• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kolejne poprawki po przebudowie skrzyżowania w Orłowie

Patsz
30 lipca 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Końcówka utrudnień na al. Zwycięstwa w Gdyni
Na skrzyżowaniu ul. Balladyny z al. Zwycięstwa pojawi się inny sygnalizator, o który wnioskowali mieszkańcy. Na skrzyżowaniu ul. Balladyny z al. Zwycięstwa pojawi się inny sygnalizator, o który wnioskowali mieszkańcy.

Przebudowa skrzyżowania w rejonie centrum handlowego Klif w Gdyni zobacz na mapie Gdyni ułatwiła przejazd kierowcom jadącym al. Zwycięstwa. W Orłowie twierdzą, że jednocześnie znacznie skomplikowała życie części zmotoryzowanych mieszkańców.



Czy jako kierowca miałe(a)ś kolizję z rowerzystą podczas włączania się do ruchu?

Inwestycja zakończyła się w połowie czerwca. W jej efekcie pojawiły się dodatkowe pasy do skrętów w obu kierunkach (do CH Klif oraz w kierunku plaży w Orłowie), kanalizacja deszczowa, nawierzchnia oraz chodnik na ul. Przebendowskich zobacz na mapie Gdyni i droga rowerowa wzdłuż al. Zwycięstwa (przy poczcie) zobacz na mapie Gdyni.

Po kilku dniach okazało się, że nadal tworzą się w tym miejscu korki. Pomogła naprawa kabla koordynacyjnego służącego do synchronizacji skrzyżowań w okolicy, który został uszkodzony podczas zakończenia prac ziemnych.

Mieszkańcy Orłowa wskazują, że nie brakuje innych błędów popełnionych przez projektantów. Niektóre rozwiązania są ich zdaniem absurdalne i narażają bezpieczeństwo kierowców.

- Dla włączających się do ruchu z ul. Balladyny "na stałe" świeci się czerwone światło. Skręt w prawo umożliwia zapalona na kilka minut strzałka zielona. To sygnalizator, którego z tego, co się orientuje, nie ma w kodeksie drogowym. Znacznie utrudnia wyjazd, a co więcej powoduje, że zagrożeni mogą czuć się rowerzyści i piesi przechodzący przez jezdnię - wyjaśnia pan Tadeusz, mieszkaniec Orłowa.

Jak dodaje, nie bez winy są rowerzyści jadący w większości drogą rowerową pod prąd, mimo wyraźnych znaków zakazu. Już kilka razy doszło do kolizji. Nie pomaga też słaba widoczność na skrzyżowaniu, ograniczona przez murowany płot.

- Kiedyś nie było sygnalizacji, ale za to były lustra, dzięki którym można było dokładnie obserwować to, co dzieje się na chodniku oraz al. Zwycięstwa. Szkoda, że zniknęły, były pomocne - zaznacza pan Tadeusz.

Czytaj też: Niebezpiecznie na drodze rowerowej na al. Zwycięstwa

Urzędnicy przyznają, że problemy mieszkańców są im znane. Tłumaczą, że instalując nietypowy sygnalizator, kierowali się małym natężeniem ruchu na ul. Balladyny.

- W ciągu godziny, według naszych wyliczeń, wyjeżdża ok. 20 samochodów. Podjęliśmy jednak decyzję, by zamontować w tym miejscu standardowy sygnalizator, z jednym tradycyjnym, trzykolorowym podziałem. Niewykluczone, że zielone światło będzie się zapalało tylko w momencie dojazdu samochodu do skrzyżowania, jednak tego nie chcę ostatecznie przesądzać - wyjaśnia Jacek Oskarbski, kierownik Działu Inżynierii Transportu w Gdyni.

Całość prac wykonanych w Orłowie kosztowała 1,47 mln zł. Wykonawcą była firma MTM.
Patsz

Miejsca

Opinie (151) 2 zablokowane

  • skoro urzędnik podpisał się pod dokumentem technicznym

    w którym jest sygnalizatora którego nie ma w kodeksie drogowym, to oczywiście nie będzie konsekwencji... bo władza ma prawo tam gdzie obywatele :)

    • 5 4

  • rowerzysta (9)

    jedzie pod prąd, bo ścieżki rowerowe między Redłowem i Orłowem są durnie wyznaczone - raz z jednej, raz z drugiej strony. Jadąc z Redłowa do Orłowa trzeba jechać najpierw prawą stroną, potem przejechać na lewą (chyba, bo oznaczenia są kiepskie), potem znowu w rejonie Klifu na prawą i na wysokości Kolibek znowu w lewą. Za każdym razem stojąc po kilka minut na światłach. I nie mówcie, że jest za wąsko i nie można było wprowadzić dwukierunkowej ścieżki po jednej stronie jezdni- dałoby się bez problemu - chodnik nie jest aż taki wąski a ruch rowerowy nie tak znowu duży na tym odcinku

    • 23 5

    • Wyznacz lepiej! (5)

      W tym miejscu nie da się zrobić szerszych dróg rowerowych, więc słusznie są jednokierunkowe. Jest to upierdliwe- przyznaję. Jeżeli jednak kierowcy nie mogą sobie pojechać pod prąd bo im kierunek nie pasuje, to i my rowerzyści powinniśmy się stosować. Nawet jeżeli ktoś stwierdzi ze to frajerstwo to będę się trzymał kierunku jazdy. Wymagamy poszanowania praw od innych więc sami też ich przestrzegajmy. Dajmy się poznać jako normalni rowerzyści a nie oszołomy.

      • 10 7

      • ale co by szkodziło

        ale co by szkodziło zrobić w tej stronie ścieżkę dwukierunkową- nawet bez jej poszerzania. Tam naprawdę nie jeździ aż tyle rowerów, żeby to było dla kogokolwiek jakoś uciążliwe. Przy takim natężeniu ruchu jak jest bez problemu dwa rowery się wyminą.

        • 8 2

      • masz rację, ale Gdyni nie da się przejechać na rowerze zgodnie z przepisami (2)

        i to jest zasadniczy problem.

        • 8 1

        • Mylisz się, albo manipulujesz faktami. (1)

          Można przejechać zgodnie z przepisami. Wiem bo robię to przynajmniej 8 razy w tygodniu. Jest to męczące, czasochłonne i frustrujące, ale nie niemożliwe. Zamiast olewać przepisy trzeba walczyć o ich zmianę. To właściwa droga. Postępując inaczej tylko wkurzamy resztę społeczeństwa. Społeczeństwa którego częścią jesteśmy!

          • 3 4

          • no właśnie się nie da

            nie można opuszczać ruchu ani się do niego włączać na przejściach dla pieszych, w kilku miejscach krawężniki są tak wysokie, że trzeba być cyrkowcem, żeby opuścić drogę. Nie wierzysz? Jedziemy od Sopotu. Skrzyżowanie z Przebendowskich. Ścieżka kończy się przed przejściem. Zsiadasz z roweru, ustawiasz się na Przebendowskich, skręcasz w prawo w Zwycięstwa. Przy Popiela ścieżka się zaczyna (a jakżę inaczej, na przejściu). Skręcasz więc w Popiela, tam zsiadasz z roweru, przechodzisz przez PdP i wchodzisz na ścieżkę. Dojeżdżasz "prawie" do nawigatorów i... zsiadasz z roweru, bo prawoskręt/zatoczka. Grzecznie prowadzisz rower do skrzyżowania, gdzie włączasz się do ruchu i - skręcając w prawo - znowu jedziesz Zwycięstwa. Na wysokości ogródków działkowych za Weteranów masz ścieżkę, ale po lewej stronie. Nie teleportujesz się - olewasz i jedziesz dalej (nadal jest to legalne). Kolejna DDR pojawia się dopiero przy Świętojańskiej. Tak sobie jedzieśz (wzdłuż Swiętojańskiej, potem Władysława IV) aż do krzyżówki z Armii Krakowej. Pamiętaj o tym, żeby natychmiast po przekroczeniu AK na przejeździe zejść z siodełka. Dojeżdżasz do 10. lutego i kierujesz się w stronę Morskiej. Najbliższa DDR: Grabowo. Nie liczę tutaj oznakowania pionowego, bo nie uczę się trasy na pamięć. Zauważ, że co chwila z roweru trzeba zsiadać i włączać się do ruchu. W jednym miejscu zjazd na DDR jest mało widoczny i można go przegapić. O wiele łatwiej jest jechać ulicą. I jednocześnie o wiele bezpieczniej.

            • 4 3

      • a po grzyba teraz szersze?

        Szerokość jest OK. Aż tak nas wielu nie ma jeszcze. Dopiero jak benzyna będzie po dychę za litr, a biskupom będziemy mieć za złe, że mają rowery Colnago po 20oooZŁ, a nie Merole za 500ooo, wtedy ta ścieżka będzie za wąska. Ale wtedy całe miasto trzeba będzie i tak przerobić od nowa.

        • 0 0

    • Typowa mentalność Kalego przedstawiciela obcisłogacich. Rowerzysta jedzie prad prąd bo ścieżka jest durnie wyznaczona. Kierowco samochodu! Motocyklisto! Jak uważasz, że droga jest "durnie" wyznaczona ZJEDŹ NA CHODNIK!!!.

      • 7 9

    • pod prąd (1)

      do tej pory na odcinku od skrzyżowania z orłowska do stacji shell można bylo jeżdzić w obu kierunkach i jakos sie udawalo zmiescic.uważam, że bez sensu są jednokierunkowe sciezki zwlaszcza, ze trzeba jezdzic z lewej na prawa co 500m. i do tego czekac w nieskoncoznosc na swiatlach.
      bede jezdzic pod prad bo nie mam zamiaru podporzadkowywac sie zle zaprojektowanym sciezkom.
      za zle zaprojektowanie uwazam wymuszanie ruchu jednokierunkowego. jak jest wasko to wprowadzmy ograniczenie predkosci iwszyscy sie zmiescimy. jak jest jednokierunkowa to wszyscy pedza jak na zlamanie karku. w tym miejscu mozna pojechac odcinkami wolniej i bedzie ok.
      gdyby byla mozliwosc jady ciagle po lewejbadz prawejstronie jedni toowszem moze byc jendokierunkowa, ale gdy trzeba przejchodzic przez al zwyciestwa co 500m i czekac na swiatlach to takie wymuszanie ruchu jest bez sensu. kto spieszacysie do pracy ma na takie zmiany czas? to nie sciezka rekreacyjna dla malych dzieci , ktore ucza sie naplacu zabaw przepisow i znakow , ale pas komunikacyjny, ktory ma ulatwiac nam zycie.
      i takim sposobem, zamiast zachecac do jazdy rowerem i rezygnacji z pokonania tej trasy autem, sami wybieramy auto by nie dostosowywac sie do dziwnych "ulatwien" ktore co i rusz każa sie zatrzymywac iprzechodzic na druga strone ulicy. a droga jest przeciez prosta...

      • 2 0

      • poperam Cię Aniu

        jeżdżę tamtędy niemal codziennie
        i zawsze "pod prąd" (chyba że z daleka zobaczę policjanta, wtedy jadę naokoło ze stratą 15-20 minut
        i wypadającymi śrubami koło poczty
        i narażeniem na samochody na czterech ruchliwych przejazdach)

        • 1 1

  • (1)

    Część rowerzystów to debile. Nie zdają sobie sprawy że ścieżka kończy się i należy co najmniej zwolnić do tempa pieszego. I grzeja a potem fruwaja nad samochodem. Taki już los debili. Mniejszości.

    • 14 4

    • Czasami wydaje mi się, że jednak większości..

      • 2 0

  • !

    Myślałem(oj,ja naiwny),że słowo "kolejne poprawki"czy słowo "kryzys"-to domena komuny i socjalizmu....

    • 1 0

  • Niech się Pan Tadeusz Świerczyna trochę douczy... (6)

    ROZPORZĄDZENIE
    MINISTRA INFRASTRUKTURY

    w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach

    4.2.2 Sygnał dopuszczający skręcanie w kierunku wskazanym strzałką

    {...} W przypadkach uzasadnionych natężeniem i kierunkowym rozkładem ruchu, gdy pas dla skręcających w prawo lub lewo jest wydzielony wysepką w krawężnikach lub jest jedynym pasem ruchu na wlocie, można zamiast pełnego sygnalizatora zastosować sygnał dopuszczający skręcanie w kierunku wskazanym strzałką, nadawany w sekwencji: czerwony -> czerwony z zieloną strzałką -> czerwony

    • 6 3

    • Synek urzędnika ?? )) (3)

      przeczytaj (ze zrozumieniem) co napisałeś, popatrz na fotkę a potem trochę pomyśl. Gdzie tu widzisz "gdy pas dla skręcających w prawo lub lewo jest wydzielony wysepką! w krawężnikach lub jest jedynym! pasem ruchu na wlocie" a potem się wypowiadaj "mundralo"

      • 0 2

      • Czytania ze zrozumieniem się Jaś nie nauczył,więc Jan nie umie. (2)

        Przeczytaj jeszcze raz od "lub" do końca.

        • 0 0

        • To nie jest (1)

          JEDYNY PAS NA WLOCIE..tylko droga dwukierunkowa.
          Nie ma nic wspólnego z tym rozporządzeniem.

          • 0 0

          • jest

            jeden pas na wlocie, bo drugi pas jest na wylocie - czyli na wlocie jest jeden...

            • 1 0

    • Tu chyba chodzi niekoniecznie o ten (1)

      rodzaj sygnalizatora a o zagrożenie spowodowane koniecznością dojechania do końca przejścia dla pieszych i jednocześnie przejazdu dla rowerzystów przy złej widoczności z prawej strony (płot betonowy), z której to niespodziewanie pojawiają się cykliści jadący "pod prąd".
      Ten sygnalizator wyświetlając dla pieszych i rowerzystów permanentnie kolor zielony "ośmiela" w.wymienionych do szybkiej jazdy.
      A wystarczyłoby jedno lustro.
      Urzędasku my Ci płacimy pensję z naszych podatków to pracuj uczciwie a nie fantazjuj.

      • 0 0

      • właśnie o ten chodzi

        misiu

        • 0 0

  • apel do rowerzystów (3)

    sama jeżdzę na rowerze i przestrzegam ruchu drogowego- zawsze na pasach przeprowadzam rower-dla własnego bezpieczeństwa.Niestety wielu rowerzystów czuje sie uprzywilejowanych i jeżdzą jak chcą.

    • 7 10

    • jeżeli przeprowadzasz rower na pasach, to widać, jak przestrzegasz zasad (2)

      99% ścieżek prowadzi do przejazdów. Pasy łączą tylko ciągi piesze.

      • 3 1

      • i za co ten minus? (1)

        za wypomnienie, że jeździsz po chodniku?

        • 2 0

        • nie licz że cię garkotłuk zrozumie
          nie bądź naiwna

          • 0 0

  • W Gdyni wszystko robi MTM

    • 5 6

  • Do Tomka

    Rowerzysta przejeżdża po scieżce roweroej a nie po pasach,ale faktem jest,że rowrzysci nagminnie łamią przepisy i całymi rodzinami z malymi dzieckmi przejażdzaja po pasach a nasza policja ma to gdzieś.
    Martwy przepis jak wiele w naszym prawie.

    • 6 2

  • niedogodzisz dziś nikomu

    choćbyś chciał jak najlepiej to zawsze będzie ci czegoś brakowało- tacy jesteśmy !!! A mnie tam jest ok- lepiej niż było. A jeżeli chodzi o rowerzystę to może jechać po swoich pasach bo ma na czerwono pomalowane i napewno zielone światło - poluzujmy trochę z tymi kaprysami !!!

    • 3 1

  • Drogowcy mszczą się na Orłowie

    ciągle poprawiają ze źle, na jeszcze gorzej.
    jakiś mściwy człowiek musi o tym decydować

    • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane