Do 15 grudnia powstanie odwodnienie placu przy górnej stacji kolejki na Kamienną Górę 
. Inwestycja pochłonie blisko 300 tys. zł. Wciąż natomiast nie wiadomo, kiedy będzie można przejechać ul. Sienkiewicza , po tym jak na początku roku, po ulewie, droga spłynęła w dół ze skarpą.
Aktualizacja godz. 15.35 Poniżej wyjaśnienie urzędników, które otrzymaliśmy z gdyńskiego magistratu kilka godzin po publikacji artykułu:
- Po przeprowadzonych z Inspektorem Nadzoru Budowlanego rozmowach, wiadomo już że potrzebna do rozpoczęcia inwestycji decyzja trafi do urzędu miasta w najbliższych dniach. W tym roku zostanie wykonany mur oporowy a ulica Sienkiewicza zostanie odblokowana - przejazd będzie możliwy. Droga będzie jednak chwilowo gorszej jakości, bowiem docelowa nawierzchnia zostanie wykonana wiosną - informuje Małgorzata Omachel-Kwidzińska z referatu relacji z mediami Urzędu Miasta w Gdyni.
nie, wymaga jeszcze wielu inwestycji
62%
jest lepiej, ale trzeba zrobić jeszcze więcej
26%
tak, tylko ogromna ulewa może jej zagrozić
12%
Decyzja o budowie odwodnienia na placu przy górnej stacji kolejki na Kamiennej Górze to pokłosie wydarzeń z połowy lipca 2016 roku, kiedy przez Trójmiasto przeszła ulewa powodując olbrzymie straty w infrastrukturze.
Nerwy podczas każdej ulewyW przypadku gdyńskiej kolejki oprócz zalania górnego placu doszło wtedy do podmycia skarpy i zamulenia kanału technicznego dolnej stacji. Urządzenie przez kilka dni było wyłączone z eksploatacji, która wraz z serwisowaniem pochłania 160 tys. zł rocznie.
Przyspieszone bicie serca wśród urzędników wywoływały zresztą każde większe opady deszczu. Wszystko przez brak odpowiedniej infrastruktury na utwardzonym placu o powierzchni ok. 1,5 tys. m kw. przed stacją. Spływająca za każdym razem woda jest zagrożeniem nie tylko dla działania urządzenia, drzew i obiektów zlokalizowanych na szczycie, ale - co najważniejsze - dla osób przebywających w tym rejonie.
Zobacz też: Jak będzie wyglądał park na Kamiennej GórzeDlaczego odwodnienie nie powstało przy okazji budowy Centrum Filmowego, odnowienia pl. Grunwaldzkiego i budowy samej kolejki?
- To była złożona inwestycja obwarowana szeregiem warunków i wskaźników. W którymś miejscu musiał być jej kraniec, zwłaszcza że całe przedsięwzięcie było kosztowne - odpowiadał w lutym Markos Pagudis, prezes Agencji Rozwoju Gdyni, która zarządza kolejką.Czytaj też: Gdynia musi zabezpieczyć kolejkę na Kamienną GóręInwestycję trzeba było więc wpisać do bieżących wydatków budżetowych. Najpierw 45 tys. zł kosztowała dokumentacja projektowa, a teraz miasto wyłoży kolejne 300 tys. zł na samą budowę. Inwestycja ma być gotowa do połowy grudnia. Wykona ją wybrane w przetargu Wielobranżowe Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych z Gdyni.
Naprawa ul. Sienkiewicza bez terminówKonkretów brakuje za to w temacie przywrócenia ruchu na ul. Sienkiewicza po tym, jak w lutym zarwała się skarpa, co skutkowało zapadnięciem się drogi i osunięciem w dół gliny oraz błota, które zasypały wejście do stojącego poniżej pensjonatu przy ul. Sędzickiego. Budynek został zabezpieczony, ale ul. Sienkiewicza nadal jest nieprzejezdna.
Powoduje to
spore komplikacje dla mieszkańców Kamiennej Góry. Nasilają się podczas zawodów sportowych, kiedy zamykane są ulice miasta. Najbardziej zmasowana krytyka mieszkańców pod adresem władz Gdyni pojawiła się, gdy zorganizowano na ulicach
Mistrzostwa Polski w kolarstwie. Poza tym wciąż istnieje zagrożenie, że osuwisko po opadach się pogłębi.
Czytaj też: Gdynia przeprasza za paraliż komunikacyjny podczas MP w kolarstwieMiasto deklaruje gotowość do rozpoczęcia prac. Według planów skarpa zostanie zabezpieczona palami, a później naprawiana będzie jezdnia. Tyle teoria, bo do przyszłego roku nie ma co liczyć na zmiany. Urzędnicy magistratu tłumaczą, że to nie z ich winy.
Urzędnicy: jesteśmy gotowi, ale czekamy na inspektora nadzoru budowlanego- Pismo z gdańskiej Prokuratury Okręgowej z informacją, że śledczy nie widzą żadnych przeciwwskazań, aby naprawić fragment ul. Sienkiewicza, wpłynęło do nas kilka tygodni temu. Na tyle dawno, że opracowaliśmy plan działania, ale do wdrożenia go potrzebna jest decyzja Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, a tej cały czas nie ma - informuje Agata Grzegorczyk, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Gdyni.I nie wiadomo, kiedy będzie, bo inspektor ma pozostawać głuchy na prośby kierowane z ZDiZ i wizyty urzędników próbujących przyspieszyć sprawę. Można przypuszczać jednak, że nawet jeśli decyzja zapadłaby w najbliższych dniach, to prace zostaną przełożone na wiosnę. Najpierw robotnicy będą musieli zabezpieczyć skarpę, a później zająć się remontem drogi.
- Mamy na ten cel milion złotych. To, ile będzie dokładnie kosztowała naprawa okaże się, gdy wyślemy zapytania ofertowe do firm - zaznacza Agata Grzegorczyk.Czytaj również: Kontrowersje wokół zmian w planie miejscowym na Kamiennej GórzePrzypomnijmy, że w toku jest śledztwo prowadzone w sprawie osuwiska skarpy na Kamiennej Górze. Dotyczy dopuszczenia się ewentualnych zaniedbań, które spowodowały zagrożenie dla zdrowia i życia wielu osób.
- Jest gotowa ekspertyza biegłych, ale potrzebna jest dodatkowa opinia. Postępowanie jest w toku - informuje Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
