• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kolejarze połączą bilet na pociąg i komunikację miejską

Krzysztof Koprowski
26 października 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Od czwartku jadąc do Warszawy, można jednocześnie z biletem na pociąg kupić bilet na komunikację miejską. Od czwartku jadąc do Warszawy, można jednocześnie z biletem na pociąg kupić bilet na komunikację miejską.

Na razie w Warszawie, ale już niedługo także w Trójmieście, kupując bilet na pociąg PKP Intercity, będzie można jednocześnie kupić bilet na komunikację miejską.



Jak oceniasz ofertę biletu kolejowo - miejskiego?

Zasada działania zintegrowanego biletu kolejowego i komunikacji miejskiej jest bardzo prosta. Pasażer kupując bilet na dworcu lub przez Internet, może dopłacić do niego 3,40 zł i przez godzinę podróżować środkami komunikacji miejskiej po Warszawie.

- Podróżny powinien na bilecie sam wpisać godzinę rozpoczęcia przejazdu środkiem komunikacji miejskiej tuż przed lub natychmiast po wejściu do pojazdu. Bilet będzie nieważny, jeśli pasażer nie wpisze godziny lub wpisze ją dopiero po rozpoczęciu podróży komunikacją miejską - objaśnia Małgorzata Sitkowska, rzecznik prasowy PKP Intercity.

Podobna usługa ma być wkrótce wprowadzona również w Trójmieście, a dokładnie stanowić połączenie oferty kolejowej oraz biletów Metropolitalnego Związku Komunikacyjnego Zatoki Gdańskiej.

- Trwają rozmowy w tej sprawie i dzisiaj jeszcze nie można przedstawić ostatecznej oferty. Została już podjęta niezbędna uchwała MZKZG, a wstępnie rozważany wariant obejmuje bilet na pociąg PKP IC oraz przewoźników komunalnych [czyli bez SKM - dop. red.] - mówi Kamil Bujak, inspektor w MZKZG.

Kiedy mógłby zostać wprowadzony taki bilet? MZKZG nie chce deklarować nawet przybliżonych terminów, choć na pewno nie ma szans na wprowadzenie takiej oferty podczas najbliższego szczytu komunikacyjnego, towarzyszącego dniu Wszystkich Świętych. Nieoficjalnie mówi się dopiero o przyszłym roku.

Miejsca

Opinie (88)

  • inna opcja biletu

    "Pasażer kupując bilet na dworcu lub przez Internet, może dopłacić do niego 3,40 zł i przez godzinę podróżować środkami komunikacji miejskiej po Warszawie".

    A dlaczego nie można zrobić prościej, np. tak jak jest w Berlinie. Jeśli w kasie Przewozów Regionalnych na dworcu w Szczecinie chcesz kupić bilet tylko dla siebie (nie grupowy) do Berlina, płacisz w złotówkach ekwiwalent 10 Euro i w dniu podróży możesz również jeździć po strefach AB Berlina wszystkim oprócz pociągów IC oraz ICE. Ważne! Przed kupnem tego biletu w Szczecinie trzeba powiedzieć kasjerce o tym, by wydrukowała tą strefę AB na bilecie (nie zawsze kasjerki to robią "same z siebie"). Ten dopisek, że bilet obowiązuje na AB nie jest dodatkowo płatny, płacisz te 41 zł i koniec kosztów. Nie trzeba już kupować biletów w Berlinie na ten dzień. Ale uwaga, jak kupujecie w automacie DB grupowy w Szczecinie do Berlina za 5,60 euro (podróżuje na tym 5 osób)to tam nie ma już możliwości jechania na ten bilet po przyjeździe pociągu na Hauptbahnhof - tu trzeba potem kupić osobny bilet na komunikację miejską.

    • 1 1

  • 1 bilet w Trojmieście na wszystko

    NOW !

    • 4 0

  • (1)

    smieszne te pisanie samemu godzin, mieszkam w szwecji i tu kupujac bilet miesieczny kozystamy z metra, autobusow, tramwai, nawet statkow, heh.. wkoncu w trojmiescie mogli by polaczyc skm z komunikacja w gd, kupujesz miesieczny jezdzisz czym chcesz

    • 1 0

    • odp.: smieszne te pisanie

      Niech rządzący w Trójmieście pokażą inny związek transportu publicznego, w którym jest taki bajzel z biletami jak w metropolii Pomorskiej. Chyba kanarki muszą skończyć studia zanim ich wypuszczą na trasę. Bilet nocy kosztuje więcej niż dzienny, linie przyspieszone kosztują więcej, na komórce jest taniej, mamy miejskie bilety w Gdańsku, Gdyni i Wejherowie a w Sopocie 50% ZTM Gdańsk i 50% Gdynia? Są bilety na jeden przejazd, na jedną godzinę i to wszystko jeszcze zależnie czy jadę nocą czy w dzień, czy szybko czy wolno itd. Są bilety miesięczne na 5 dni w tygodniu albo na cały tydzień, albo na okaziciela ważne we wszystkie dni tygodnia. Bilety semestralne opłacają studenci zamiast opłacając czesne dostawać bilet na całe województwo Pomorskie. Kto jest tak głupi i sprzedaje bilety na 4 albo 5 miesięcy? Czy w pozostałym 1 miesiącu studenci kupują normalny bilet? W Niemczech studenci nie mają wyboru, bilet jest wliczony w czesne. W zagłębiu rury studenci płacą ok. 130 - 140 Euro za 6 miesięcy i mogą korzystać z transportu publicznego i kolei regionalnej na obszarze 34 tyś. km² - podobnym do wielkości woj. mazowieckiego. Niskie ceny biletów semestralnych są możliwe, bo wszystkie uniwersytety wspólnie kupują bilety. Pół miliona studentów w Północnej Nadrenii-Westfalii zasila kasy przewoźników o ok 150 milionów Euro rocznie. Za to mogą studenci zabierać po godzinie 9 jeden rower a po godzinie 19 jednego pasażera za darmo ze sobą, w weekendy i święta przez całą dobę. Zobaczymy jak długo potrwa, aż nasze uniwersytety wprowadzą podobną ofertę!

      • 0 0

  • Daleko nie zajedziemy na bilecie IC, Szczecin ma lepsze rozwiązania

    Niemcy mają już dawno ofertę dla podróżujących, umożliwiającą im przy kupnie biletu kolejowego dokupienie biletu City Mobil na autobusy, metro, tramwaje itp. Można wyszukać sobie bilet jednorazowy na 2-3 godziny albo waży do końca dnia albo 24 godzinny zależnie od reguł związku komunikacyjnego. Można też wykupić od razu bilet miejski na podróż powrotną.

    Klienci kolei niemieckiej z kartą rabatową BahnCard przy kupnie biletu na trasę dłuższą niż 100 km otrzymują za darmo bilet City-Ticket. Ten bilet umożliwia korzystanie w dzień podróży z transportu publicznego całkiem za darmo w 120 miastach. Współpodróżących zapisani na tym bilecie podróżują w transporcie publicznym z właścicielem biletu również za darmo.

    Szczecin współpracuje z Związkiem Transportowy Berlin-Brandenburgia (Verkehrsverbund Berlin-Brandenburg (VBB)). Od godziny 9 rano do godziny 3 następnego dnia podróżuje 5 osób po Brandenburgii, Berlinie i Szczecinie już za 29 Euro - w weekendy całodziennie. Podróżujący o godzinie 7:48 z Berlina do Szczecina albo o godzinie 8:35 z Szczecina do Berlina mogą używać bilet ważny od godziny 9 już przed godziną 9. Dla wielbicieli nocy w Berlinie jest bilet za 22 Euro na 5 osób, ważny od godziny 18 do 6 rano następnego dnia. Cena biletu u pani w okienku jest droższa.

    Podróżujesz sam, to dojedziesz za 10 Euro ze Szczecina do Berlina. W cenie jest już używanie transportu publicznego w Szczecinie i w Berlinie. Ulgę 25% otrzymują dzieci w wieku 6 do 14 lat i właściciele polskiej REGIOkarty i niemieckiej BahnCard. Bilet na cały dzień na jedną osobę kosztuje 20 Euro, umożliwia tylko jedną podróż między stolicą zachodniego Pomorza a stolicą Niemiec i wstecz. VBB oferuje też bilety miesięczne i tygodniowe na trasę Berlin Szczecin.

    Pasażerowie posiadający niemiecki Schönes-Wochenende-Ticket za 40 Euro mogą korzystać z transportu publicznego w Szczecinie. Bilet umożliwia podróżowanie 5 osób w całych Niemczech pociągami regionalnymi, ekspresem regionalnym i ZKMką.

    Wróćmy do Gdańska:
    Powiedzmy o godzinie 23:43 przyjadę z Kołobrzego do Gdańska i tym wspaniałym nowym biletem chcę jechać do Przegaliny. Następny autobus jedzie dopiero o godzinie 00:05. Tracę już 22 minuty zanim przyjedzie autobus. Niestety nie dojadę do Przegaliny, bo ważność mojego biletu dobiega końca już na przystanku Sobieszewo Wyspa. Brakuje mi 20 zł, żeby dojechać do celu.

    • 3 0

  • Kolej desperacko próbuje odzyskać klientów, którzy wybrali przewozy autokarowe. (3)

    Cechujące się ludzkim czasem, ludzkimi warunkami. Tymczasem do Warszawy jedzie się pociągiem jak do gułagu na Kamczatce.

    Stwierdzam, że ta propozycja jest nic nie warta. Kto właśnie skończył długą podróż koleją, samolotem lub statkiem nie powstrzyma się od wzięcia taksówki do hotelu lub domu. Nawet jeśli jego bagaż nie jest cięższy i mniej poręczny od czekolady.

    • 1 0

    • (2)

      Sądząc po tłumach, które wysiadając z pociągu wybierają jednak komunikację miejską /nawet w nocy/ ludzie raczej nie mają oporów przed powstrzymaniem się od wzięcia taksówki. Zwłaszcza, że na średniej długości trasie, w godzinach nocnych, jest ona 20-30 razy droższa niż bilet jednorazowy i często jej koszt przewyższa nawet koszt przejazdu pociągiem czy autokarem z miasta w innej części kraju.

      • 1 1

      • Bo taksówkarz zmuszany jest do haraczu, który finansuje jego konkurencję. (1)

        Tłumy może są, ale nie wtedy gdy podróżujesz więcej niż sześć godzin.

        • 0 0

        • wtedy większość pada jak te muchi, matematyczny pewnik, a do tego kierowniczy

          • 0 0

  • Ciekawe co jeżeli pociąg przyjedzie opóźniony

    Skoro pasażer ma sam wpisać sobie godzinę od której ma być ważny bilet, to ciekawe co stanie się z biletem jeżeli pociąg przyjedzie opóźniony.

    Swoją drogą ciekawe w jaki sposób bilet, na którym ktoś odręcznie wpisał godzinę od której jest on ważny, będzie otwierał bramki w metrze, które jak wiadomo otwierają się elektronicznie.

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane