• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kolejny oskarżony w sprawie Stella Maris

on, PAP
8 maja 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Dług diecezji obciąża kościół św. Jana
Do sądu trafił kolejny akt oskarżenia w związku z aferą finansową w wydawnictwie archidiecezji gdańskiej Stella Maris. Do 10 lat więzienia grozi 45-letniemu Andrzejowi M. z Warszawy, któremu prokuratura zarzuciła przywłaszczenie 366 tys. zł na szkodę firmy reklamowej, której był dyrektorem.

Według prokuratury, Andrzej M. jako dyrektor generalny spółki reklamowej Town and City II w styczniu 2001 r. i we wrześniu 2002 r. zatwierdził dwie fikcyjne faktury na łączną kwotę 366 tys. zł na rzecz gdyńskiej firmy doradczej, należącej do jednego z głównych podejrzanych w sprawie Stella Maris, byłego PRL-owskiego cenzora Jerzego B. Gdyńska spółka miała wykonać na rzecz stołecznej firmy usługę w postaci znalezienia terenów, gdzie można by umieścić 108 tablic reklamowych. W rzeczywistości, według ustaleń prokuratury, dokonali tego własnoręcznie, bez żadnej pomocy z zewnątrz, sami pracownicy Town and City II.

Śledztwo wykazało ponadto, że pieniądze z pierwszej faktury z 2001 r. na kwotę 183 tys. zł poprzez firmę Janusza B. trafiły na konto Stella Maris, która miała bezpośrednio zająć się wykonaniem tej usługi. W przypadku drugiej faktury z 2002 r. opiewającej również na 183 tys. zł kwotę tę otrzymała jedna z siostrzanych firm konsultingowych Janusza B.

Dzięki takim operacjom warszawska firma reklamowa nie zapłaciła 24 tys. zł podatku dla Skarbu Państwa. To drugi zarzut, jaki postawiono w tej sprawie Andrzejowi M. O uszczuplenie Skarbu Państwa z tytułu niezapłaconych podatków oskarżono także dyrektora ds. rozwoju Town and City II 47-letniego Cezarego T.

W związku z aferą w wydawnictwie Stella Maris oskarżono już łącznie kilkadziesiąt osób. Przed gdańskim sądem toczą się inne procesy w tej sprawie. Jeden z aktów oskarżenia obejmuje m.in. b. szefa pomorskiego SLD, Jerzego J., oskarżonego przez gdańską prokuraturę o wyprowadzenie wraz z innymi osobami prawie 31 mln zł z firmy Energobudowa, "wypranie" ok. 14 mln zł i uszczuplenia podatkowe.

Problemy wydawnictwa Stella Maris zaczęły się w 1999 r., kiedy jego szefem był ks. Zbigniew B., były kapelan metropolity gdańskiego arcybiskupa Tadeusza Gocłowskiego. Zbigniew B. jest jednym z podejrzanych w związku z aferą m.in. prania pieniędzy. Byłym szefom wydawnictwa, w tym Zbigniewowi B., gdańska prokuratura apelacyjna zarzuca, że w latach 1998-2001 wystawili faktury VAT za fikcyjne usługi konsultingowe i doradcze na kwotę 65 mln zł.
on, PAP

Opinie (13)

  • dajcie już spokój

    kogo to jescze obchodiz...

    • 0 0

  • 10 lat za przekręty finansowe, 3 za gwałt. Dziwny jest ten kraj.

    • 0 0

  • POlacy

    Wyciąganie tych brudów sprzed lat ma na celu kompromitowanie Gocłowskiego, Pisuarwocy go nie lubią, bo jest pro europejski i politycznie poprawny. To dzięki takim wielkim osobom duchownym jak pan Goclowski, Piorunek albo Życiński jesteśmy teraz w UE i nie było dzikiej lustracji która ma na celu skłócenie narodu. Niedoczekanie wasze oszołomo-faszyści ręce precz od tych wielkich ludzi. Wasz czas się konczy Trybunal Konstytucyjny nie dopuści do dzikiej lustracji a pan Gieremek, Szymborska, Mazowicki, Kwaśniewski i Wałęsa stworzą nowy KOR czyli organizacje obrony konstytucji i praw człowieka i skończy się Kaczyzm.
    UE nie będzie bedzie tolerować łamania praw człowieka w tym kraju zakompleksionych lustratów.

    • 0 0

  • CZAS ZABRAC SIĘ ZA TYŁEK TEMU PAZERNEMU KOŚCIOŁOWI

    i tym pseudo duchownym a'la Rydzyk i Jankowskiaza

    • 0 0

  • KACZYZM TO SIĘ SKOŃCZY.....

    jak obetną głowy tym 2 co ukradli księżyc!

    • 0 0

  • a co z P.Gocłowskim?

    tak sobie bez oskarżenia, jaka była Jego rola czy tylko się modlił biedny klecha

    • 0 0

  • Wszyscy najwieksi winowajcy, a co z "Drukujemy jak w niebie"

    Ile jeszcze musi minac lat, aby to społeczeństwo podniosło sie z klęczek. Dlaczego zawarto taki zły konkordat? i wiele, wiele rozdawnictwa typu 15 ha dla parafii, fundacji i stowrzyszeń kościelnych, itd.
    Np. ostatnio Caritas archidiecezji warmińskiej ma dostać od rządu polskiego przepiękny ośrodek wypoczynkowy w Rybakach nad Jeziorem Łańskim gminy Stawiguda. Wyczytałem to w lokalnej olsztyńskiej informacji, a załatwiać miał sam V-ce premier„Gosiu” przez Ministerstwo Skarbu Państwa, a ta z kolei przez Agencje Nieruchomości Rolnych, które zarządza tymi dobrami.
    Polska to bogaty kraj i jaki katolicki? a Stella Maris to tylko przypominanie Gocłowskiemu, ze kwity ciagle czekaja w razie nieposłuszeństwa.

    • 0 0

  • CO! Rybaki chcą oddać?, niech Łańsk oddadzą cwaniaki.

    • 0 0

  • bardzo dobrze kopać kopać wykopac tą padlinę ludzie za szybko przebaczają robactwu

    • 0 0

  • złodzieje !!!

    najpierw okradli na Polaków komuchy teraz klechy w nagrodę za współpracę z SB i UB no bo trzeba im zatkać gęby aby dalej nie puszczali pary, zostały jeszcze szpitale i niektóre szkoły .Jaki z tych obiektów zakupi Adamowicz i jego Dyrektor Skarbu Lechowicz ?????????????????

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane