- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (504 opinie)
- 2 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (94 opinie)
- 3 Mogli wlepić mandat, a zmienili mu koło (45 opinii)
- 4 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (78 opinii)
- 5 Czy opłata za wejście do kościoła ma sens? (362 opinie)
- 6 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (194 opinie)
Kolejny stoczniowy żuraw zniknął z pejzażu Gdańska. Co zostanie?
W ciągu ostatnich miesięcy zdemontowano kilka stoczniowych dźwigów, w środę ten z numerem 26. Czy ten jeden z najbardziej charakterystycznych elementów zniknie z krajobrazu Gdańska?
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Wcześniej zniknęły ogromny Kone przy pochylni nr 2
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Jurand i Kone, zostały zezłomowane. Miasto chciało kupić i ocalić ten drugi, ale cena 1,1 mln zł okazała się zaporowa. A miał on upamiętniać ofiary katastrofy smoleńskiej związane ze stocznią: Annę Walentynowicz, Macieja Płażyńskiego i Arama Rybickiego. Rybicki jako pierwszy postulował oficjalną ochronę żurawi przed likwidacją.
Niedawno pismo w tej samej sprawie wystosowała Aneta Szyłak, dyrektor Instytutu Sztuki Wyspa. - Podczas ostatniego spotkania miejskiej Rady Kultury zasugerowałam, aby oficjalnie wpisać krajobraz stoczniowy z żurawiami w pejzaż Gdańska. Pojedyncze dźwigi mogą być uznane za zabytki techniki, ale tu ważne jest kompleksowe działanie - pejzaż industrialny dla wielu bardziej kojarzy się z Gdańskiem, niż historyczne centrum miasta.
Raczej nie można na to liczyć, ponieważ wiązałoby się to z koniecznością utrzymywania dźwigów przez miasto. Żurawie raczej też nie trafią do rejestru zabytków.
- Gdyby konserwator wpisał je na listę nieruchomych zabytków, utrudniłby pracę tym, które jeszcze działają. Ich właściciele musieliby za każdym razem zgłaszać wszelkie działania lub naprawy konserwatorowi - tłumaczy Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Gdańska.
Janusz Tarnacki, kierownik referatu ochrony zabytków w Urzędzie Miasta Gdańsk: - Jeśli dźwigi są wpisane do planu zagospodarowania, to ich ochroną zajmuje się miasto. Jeśli w rejestrze zabytków - to wojewódzki konserwator zabytków. Jeżeli natomiast cokolwiek miało by się stać z urządzeniami powstałymi przed rokiem 1945, to trzeba to uzgadniać z miejskim referatem ochrony zabytków.
Mimo że z daleka podobne, dźwigi bardzo się od siebie różnią. Poza dużymi, w stoczni znajdują się też mniejsze, takie choćby jak mały dźwig obok pochylni K-2
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Dziś pejzaż tego miejsca ulega przeobrażeniom - z jednej strony znikają dźwigi (Kone był jedynym widocznym z Głównego i Starego Miasta), inne są przesłaniane przez powstający budynek Europejskiego Centrum Solidarności.
Żurawie odgrywają także ogromną rolę w promowaniu marki miasta i odbywających się tutaj imprez. Wystarczy wspomnieć takie festiwale jak Gdańsk Dźwiga Muzę czy Przestrzeń Wolności. W klipie promującym starania się Gdańska o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury, zrealizowanym przez Maćka Szupicę, pojawili się tancerze na tle stoczniowych żurawi. W formie murali są one widoczne na jednej z pracy artystki Iwony Zając na murze otaczającym stocznię. Można też było zobaczyć je w filmie Andrzeja Wajdy "Człowiek z marmuru".
Nad przyszłością terenów stoczniowych dyskutuje Rada Interesariuszy Stoczni Gdańskiej, która spotykała się już czterokrotnie (najbliższe spotkanie odbędzie się 29 maja). Uczestniczą w niej deweloperzy terenów stoczniowych, przedstawiciele stoczni, miasto oraz artyści. Jedną z osób, która brała udział w spotkaniu rady był Michał Szlaga, gdański fotograf, który słynie z dokumentowanie tego, co dzieje się na terenach postoczniowych.
- Chciałbym, aby udało się ocalić przynajmniej niektóre z budynków i dźwigów na terenie stoczni, które dziś nie są objęte ochroną konserwatora. Potrzebny jest jasny plan, który formalnie zatwierdzi, które z nich zostaną, a które ewentualnie znikną. Mam nadzieję, że wszystkie strony zrozumieją, że przyniesie im to to długofalowe korzyści. Warto się zastanowić, czy chcemy mieć tu nową dzielnicę o postoczniowym charakterze, czy też może zgadzamy się na to, aby utraciła swój charakter - pointuje Szlaga.
Nie tylko żurawie znikają: dwie historyczne główki nawigacyjne usunięto z falochronów portu w Gdańsku
Miejsca
Opinie (215) 10 zablokowanych
-
2012-04-20 13:31
Jak zostawić to wszystko
Nic nie ruszać, nic nie remontować!! żyć wspomnieniami !! Dzieci nam napewno za to podziękują...heh
- 0 8
-
2012-04-20 13:35
Kaszubski magik
niedługo zdemontuje całą POlskę.
- 5 1
-
2012-04-20 13:37
(3)
To moze jeszcze do ciezkiej cholery niech rozwala zieleniak, dworzec glowny, ratusz glownomiejski, co? Szok.
- 6 1
-
2012-04-20 13:46
kilka rzeczy mogliby.. (1)
zieleniak, brzydkie coś. Dworzec i ratusz- zabytek (pomyśl zanim napiszesz)
- 1 2
-
2012-04-20 14:03
Zanim napisalem komentarz, to pomyslalem. Tobie krew by sie nie gotowala na wiesc o tym, ze Gdansk traci swoj oryginalny krajobraz, wlasnie przez takich lekko myslacych?
- 1 0
-
2012-04-20 16:56
niech sami się usuną
Naj lepiej niech sami się usuną
- 0 0
-
2012-04-20 13:42
wspomnień czar prysł... (1)
Od małego jeździłam do Gdańska, teraz tu studiuję. Pamiętam, że gdy wjeżdżałam do Gdańska krzyczałam do rodziców patrzcie! dinozaury! teraz to wszystko zniknie symbol miasta i wspomnienia. Chociaż tego drugiego nikt mi tak naprawdę nie zabierze
- 11 0
-
2012-04-20 14:41
Święta racja
chociaż wspomnienia może zabrać Alzheimer...
- 6 0
-
2012-04-20 13:45
(5)
- Gdyby konserwator wpisał je na listę nieruchomych zabytków, utrudniłby pracę tym, które jeszcze działają. Ich właściciele musieliby za każdym razem zgłaszać wszelkie działania lub naprawy konserwatorowi - tłumaczy Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Gdańska.
Zawsze na wszystko znajdzie Pan szybki i logiczny argument, nawet za tym aby zlikwidować funkcjonujące od kilkudziesięciu lat symbole Gdańska. W tym jesteście znakomicii. Prawda Panie rzeczniku?- 10 2
-
2012-04-20 13:50
symbole?? (4)
Dźwig urządzenie dźwigowe, dźwignica zwana również potocznie windą lub wyciągiem, przeznaczona do przemieszczania (podnoszenia) ładunków-wikipedia. Nic nie wspomina się że po kilkudziesięciu latach to symbol.POMYŚL ZANIM NAPISZESZ TO NIE BOLI.
- 1 3
-
2012-04-20 13:59
Proszę no i mamy inteligenta wyuczonego na Wikipedii.
Gratuluję dogłębnej wiedzy, wszechstronnej analizy semantycznej. A jaki aparat pojęciowy, fiu, fiu. Nie pogadasz....
- 4 0
-
2012-04-20 14:04
Za wikipedią: Statek - każde urządzenie transportowe, (1)
które jest zdolne do pokonywania przestrzeni w sposób dla niego charakterystyczny, ale inny niż w oparciu o stały ląd. W szczególności może pływać pod powierzchnią wody, na jej powierzchni......
Zgodnie z twoją żałosną logiką nalezy przetopić, Sołdka, Błyskawicę i uznać, że setki wszelkiej maści okrętów, statków w setkach portów na całym świecie nie mogą być zabytkami lub pomnikami. Ot, myślenie leminga.- 1 0
-
2012-04-22 21:15
Wiem że myślisz....chyba..
bo wgłębiając się w tematykę spostrzeżesz, że każda rzecz może zostać uznana za antyk, obiekt muzealny itp. Nawet w niektórych przypadkach zostaje nadana klasa zabytkowi. Dźwigi gdańskie takowej nie posiadają więc ciężko uznac je za symbol lub zabytek. Cała stocznia powinna byc potraktowana równo i zostać z nie zmienionym stanie...ok?
- 0 0
-
2012-04-20 20:25
dzwig symbolem gdanska?
no to musisz isc do prokuratury zlozyc zawiadomieie o falszerstwie bo takie dzwigi sa w setkach miast jak oni smia nasz symbol podrabiac?
- 1 1
-
2012-04-20 13:51
żenujące.... . przeciez to nieodzowne elementy panoramy gdańska!!!!
- 11 1
-
2012-04-20 14:13
Właśnie wyzbywamy sie jedynej okazji aby Gdańsk miał coś na kształt swojej Wieży Eiffla (1)
Pomnik kultury technicznej, symbol, wizytówkę. Ale na to trzeba mieć pomysł i wolę a nie wystawiać rzecznika Pawlaka, który żałośnie jęczy: "nie da się". Aby tylko po najkrótrzej linii oporu, aby tylko sie nie narobić.
- 10 1
-
2012-04-20 14:49
bedzie ECS!!! za dużo wieksza kase!!!
zamiast wykupic od zakladu te dziwgi miasto woli wydawac go...reklamowki i spoty!!! i budowac ECS!!!
te dziwgi mogly by byc symbolem tak jak mowisz w Prayzu wieża Eiffla...molo w Sopocie ... Tower of Londyn w Londynie !!! ale po co???!!- 3 0
-
2012-04-20 14:20
Błagam. Proszę. Grożę!! Ręce precz od komina, na którym nasze Ukochane Słońce Peru doznało iluminacji
z której to iluminacji powstała maksyma zapisana złotymi zgłoskami w annałach 10 największych cudów świata, a której to okoliczne nacje nam zwyczajnie zazdroszczą. BY ŻYŁO SIĘ LEPIEJ! Dwa dźwigi w te czy w tamte mańke, a kogo to?
A kogo? Dźwigów nie ma i od razu żyje się lepiej.- 3 3
-
2012-04-20 14:55
Aż płakać mi się chce. Chcą zniszczyć wszystkie żurawie, które są symbolem tego miasta...
... to jest tak smutne, że aż do nie uwierzenia. Teraz w Budyniowie rządzą pieprzeni deweloperzy, którzy kładą plastikowe badziewie w centrum i na obrzeżach miasta. A koncesje nasz żałosny prezydent Gdańska rozdaje na lewo i prawo. Gdańsk Południe to wielka sypialnia bez żadnych ciekawych obiektów. Nie mogę uwierzyć, że aż do takiej podłości dochodzi! Powinni zostawić sporo tych żurawi z 20 czy coś w tym stylu, żeby chociaż stały w przyszłości pomiędzy tym chłałem, (nie wierzę, że będzie tam coś wartościowego, prócz pustych szklanych apartamentów). A totalnie beznadziejne władze miasta nie są w stanie nawet jednego zakupić... Wczoraj latarnia, dzisiaj żurawie i do tego Lenin na bramie stoczni! Nieudolność na maksa.
- 3 2
-
2012-04-20 14:56
My dumni gdańszczanie ... (1)
nie po to wybraliśmy pana Adamowicza z kolegami, żeby nasze pieniądze na jakieś dźwigi i latarnie morskie wydawał, i inne starocie, jak np. Baszta pod Zrębem, albo na utrzymanie czystości w mieście, czy dbanie o infrastrukturę dzielnic.
Są pilniejsze potrzeby tak pożądane i oczekiwane przez ogół społeczeństwa, jak:
- stadion za 700 milionów na miesięczne igrzyska i żeby lwy północy miały sobie gdzie poryczeć,
- ECS za raptem niecałe trzysta milionów, plus kilka milionów rocznie na utrzymanie, żeby zasłużeni patrioci i ich rodziny miały gdzie pracować.
- odbudowa teatru szekspirowskiego którego w Gdańsku nie było.
- utrzymanie Biura ESK 2016 które zamiast rozwiązać po przegranej, przekształcono w Instytut Kultury miejskiej z kilkumilionowym budżetem, któren to instytut będzie dzięki temu dalej z podobnymi sukcesami obserwował, animował i patronował działaniom...
Te i inne podobne działania są potrzebne, pożądane i oczekiwane przez Gdańszczan, gdyż to dzięki nim wzniesiemy się na wyższy poziom duchowości, kultury, czy czego tam jeszcze, ignorując wymienione na początku sprawy błahe i przyziemne.
Dziękujemy!!!- 11 2
-
2012-04-20 15:05
Dobra szydera
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.