- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (678 opinii)
- 2 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (83 opinie)
- 3 Kultowa "Górka" i widok na morze (60 opinii)
- 4 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (44 opinie)
- 5 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (17 opinii)
- 6 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (243 opinie)
Protest kobiet i "Gastro Strajk" połączyły siły w Gdańsku
Niedziela jest kolejnym dniem protestów w Trójmieście w obronie praw kobiet - wydarzenia rozpoczęły się na placu Solidarności w Gdańsku o godz. 11, od południa protesty zaplanowano też na ulicach Gdyni oraz o godz. 16 na skwerze Kościuszki. Protestujący zostawiają też znicze pod kościołami w Trójmieście. Z kolei w południe w Gdańsku strajk rozpoczęła branża gastronomiczna i fitness, które dotknęły największe obostrzenia w związku z pandemią koronawirusa. Protestujący połączyli manifestacje.
O przebiegu protestów na bieżąco informują nasi czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta.
Aktualizacja godz. 13:45
Manifestujący powoli się rozchodzą. Na koniec apelowano, by uczestnicy jeszcze raz pojawili się wieczorem ok. godz. 19 pod biurem PiS w Gdańsku.
Relacja fotoreportera z dzisiejszych protestów:
Aktualizacja godz. 13:30
Tłum dotarł już na plac Solidarności.
Aktualizacja godz. 13:10
Tłum manifestujących ponownie ruszył na plac Solidarności (tam o godz. 11 rozpoczął się Protest Kobiet). Protestujący zablokowali ul. Wały Jagiellońskie.
Aktualizacja godz. 12:45
Pod fontanną Neptuna i Dworem Artusa trwają przemówienia organizatorów Protestu Kobiet oraz przedstawicieli branży gastronomicznej, fitness, hotelarskiej i turystycznej.
Manifestujący przypominają słowa premiera Mateusza Morawieckiego sprzed kilku miesięcy o tym, że "koronawirus jest w odwrocie" oraz to jak zachęcano do wzięcia udziału w wyborach.
Aktualizacja godz. 12:10
Protestujący dotarli pod fontannę Neptuna w Gdańsku. Tłum jest coraz większy. Protestujący połączyli siły z osobami, które w tym miejscu zapowiedzieli "Gastro Strajk". Branża gastronomiczna jest jedną z najmocniej dotkniętych przez obostrzenia związane z pandemią koronawirusa.
- Epidemia uzasadnia obostrzenia, ale nie uzasadniania wprowadzania ich na oślep i bez logicznych podstaw. Domagamy się podjęcia natychmiastowych działań, które uratują nasze firmy przed upadłością: zwolnienia z opłacania składek ZUS, zwolnienia z opłacania podatku dochodowego od wynagrodzeń, obniżenia stawki podatku VAT na wszystkie świadczone przez nas usługi z 23 i 8 na 5 proc., subwencji, które pozwolą nam na regulowanie naszych zobowiązań, w tym przede wszystkim: na wypłaty wynagrodzeń, opłacanie czynszów i rachunków związanych z utrzymaniem naszych obiektów, spłatę rat kredytów i leasingów - postulują przedstawiciele branży gastronomicznej.
Aktualizacja godz. 11:45
Uczestnicy manifestacji ruszyli z placu Solidarności w stronę ul. Długiej.
- W marszu uczestniczy już zdecydowanie więcej osób, nawet ponad tysiąc. Uczestnicy idą dziś ul. Rajską nie główną arterią Gdańska - relacjonuje nasz reporter.
Aktualizacja godz. 11:30
- Coraz więcej osób pojawia się na placu Solidarności, jest ich już około 200, starają się jednak stać w mniejszych grupkach tak, by zachować dystans. Przychodzą z transparentami i flagami. Na miejscu jest policja, która pilnuje bezpieczeństwa - informuje nasz dziennikarz, który jest na miejscu protestu.
Od trzech dni na ulicach Trójmiasta trwają protesty przeciwko niemal całkowitemu zakazowi aborcji. W piątek protesty w obronie praw kobiet odbyły się pod siedzibami posłów PiS , a potem manifestanci tłumnie maszerowali po ulicach Trójmiasta. W sobotę protesty opanowały już niemal całe Trójmiasto.
Protestujący łączą siły
W niedzielę w Trójmieście odbywa się kilka manifestacji.
Protestujący zapowiedzieli rozpoczęcie manifestacji o godz. 11 na placu Solidarności w Gdańsku
Manifestujący kolejny dzień będą też na ulicach Gdyni - od godz. 12 pojawią się samochodami na Armii Krajowej
Wydarzenia
Opinie (1665) ponad 300 zablokowanych
-
2020-10-25 13:28
Covid19 przetrzebi feministki
Na własne życzenie pchajà się w objęcia koronowirusa! Będzie się działo! No cóż feministki nie mają rodzin więc wirus je przytuli
- 18 8
-
2020-10-25 13:30
Putin finansował tzw żółte kamizelki we Francji. Teraz feministki w Polsce.
- 13 8
-
2020-10-25 13:32
marsze
chamstwo lewackie sie nudzi i wychodza na ulice.brawo jarek nie odpuszczaj.
- 18 9
-
2020-10-25 13:32
i tylko w tym jest nadzieja... (1)
Że wszyscy sie połaczą i zaczną wspólnie protestować,taki narodowy zryw który przerośnie rządzących...a wy co tak narzekacie dalej siedzieć w domu byle pożniej nie narzekać jak to w kraju jest żle.
- 10 16
-
2020-10-25 15:33
Jacy wszyscy? Większości obecny rząd odpowiada. Wybrali go na drugą kadencję.
- 0 3
-
2020-10-25 13:32
Białoruś Bis.
- 5 10
-
2020-10-25 13:33
wszystkie psy bronią prezia w wawie
- 8 17
-
2020-10-25 13:34
Feministkom skończyła się siła argumentów to sięgają po argument siły.
- 25 10
-
2020-10-25 13:36
Jak Putin zajmie już Polskę to na pewno zniesie zakaz aborcji
- 13 3
-
2020-10-25 13:38
Kto finansuje te feministyczne organizacje? Kaczor?
- 5 9
-
2020-10-25 13:39
Hmmm... Feministki wypowiedziały mi wojnę, więc już mogę się bronić?
- 10 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.