• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zmarła kolejna ofiara wypadku galara na Kanale Kaszubskim

ms
9 października 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (463)
Bilans ofiar sobotniego wypadku na Kanale Kaszubskim w Gdańsku wzrósł do czterech. Bilans ofiar sobotniego wypadku na Kanale Kaszubskim w Gdańsku wzrósł do czterech.

Zmarła kolejna pasażerka galara, który w sobotę wywrócił się na Kanale Kaszubskim w Gdańsku. To czwarta ofiara wypadku, jeśli liczyć także nienarodzone dziecko, które lekarze próbowali ratować, wiedząc, że jego matka prawdopodobnie nie przeżyje wypadku.



Czwarta ofiara wypadku galara w Gdańsku



Po wypadku, do którego doszło w sobotę na Kanale KaszubskimMapka w Gdańsku, informowaliśmy początkowo o jednej, następnie o trzech ofiarach śmiertelnych.

Reanimacja wydobytych z wody pasażerów przewróconego galara (8.10.2022)

Początkowo, ok. godz. 17, wydawało się, że jedyną ofiarą zdarzenia będzie 60-letni mężczyzna. Następnie poinformowano o śmierci młodej kobiety w ciąży.

W tym czasie policja poinformowała o trzech ofiarach wypadku. Okazuje się, że trzecią ofiarą było nienarodzone dziecko, którego lekarzom, mimo prób, nie udało się uratować z ciała 27-letniej kobiety, drugiej z ofiar wypadku.

Niestety w niedzielę wieczorem bilans ofiar wypadku powiększył się do czterech. Prokurator Grażyna Wawryniuk poinformowała, że kolejną ofiarą jest kobieta.

Zatrzymano dwóch członków załogi galara



Jeszcze w sobotę, czyli w dniu wypadku, policja zatrzymała dwóch członków załogi galara, którzy w momencie zdarzenia znajdowali się na pokładzie jednostki.

Prokuratura prowadzi postępowanie ws. spowodowania katastrofy w ruchu wodnym.

Wypadek galara na Kanale Kaszubskim w Gdańsku



W sobotę, 8.10, ok. godz. 16 na Kanale Kaszubskim, w pobliżu nabrzeża wyspy Ostrów, wywróciła się drewniana łódź turystyczna typu galar. Na jej pokładzie było 12 pasażerów i dwóch członków załogi.

Łódź przewróciła się na Motławie. Trzy osoby nie żyją Łódź przewróciła się na Motławie. Trzy osoby nie żyją

Po tym, jak fala wytworzona przez pracujący w porcie holownik przewróciła ich jednostkę, wszyscy znaleźli się w wodzie. Znajdujących się w wodzie ludzi ratowały inne jednostki turystyczne, które w momencie zdarzenia przebywały najbliżej, a także wezwana na miejsce policja wodna oraz jednostki ratunkowe.

Wypadek galara przez silny strumień wody ze śruby holownika Wypadek galara przez silny strumień wody ze śruby holownika
ms

Opinie (463) ponad 50 zablokowanych

  • jak zmienia się optyka

    Nagle nikt nie ma wątpliwości, że zmarło dziecko, chociaż autor trochę się zawahał ("jeśli liczyć...").

    • 5 5

  • Nikt nie miał kamizelek ratunkowych?

    Kryminał.

    • 6 2

  • O jaa

    To co oni bez kamizelek byli ? Straszna tragedia az sie wierzyc nie chce !!

    • 3 1

  • Pytam sie jeszcze raz, gdzie jest prezydent miasta (1)

    • 8 10

    • A co na prezydent miasta do tego ?? Nie pisz bzdur jak nie masz wiedzy

      • 6 1

  • Pytanie do specjalistów. (2)

    W sytuacji kiedy to ta galera przewraca się na jeden bok i zakrywa wszystkich uczestników na płasko. Tak jak było w tej sytuacji. Wszyscy są zabezpieczeni tzw " kapokami". To ilu z nich nie przeszkolonych w opuszczaniu przewróconego do góry dnem obiektu pływającego w takiej sytuacji się uratuje?
    Z mojej wiedzy kiedy ten holownik wykonywał manewr obok galary fala uderzył w bok łodzi. Wtedy w panice pasażerowie przeskoczyli na drugi bok galary i dociążyli jeden bok łodzi. Uderzyła druga fal i doszło do przewrotki. Gdyby wszyscy byli w tzw 'kapokach|" galara robi wywrotkę i ich zakrywa. To ile się z nich by uratowało?
    Sam pamiętam jak na kursie żeglarski pływaliśmy na omegach i doszło do wywrotki. Kadłub łodzi nas zakrył. Był nas czwórka kursantów. Do dziś pamiętam panikę moich wespół kursantów (wszyscy byliśmy w "kapokach"), którzy się prawie potopili. Ja z racji że ukończyłem kurs płetwonurka bez problemu wydostałem z spod tej łodzi. Byłem przyzwyczajony do gwałtownego zanurzenia i do tego w "kapoku".

    • 8 6

    • Czytam Twój post i nie wiem, byli przykryci czy nie? Ale oczywiście masz rację, że wydostanie się w kapoku spod wywróconej łodzi to trudna sztuka.

      • 1 0

    • Moim zdaniem zwiększyli by szansę. To jest płaska właściwie tratwa gdzie siedzi się na ławce, nie ma ryzyka utknięcia w kokpicie. Jednak to co napisałeś panika robi swoje, a przy gwałtowny zanurzeniu trzeba zachować zimną krew.

      • 0 0

  • Bardzo szkoda rodzin zmarłych bo to wielka tragedia, natomiast pseudo sternik ma pozamiatane i będzie żył do końca z tą tragedią.

    • 5 1

  • Jeżeli prezydent miasta tak się zamartwia o ciepło mieszkańców,

    ze aż jedzie do Warszawy aby protestować, to chyba powinna troszkę zatroskać się, jeżeli giną cztery osoby niewinnie.

    • 9 9

  • pytam do kogo naleza wody morskie? (4)

    gdzie jest Morawiecki co robi w tym czasie?

    • 7 9

    • (2)

      Co za bzdury piszesz

      • 1 2

      • Fakty zabolaly? (1)

        Wody to kompetencje urzedu morskiego w gdyni czyli wladzy centralnej. Tak samo jak ustawodastwo czyli tworzenie prawa ktore na te plywajace trumny pozwalalo i tak jak policja ktora nic nie moze.

        • 2 0

        • uważaj bo jeszcze PISowiec się popłacze :O)

          • 0 1

    • glupoty chlopie piszesz nie masz pojecia o zegludze

      • 0 0

  • Jestem oficerem na wielkich wycieczkowcach. (1)

    Jestesmy zalewani roznymi inspekcjami, musimy spelniac najostrzejsze wymagania dotyczace bezpieczenstwa (SOLAS). I jak widze te galary czy statki pirackie to mnie krew zalewa. Kto dopuscil taki badziew zeby plywal i to jeszcze zabieral pasazerow. Galar, co to do cholery jest. Skonczcie z ta pseudo historia i dopuszczaniem takiego g. na wody.

    • 25 3

    • dziś pytanie, dziś odpowiedź - rząd PIS, sejm PIS

      skoro są takie przepisy

      • 0 0

  • Prezydent Gdańska osobiście wstawiała się za tą firmą,

    kiedy doszło w lipcu do konfliktu pomiędzy Galarem a Kapitanatem Portu.

    • 11 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane