmieci w Łężycach, którzy nierzadko wyciągają zwierzaki ze szczelnie zakręconych worków.

- Większość zwierząt jest tak osłabiona, że zdycha po kilku dniach - przyznaje Bogumiła Skołucka z Eko Doliny. - Są chore, po strasznych przejściach, w opłakanym stanie. Te które udaje nam się uratować, albo zostają z którymś z pracowników, albo trafiają do "Ciapkowa".

To właśnie w gdyńskim "Ciapkowie" w sobotę 18 lutego, z okazji Światowego Dnia Kota, przy udziale OTOZ Animals odbędą się dni otwarte schroniska. Na wszystkich chętnych od godz. 12 czekają koty gotowe do adopcji, odbędzie się także loteria fantowa, porady weterynarza a nawet... kociego behawiorysty, czyli psychologa. Zorganizowana zostanie zbiórka żywności dla kotów.

Bezdomne zwierzaki czekają także w schroniskach dla zwierząt w Gdańskuw Sopocie. Codziennie i niezależnie od święta.

Masz kota na punkcie swojego kota? Pochwal się nim i dodaj jego zdjęcie do tego artykułu!

Wydarzenia

Dzień otwarty schroniska w Ciapkowie - Światowy Dzień Kota (15 opinii)

(15 opinii)
dni otwarte

Miejsca

Opinie (365) ponad 10 zablokowanych

  • Kiedy wymyślą dzień skarpety ? (3)

    • 10 11

    • jest obchodzony razem z Dniem Idioty (1)

      • 14 4

      • 18 lutego - kurczę to już jutro :)

        • 2 0

    • Już wymyślili, ale się nie przyjęło.

      • 1 0

  • Kot to łajza, pies to prawdziwy przyjaciel (8)

    • 18 62

    • (1)

      Twój stary to łajza.

      • 6 5

      • a tfuj ubiera się w Castoramie

        • 11 2

    • A karaluch...

      ... to szkodnik i pasożyt:)

      • 5 0

    • pies to śmierdziel i niewolnik (1)

      • 2 5

      • odezwał się niewolnik... kota

        kot ma właściciela nie odwrotnie

        • 5 1

    • Mój pies to łajza, kota miałem znacznie bardziej ułożonego ;) Kot odszedł już do "krainy wiecznych łowów", a pies łajza dzień w dzień bada moją wytrzymałość psychiczną i stara się udowodnić, że to on jest samcem alfa. Głupio się przyznać, ale póki co łajza dostaje z mojego talerza, a ja dotychczas nie jadłem z jego miski :)

      • 4 0

    • karaluch

      dlatego jesteś najobrzydliwszym KARALUCHEM na świecie.

      • 1 0

    • Pan

      A zbierasz guana po swoim przyjacielu?

      • 0 0

  • Ale to nie kocie kupy zdobią chodniki i place. Zaraz śnieg zacznie topnieć i znowu pojawią się liczne brązowe plamy! Brrrr!!! (3)

    FFFuuujjj! Łeeee

    • 29 11

    • Obejrzyj własne gacie. (1)

      • 2 6

      • to o tobie mówią, że jesteś bystry jak spuszczona woda w kiblu?

        • 3 3

    • nie mówiąc o smrodzie

      • 0 0

  • moje zdanie

    Kociary i kociarze wszystkich krajow laczcie sie.Z moich baaardzo wieloletnich spostrzezen doszlam do wniosku,ze koty uwazaja ludzi za gorsze koty.A tak powaznie nigdy nie dowiemy sie o nich calej prawdy ,nie kazdy powinien sie nimi zajmowac a jak juz opiekujemy sie nimi robmy to prawidlowo.Koty naprawde kochaja ludzi.

    • 15 3

  • (17)

    Koty- syfiaste wszarze które roznoszą masę chorób, min. toksoplazmozę bardzo groźną zwłaszcza dla kobiet w ciąży. Nie nawidze kotów!!!!!!!!

    • 11 61

    • żury roznoszą gruźlicę (2)

      groźną dla wszystkich

      • 9 3

      • gruźlica jest choroba która rozprzestrzenia się kropelkowo, i to nie tylko żury ją roznoszą, gruźlicą można się zarazić od ludzi który nie mają pojęcia że są jej nosicielem!

        • 3 2

      • gołębie też

        • 2 0

    • NAJGORSZĄ CHOROBĄ JEST GŁUPOTA

      i niestety jest kompletnie nieuleczalna.

      • 17 1

    • (2)

      A ludzie roznoszą miliony bakterii wirusów o wiele gorszych niż te kocie,zwłaszcza że tymi kocimi na prawdę niełatwo się zarazić (chyba że nie myjesz w ogóle rąk i pchasz do ust rzeczy podniesione z ziemii)-ale cóż,lepiej myśleć stereotypami i niepotwierdzonymi plotkami mającymi się nijak do prawdy

      • 8 0

      • (1)

        a dzieci? im jest bardzo łatwo się zarazić! To też stereotyp?

        • 0 1

        • Jak mają nieodpowiedzialnych rodziców to owszem. Teraz nagle ludzie mają jobla na punkcie sterylności otoczenia dzieciaków a potem są tego efekty- najrózniejsze alergie itp. Za młodu bawiliśmy się w piaskownicy i mało kto zwracał uwagę na to co dokładnie dzieci robią z łapkami, kotów w mieście było o wiele więcej i jakoś żyję,na zdrowie tez nie narzekam

          • 4 0

    • poprawnej pisowni tez nienawidzisz

      • 7 0

    • lol (2)

      sam jesteś człowieku syfiarzem, koty są czystsze od psów i innych zwierząt

      • 6 0

      • już zapomnieli jaki smród panuje w tramwajach i autobusach (1)

        • 2 0

        • Pan

          bo kupia golfa 2 albo 3 za 2 tys i sie woza

          • 0 0

    • od surowego miesa mielonego

      też można nabawić się toskoplazmozy ciole, mięsa też nie nawidzisz?
      od kolegi z pracy możesz załapać grypę , też zdejmiesz z niego skórę matole?
      sam jesteś syfiarzem zapewne który myje się rzadziej niż każdy kot , bo w to że się myjesz i kąpiesz parę razy dziennie nikt nie uwierzy, a kociaki są czyste z natury.

      • 7 0

    • ludzie też roznoszą choroby weneryczne, bo maczają w czym się

      • 1 0

    • jestes żałosny/a/ tak jak Twoja ortografia!!!!!!

      • 0 0

    • (1)

      Toksoplazmozą można zarazić się tylko od małego kota i tylko czyszcząc kuwetę bez rękawic, ponieważ wirus jest w kale kocim, i tylko, jeśli jesteśmy flejami i zostawiamy brudną kuwetę na więcej niż 48h. . Natomiast ponad 95% przypadków zarażenia toksoplazmozą u ludzi w Polsce wynika ze spożycia niedogotowanego/niedosmażonego mięsa wieprzowego.

      • 3 0

      • Tfu, jaki wirus, pierwotniak oczywiście :) pardon

        • 0 0

    • co ty wiesz o toksoplazmowie?

      Większe prawdopodobieństwo zarażenia się toksoplazmozą jest przy pieleniu grządek w ogródku niż od domowego kota. Trochę więcej wiedzy i rozumu p.LOVE DOG's.

      • 1 0

  • Do tych co nie lubią kotów

    MY POLACY NIE LUBIMY TEGO CZEGO TAK NAPRAWDĘ NIE ZNAMY A WIĘC NIE CIERPIMY KOTÓW BO ICH NIE ZNAMY. GDYBYM TAKIM OSOBOM POŻYCZYŁA KOTA NA TYDZIEŃ BY GO POZNAŁY JESTEM PEWNA ,ŻE POZOSTAŁBY W ICH DOMU. SW. FRANCISZEK Z ASYŻU MAWIAŁ ,ŻE ZWIERZĘTA SĄ BRAĆMI MNIEJSZYMI A TO SĄ NAPRAWDĘ WSPANIALI BRACIA ALE TRZEBA JE POZNAĆ.

    • 25 4

  • NIE LUBIĄ KOTÓW CI

    KTÓRZY W POPRZEDNIM ŻYCIU BYLI MYSZAMI

    • 16 7

  • moje zdanie (8)

    Tylko nie zdiagnozowana u kobiety w ciazy toksoplazmoza nie leczona jest zagrozeniem dla plodu jak taka ciezarowka nie chodzi do lekarza i na badania a jest to rutynowe badanie to sama dziecku szkodzi.To tak jak w czasie cziazy kobiety pala i pija a potem sie dziwia,ze maja chore dzieci.

    • 21 2

    • Generalnie toksoplazmozą można się zarazić spożywając surowe mięso (80% przypadków). Dajmy już tym biednym kotom spokój.

      • 10 0

    • (4)

      a co jeżeli małe dziecko dotknie kociej kupy z toksoplazmozą i wsadzi rączkę do buzi? Tylko nie pisz że to wina rodziców, którzy nie dopilnowali dzieciaka

      • 1 5

      • A czyja??

        • 2 0

      • dokładnie,czyja wina jak nie rodziców? moje dzieci nie pchają brudnych rąk do buzi

        • 4 0

      • zaorać wszystko i wylać betonem. nie będzie już brudnej ziemi, robaków, trujących kwiatków, niczego nie będzie.

        • 2 0

      • A czyja? Kota?

        Dobrze się czujesz?

        • 1 0

    • ta kobieta nażarła się tataru albo innego paskudztwa a ma pretensje do kota

      • 3 0

    • mah

      miało być o KOTACH..

      • 0 0

  • Mój drugi kot, czteroletni Ferdek (fot. nr 5) jest wielkim żarłokiem. Obecnie waży ponad 7 kilogramów. Śpi w moich nogach i (3)

    tylko czeka na sygnał kiedy się obudzę, dosłownie słyszy szelest odklejanej powieki:-) Jest na diecie (urologiczna przypadłość kastratów) i dlatego omijają go przysmaczki jakie dajemy Zuzi. Raz na parę dni kupuję mu "cielęcinkę" Whiskasa, bo nie mam serca tak go trzymać wyłącznie na suchej, specjalistycznej karmie. Śpi na plecach, jak większość kocurków i z podwiniętymi przednimi łapkami wygląda jak foka:-)

    • 20 2

    • to niczego nie zmnienia (1)

      • 1 2

      • nika - jak pchła na grzebieniu fika

        • 3 1

    • Nie prawdą jest ,że karmiąc kastraty suchą karmą uniknie się problemów urologicznych , te zalecane suche karmy to tylko profilaktyka .
      Gotowany kurczak , wołowina także surowa są zdecydowanie lepsze ,ale teraz jest taka moda na ''sucharki'' , przyznaję się ,że i ja karmię kota saszetkami ,czasem suchą karmą i wynika to z ... wygodnictwa .

      • 1 0

  • koty i koty, pies to prawdziwy przyjaciel człowieka, ale każdy ma swoje zdanie i trzeba to uszanować, nie wszyscy jesteśmy tacy sami ;)

    • 15 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane