- Od kiedy zamykają budynek w nocy, nie ma tu już takiego smrodu jak dawniej - przyznają pasażerowie. Wkrótce w hallu głównym pojawi się duża kawiarnia. - Teraz zajmiemy się tunelem - zapowiadają miejscy urzędnicy.
Brud i smród to była codzienność Dworca Głównego PKP w Gdańsku. Dlatego, m.in. dzięki apelom "Gazety", ponad dwa tygodnie temu przedstawiciele PKP, policji, straży miejskiej, SOK i sanepidu oraz władz miasta zdecydowali, że budynek pilotażowo będzie zamykany w godz. 1-3.30 i czyszczony.
Już po paru dniach było widać efekt.
- W końcu zniknął ten okropny zapach, którego nie dało się wytrzymać - cieszy się
Anna Winiewska, która często podróżuje porannym pociągiem do Warszawy.
- Zamykanie budynku przyniosło spodziewany efekt. Dlatego stanie się to teraz normą - mówi
Andrzej Neuman, zastępca dyrektora PKP Dworce Kolejowe w Gdańsku.
Zadowolenia nie kryje też
Antoni Szczyt, zastępca dyrektora wydziału gospodarki komunalnej w Urzędzie Miasta Gdańska.
- W końcu zrobiono to, o co od dawna apelowaliśmy i efekty widać od razu - uważa Szczyt.
Ale służby odpowiedzialne za porządek na dworcu i gdańscy urzędnicy nie zamierzają spocząć na laurach.
tak, ten proces już ruszył i niebawem dworce będą o wiele czystsze
37%
nie wiem, coś się ruszyło, ale trudno powiedzieć czy kolejarzom i urzędnikom starczy zapału
52%
nie, u nas nikogo nie obchodzi wspólne dobro
11%
- Kolejnym krokiem zmierzającym do poprawy sytuacji będzie zamykanie górnych pięter od godz. 20 - tłumaczy Andrzej Neuman.
- Wieczorem tam się nic nie dzieje, a puste boksy bezdomni upodobali sobie jako miejsce do spania. Dlatego od poniedziałku, 5 maja, górne piętra nie będą dostępne po godz. 20.To nie są jedyne zmiany, jakie czekają podróżnych i pracowników dworcowych sklepów.
Firma konsultingowa opracowuje dla spółki PKP Dworce Kolejowe projekt modernizacji wnętrz budynku. Jego założenia powinniśmy poznać w ciągu miesiąca. Ale już wiemy, że w miejscu, gdzie kiedyś był supermarket Rema 2000, powstanie duża sieciowa kawiarnia. Po sezonie swój wygląd ma zmienić także Mc Donald's.
Sytuacja na dworcu zaczyna się powoli poprawiać, dlatego miejscy urzędnicy chcą się teraz zająć tunelem pod peronami i Podwalem Grodzkim. Należące do trzech właścicieli (miasto, PKP Polskie Linie Kolejowe i PKP Dworce Kolejowe) przejście podziemne od lat przypomina targowisko.
- To się musi skończyć, tunel musi znów spełniać swoją podstawową funkcję przejścia pieszego - mówi Antoni Szczyt i deklaruje, że gmina będzie dążyć do rozwiązania umów z kupcami handlującymi w miejskiej części tunelu do końca tego roku.
Następne spotkanie służb zainteresowanych stanem dworca i jego okolic odbędzie się 23 czerwca.
Michał Jamroż
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
