• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kodeks etyki dla pracowników urzędu

16 czerwca 2001 (artykuł sprzed 23 lat) 
Dość narzekania na nieuprzejmość urzędników! Już niedługo to kodeks będzie regulował ich zachowywanie przy obsłudze petentów. Do tej pory zasady ich postępowania określone były w różnych rozporządzeniach i regulaminach, których nie znali peteci - teraz reguły zostaną spisane w jednym dokumencie.

Urząd Miejski w Gdańsku będzie pierwszym magistratem w Polsce, który wprowadzi taki kodeks. Zobowiąże on urzędników do przestrzegania norm etycznych, moralnych i prawnych. Według nowego kodeksu pracownik magistratu będzie szczególnie zobowiązany do przestrzegania zasad uczciwości, rzetelności, bezinteresowności oraz uprzejmości i życzliwości. Czy wprowadzony kodeks będzie w stanie wymóc takie zachowania? Znacznie to umili załatwianie spraw w urzędzie, tym bardziej, że powołując się na paragraf piąty wymagać możemy obsługi w sposób cierpliwy i życzliwy.

Kodeks zabrania również wykorzystywania stanowiska przez pracownika samorządowego dla uzyskania jakichkolwiek korzyści dla siebie i swoich bliskich. Nie może on na przykład uczestniczyć w wydawaniu decyzji, które dotyczą tych osób, ani decydować o ich zatrudnieniu lub awansie. Przewidziane są także kary za niezastosowanie się do nowych zasad. Najłagodniejsza z nich to upomnienie, w przypadku groźniejszych przewinień urzędnikowi może zostać cofnięta nagroda, zablokowany awans, bądź może stracić pracę. Tylko czy te "łagodne" kary będą w stanie odsteraszyć urzędników od finansowych nadużyć?
Czy te próby zmotywiowania pracowników do rzetelnej pracy będą w stanie poprawić opinie o naszych urzednikach?

Jeśli kodeks spełni oczekiwania,powinien znaleźć zastosowania również w innych urzędach i instytucjach, na przykład powinien obowiązywać również gdańskich radnych! Jego projekt przygotowany został przez opozycyjnych radnych SLD, i nie został dopuszczony przez urzędujących radnych.

Opinie (11)

  • kodeks

    Jestem urzędnikiem, zawsze staram sie być miła i uprzejma, ale w momencie gdy odbieram telefo, a ktoś kto nie może załatwić jakiejś sprawy mówi mi, że jestem głupia i żrę za jego pieniądze, bo on płaci podatki to coś we mnie pęka. przecież ja też płace podatki i to od niezbyt wysokiej pensji. Ale ja nie mogę odpowiedzić mu w ten sam sposób, bo zaraz będzie donos i narzekanie.

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane