• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kolęda

A.
30 stycznia 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Przy tempie dzisiejszego życia każdy z nas potrzebuje wyciszenia i spokoju. Wielu Polaków deklaruje, że taki spokój zyskuje dzięki modlitwie i kontaktowi z Bogiem. Jak także tak mam, ale wiem, że mój Kościół potępia mnie za życie, jakie prowadzę.

Jestem kobietą po rozwodzie, matką samotnie wychowująca dwójkę dzieci w wieku 3 i 9 lat. To, co zrobiłam jest niedopuszczalne. Przed Bogiem obiecałam być na dobre i złe przy moim byłym mężu, nie wiedząc, że będzie mnie zdradzał, oszukiwał, zaciągał długi, narkotyzował się... Cóż, nie wytrzymałam i wzięłam rozwód po 10 latach tragicznego małżeństwa.

W ostatnią niedzielę miałam kolędę. Pechowo się złożyło, bo jak prawie zawsze byłam w pracy, więc nie mogłam sama osobiście jej przyjąć. Ksiądz został więc podjęty przez moją mamę, która podczas mojej nieobecności opiekuje się dziećmi.

Odwiedził nas sam proboszcz parafii Opatrzności Bożej. Najpierw poprosił starszego syna o zeszyt z religii. Ten mu odpowiedział, że ma w szkolnej skrytce. Ksiądz zareagował krzykiem i zarzucił mu kłamstwo: - Wszystkie dzieci mają w domu więc to niemożliwe, abys ty jako jedyny miał zeszyt w szkole! Syn popłakał się z nerwów.

Proboszcz pytał dalej, czy chodzi do kościoła. Syn odpowiedział, że nie. Słysząc to i widząc, że nie ma koperty z pieniędzmi na stole, proboszcz natychmiast podniósł się z kanapy, warknął pod nosem: - Nie wiem, po co tu przyszedłem, po co się pomodliłem! Odwrócił się i wyszedł nie żegnając się nawet.

Brak słów drogi proboszczu, brak słów! Powinien ksiądz być wzorem dla innych księży a przede wszystkim wzmacniać wiarę w Boga. A takie zachowanie daje efekt zupełnie odwrotny! Samotnie wychowuję dwójkę dzieci, pracuję prawie siedem dni w tygodniu by utrzymać dom i spłacać długi mojego byłego męża. Niestety nie mam jak chodzić do kościoła z dziećmi, a one są zbyt małe, by chodzić samodzielnie. Pieniędzy do koperty nie dam, bo nie mam. Ale właśnie w takim dniu, jak kolęda, człowiek powinien usłyszeć parę ciepłych słów od wysłannika Boga, aby miał siłę na zmaganie się z trudami życia.

Niestety moim dzieciom i mnie nie było to dane. Dobrze, że moja wiara jest na tyle silna i mocna, że sama w domu modlę się do Boga, który mnie wspiera. Bo gdybym patrzyła na to, co zrobił proboszcz, to pewnie przestałabym wierzyć.

Mój drogi proboszczu, zastanów się nad swoim postępowaniem, jeżeli chcesz z czystym sumienie spotkać się z Bogiem!
A.

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (167) 3 zablokowane

  • pytanko

    Dlaczego autorka wstydzi się podać chociaż pełne imię ?
    Chyba ,że jest osobą bardzo zakompleksioną do której nikt nie zwraca się po imieniu, ale to można leczyć.

    • 0 0

  • ha ha ha:]

    Już w to wierzę....Może uwierzyłabym że był oburzony że synuś nie chodzi do kościoła, ale nie w to że nie ma koperty:] i że wyszedł oburzony?. A jeśli to prawda, to są osoby stojące wyżej nie ten proboszcz i można to zgłosić i konsekwencję będą na pewno wyciągnięte:] Ale dla mnie ta historia jest swoistą prowokacją. Najwięcej ryczy ta krowa co mało mleka daje... Za rok nie przyjmuj kolędy albo przepisz się do innej parafii- dla na prawdę wierzącego nic trudnego.

    • 0 0

  • D

    to mnie zadziwiłaś. bo u nas koperte albo sie daje, a jak ktos nie chce to nie, anonimowo, biała, po zakończeniu koledy. wiec skad te wpisy o datkach w tych zeszycikach?
    oweszem wpisuja dane satystyczne ale nie wpisuja kwoty wyjetej z koperty.bo nigdy sie nie zdarzyło żeby do niej zajrzeli a juz w ogóle wyjęli pieniadze. toż to bzdura.

    • 0 0

  • Też bierzecie poważnie te historie i historyjki.
    Najpierw na kolędę zapraszają, potem obsmarowują. Jeszcze najwięcej do powiedzenia mają nieobecni;) O spojrzeniach!;)

    • 0 0

  • psycholog

    zmien nika i nie osmieszaj sie czlowieku, kompleksy ma ten kto innym wytyka!
    Zmien nik na jełop

    • 0 0

  • :)

    I dlatego wlasnie nie przyjmuje koledy :)

    • 0 0

  • NIEUDANA PROWOKACJA

    Nie chodzić do kościoła i nie przyjmować kolędy, to rozumiem, to prawdziwy niewierzący, szanuję takich, ale nie chodzić do kościła i przyjmować kolędę? Jaki to sens? Kobieto zdecyduj się, bo na razie jesteś jak chorągiewka na wietrze.
    Jeszcze jedno, jak ktoś wcześniej zauważył, niby biedulka taka zapracowana, bez pieniędzy, a czas żeby do kafejki internetowej pójść znalazła, bo chyba normalne jest, że nie stać ją na internet w domciu. Do koperty można dać i 10 zł. Na taką kwotę chyba stać każdego, nawet kogoś kto pracuje na dwie zmiany w biedronce.
    W jakim celu ktoś wymyśla takie bzdury? Po co? Czy takie wypociny napisane przez kogoś z bujną wyobraźnią zasługują na miejsce tutaj? Czemu ma to służyć?

    • 0 0

  • ksiądz też musi z czegoś żyć

    Dopóki dajecie na kosciół, księża bedą się utrzymywać z datków.
    Ksiądz chodzący po kolędzie ma spory procent na swoje prywatne wydatki, a gdy już zaprasza sobie ksiedza z innej parafii ( z reguly z wiejskich parafii, gdzie kolęda nie wymaga dużo czasu i kończy się np. do pierwszych dni stycznia, gdyż jest niedużo domów do obejścia), by pomógł obejsć mieszkania , to dostaje nawet 100% ( taka sytuacja miała miejsce w parafii blisko morza w Gdańsku- macie do wyboru św. Józef, lub Jelitkowo).
    Kazdy niech sobie daje na co chce, jednak uważam, że utrzymywanie się z "OFIAR", TO żEBRACTWO.

    Nie uważam, że posluga kapłańska, to praca , jeśłi tak, to niech jak pastorom protest. parafia wyznacza pensje, skladi na ubezpieczenie społeczne- takie jak dla wszystkiech....

    Tymczasem DAROWIZNA Z KOLęDY JEST NIEOPODATKOWANA, NIGDZIE NIEREJESTROWANA,

    KK STOI PONAD PRAWEM FISKALNYM

    uważam, że to niesprawiedliwe

    • 0 0

  • Nie każdy ksiądz został kapłanem z powołania

    Tu mamy przykład księdza wykonującego wyłącznie swój zawód, a nie posłannictwo. To tyle.

    • 0 0

  • żenada

    "człowiek powinien usłyszeć parę ciepłych słów od wysłannika Boga, aby miał siłę na zmaganie się z trudami życia."

    Żenada- "wysłannik boga"- dodaj jakiego: Szatana, to zgodnie z Biblią, jest "bóg tego świata"

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane