- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (66 opinii)
- 2 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (158 opinii)
- 3 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (63 opinie)
- 4 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (325 opinii)
- 5 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (70 opinii)
- 6 Po pożarze hali. Zakaz kąpieli do piątku (159 opinii)
Koleją z Trójmiasta do Pragi i Budapesztu
Z Trójmiasta dojedziemy pociągiem do Pragi i Budapesztu? Niewykluczone, że takie połączenie pojawi się w nowym rozkładzie połączeń PKP Intercity. Na razie trwają rozmowy w tej sprawie.
Dziś Trójmiasto nie ma żadnego regularnego połączenia międzynarodowego, jedyne jakie jest - do Kaliningradu - działa tylko w okresie wakacyjnym. Nocne połączenie do Berlina zostało zlikwidowane w zeszłym roku.
Choć ciężko w to uwierzyć w blisko 20 lat temu bezpośrednich połączeń ze światem mieliśmy sporo - z Trójmiasta można było wówczas dojechać do m.in. Drezna, Berlina, Bratysławy, Wilna, Petersburga czy właśnie Pragi i Budapesztu.
PKP Intercity rozważa ponoć także połączenie z Berlinem, niestety przez Poznań. Po planowanej na przyszły rok rewitalizacji linii Tczew-Bydgoszcz ta trasa ma być, przynajmniej wg kolejarzy, szybsza od tej przez Szczecin. Co może przełożyć się na uruchomienie nowych połączeń.
- Mogę potwierdzić, że obecnie trwają pierwsze międzynarodowe konsultacje dotyczące połączeń międzynarodowych. Pojawiają się różne pomysły - mówi "Gazecie" Małgorzata Sitkowska, rzecznik PKP Intercity.
Na nowe połączenia będziemy musieli poczekać do wejścia w życie nowego rozkładu. Plan połączeń międzynarodowych jest ustalany z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, dlatego później tak trudno jest go zmienić.
- Wiemy o tym, że PKP Intercity analizuje możliwości połączeń międzynarodowych z Pomorza. Można dodać: w końcu - mówi "GW" Mieczysław Struk, marszałek województwa. - Jeszcze przed świętami wyślemy przewoźnikowi nasze postulaty, przede wszystkim dotyczące przywrócenia bezpośrednich połączeń do Berlina i Pragi.
Opinie (200) 8 zablokowanych
-
2010-12-23 18:33
Nie denerwujcie ludzi partacze.
Życzę wszystkim politykom, żeby w Nowym Roku dopadły ich wszystkie choroby swiata a wasze rodziny niech poczują głód, upokorzenia i zimno w domach.
- 6 2
-
2010-12-23 18:37
Z braku połączeń lotniczych, to dobre rozwiązanie
Samochodem ten odcinek zrobi się pewnie w niewiele krótszym czasie, a kolej jest jednak wygodniejsza od ciasnej puszki trzęsącej się na naszych dziurawych drogach.
Cenowo wyjdzie też pewnie jakoś na podobnym poziomie.- 3 1
-
2010-12-23 19:04
Opinia wyróżniona
Wali mnie czy ten pociąg jedzie 100 km/h, czy 140 km/h
dla mnie najważniejsze jest wybranie się w podróż. Jak już siedzę w wagonie, to do Wwy mogę jechać te 20 minut dłużej, prawda? Irytują mnie więc te śmieszne zapowiedzi że "po modernizacji linii kolejowej do Wwy pojedziemy z szybkością 160 km/h". Może prawda, może nie, a może tylko na niektórych odcineczkach. A tych lat które zabrała nam "modernizacja" gdzie pociągów było b. mało i wlokły się z szybkością 30 km/h nie odda nam już nikt. Najwyższy czas dobrać się do pupy tym picerom kolejowym.
- 2 0
-
2010-12-23 20:11
Pamiętam pośpieszny "Bałtyk" Gdynia - Praga (1)
Tak było, jeżdziłem nim regularnie. "Bałtyk" Gdynia-Praga przez Poznań, Wrocław.
Jako pośpieszny i zawsze czysty. Również było to najszybsze połączenie na krótkim odcinku do Bydgoszczy. Uwaga!!! 2h:15min, a nie 2h 45min jak obecnie- 5 0
-
2010-12-23 20:47
Pamiętam!
"Bałtyk"iem jeździłem do Poznania i zawsze megafony podawały gdzie znajdowały się wagony do Pragi Czeskiej. Najlepsze, że od tamtych czasów nic się nie zmieniło - ten sam tabor, te same tory tylko czasy przejazdów jakby dłuższe...
- 0 0
-
2010-12-23 20:44
"byc moze"
byc moze paryz, byc moze londyn, byc moze Berlin w 6 godzin - o ktorym to rozpisywalo sie trojmisto niecaly rok temu. Po co wkladc kij w mrowisko, nikt sie na PKP i tak nie zdecyduje w dobie tanich przewoznikow lotniczych a kolejowego balaganu
- 1 0
-
2010-12-23 20:49
Na narty
Trzeba uruchomoc zimowe polaczenie do Insbrucku a nie wysylac co tydzien w niebezpieczne zimowe trasy kilkadziesiąt autobusow z narciarzami.
- 0 0
-
2010-12-23 20:52
Od czaasu gdy jechaliśmy TGV 850 km w 3 h 40 min
polskie koleje są nie do zaakceptowania,
ale mus to mus- służbowo nimi jeżdżę co jakiś czas
PKP- generalnie obciach- 0 2
-
2010-12-23 21:00
Opinia wyróżniona
Wejście DB do Polski nie zmieni prędkości !!!
Torowiska są w opłakanym stanie , niemiecki tabor i tak nie bedzie szybszy. A tak na marginesie to mamy już zachodnie spółki na polskich torach : Ariva oraz niemickie koleje które mają udziały w (chyba) CTL Logistic
- 3 0
-
2010-12-23 21:08
POCIĄGIEM
-to sport ekstremalny obarczony b.dużym ryzykiem.
- 1 2
-
2010-12-23 21:12
Praga? jedziemy po ZIELE :)
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.