• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Komandosi Formozy szykują się do misji na Morzu Śródziemnym

Jakub Gilewicz
3 lutego 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
RIB z komandosami Formozy w czasie pokazu działań antyterrorystycznych. RIB z komandosami Formozy w czasie pokazu działań antyterrorystycznych.

Do 120 żołnierzy ma liczyć pierwsza zmiana polskiego kontyngentu, który w marcu ma rozpocząć udział w unijnej misji Sophia w rejonie Morza Śródziemnego. Do Włoch wyruszyć mają m.in. komandosi Formozy i samolot patrolowo-rozpoznawczy z Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej.



Czy polski kontyngent powinien uczestniczyć w misji Sophia na Morzu Śródziemnym?

- Unijna misja Sophia ma za zadanie ograniczenie nielegalnej imigracji i handlu ludźmi w południowej części Morza Śródziemnego. Dlatego wśród zadań polskiego kontyngentu będzie prowadzenie rozpoznania lotniczego oraz włączanie się w inspekcję wybranych bądź wskazanych obiektów pływających - wyjaśnia ppłk Piotr Walatek, rzecznik Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych.
W tym tygodniu w rejonie Bałtyku odbywała się kilkudniowa certyfikacja. Zespół z DO RSZ sprawdzał, czy pododdziały wchodzące w skład kontyngentu spełniają wszystkie wymagania. Żołnierze w ramach ćwiczeń mieli z powodzeniem zrealizować przygotowane dla nich zadania.

- Przyjmujemy, że kontyngent będzie liczyć do 120 żołnierzy. Choć ostateczna liczba zależy od decyzji prezydenta RP - podaje ppłk Walatek.
W skład pierwszej zmiany - poza dowództwem kontyngentu i oficerami delegowanymi do międzynarodowego dowództwa - wejdzie też m.in. zespół abordażowy i zespół lotniczy.

Zespół abordażowy będzie składał się z komandosów Wojsk Specjalnych, a dokładnie z żołnierzy Jednostki Wojskowej Formoza, która stacjonuje w Trójmieście.

Pokaz działań antyterrorystycznych z udziałem Formozy. Film z 2017 r.


Żołnierze Formozy są to bowiem płetwonurkowie bojowi, którzy specjalizują się między innymi w abordażach. O udziale tutejszych komandosów w misji Sophia mówił w tym tygodniu, podczas posiedzenia senackiej Komisji Obrony Narodowej, gen. dyw. Sławomir Wojciechowski.

- Grupa abordażowa z Formozy będzie stacjonowała na razie na włoskim okręcie i z niego będzie operować, ponieważ na dzisiaj nie posiadamy polskiej jednostki [okrętu - przyp. red.] gotowej do operowania w tamtym rejonie - wyjaśniał gen. dyw. Sławomir Wojciechowski, dowódca operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych.

Bryza będzie patrolować Morze Śródziemne



Poza komandosami Formozy, w misji Sophia ma wziąć udział także samolot patrolowo-rozpoznawczy z Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej. Będzie to Bryza M28B 1R, która operować ma z włoskiej wyspy Lampedusa.

Samolot posiada dwa turbośmigłowe silniki, a jego prędkość maksymalna to 350 km/godz. Zasięg maszyny wynosi ponad 1200 km, a maksymalny pułap lotu to 6000 metrów.

Patrolowo-rozpoznawcza Bryza posiada m.in. radar do obserwacji obiektów nawodnych. Patrolowo-rozpoznawcza Bryza posiada m.in. radar do obserwacji obiektów nawodnych.
Patrolowo-rozpoznawcza Bryza M28B 1R wyposażona jest m.in. w radar obserwacji obiektów nawodnych oraz system namierzania sygnałów z radiostacji ratowniczych. Poza tym maszyna - w razie potrzeby - może zrzucić tratwę ratowniczą. Załoga samolotu składa się z dwóch pilotów, technika pokładowego oraz od dwóch do trzech operatorów systemów pokładowych.

Poza zespołem lotniczym i abordażowym, a także dowództwem, w skład kontyngentu wejdą też Narodowy Element Wsparcia Logistycznego i żołnierze Żandarmerii Wojskowej. Na początku lutego br. do Włoch wyruszą grupy przygotowawcze, natomiast pierwsza zmiana polskiego kontyngentu wojskowego rozpocznie działania w marcu tego roku. Potrwają one standardowo sześć miesięcy.

Ile Polskę będzie kosztował udział w misji?



Obecnie nie wiadomo oficjalnie, ile planowanych jest zmian polskiego kontyngentu. Wprawdzie data zakończenia misji Sophia to 31 grudnia 2018 r., jednak Rada Unii Europejskiej może ponownie przedłużyć czas trwania operacji.

W czasie posiedzenia senackiej Komisji Obrony Narodowej, które dotyczyło udziału Sił Zbrojnych RP w operacjach poza granicami kraju w latach 2016 i 2017, dowódca operacyjny RSZ podał za to koszt udziału polskiego kontyngentu w misji Sophia. Szacuje się, że będzie to 25 mln zł.

- Liczebność kontyngentu pewnie wzrośnie, jeśli do naszej dyspozycji oddany zostanie okręt RP. Wraz z tym koszty byłyby prawdopodobnie nieco większe - zaznaczał na posiedzeniu komisji gen. dyw. Wojciechowski.
Dla porównania w ub. roku Polska w różnych rejonach świata miała dziesięć kontyngentów, w których na co dzień służyło do 1200 żołnierzy. Koszt funkcjonowania polskich kontyngentów w 2017 r. Dowództwo Operacyjne RSZ oszacowało na ok. 200 mln zł.

Misja EUNAVFOR Med Sophia



Na podstawie danych Rady Unii Europejskiej:

Jest to unijna operacja morska, która rozpoczęła się w 2015 r. Jej celem jest walka z przemytem migrantów i handlem ludźmi w południowo-środkowej części Morza Śródziemnego. W ramach operacji realizowane są również dwa dodatkowe zadania:
  • szkolenie libijskiej straży przybrzeżnej i tamtejszej marynarki wojennej
  • pomoc w egzekwowaniu na pełnym morzu u wybrzeży Libii ONZ-owskiego embarga na broń
W czasie trwania operacji, w czerwcu 2016 r. Rada Unii Europejskiej postanowiła jednak zwiększyć liczbę zadań o trzy kolejne:
  • powstanie mechanizmu do monitorowania szkolonych funkcjonariuszy libijskiej straży przybrzeżnej, który ma zapewnić długofalową skuteczność szkolenia
  • nowe działania obserwacyjne i gromadzenie informacji o nielegalnym eksporcie ropy z Libii
  • zwiększenie możliwości wymiany informacji z organami ścigania państw członkowskich, FronteksemEuropolem na temat handlu ludźmi
Jak podaje RUE, operacja przyczyniła się do aresztowania i przekazania władzom Włoch 110 podejrzanych o przemyt i handel, a także do zneutralizowania 470 statków. Ponadto pomogła uratować niemal 40 tys. osób. Poza tym wyszkolono 136 libijskich funkcjonariuszy straży przybrzeżnej i żołnierzy marynarki wojennej.

W ramach misji przeprowadzono czynności wobec ponad 650 łodzi, odbyto rozmowy zwiadowcze z załogami 51 łodzi handlowych i rybackich, w siedmiu przypadkach dokonano sprawdzenia bandery oraz trzykrotnie dokonano inspekcji w ramach egzekwowania oenzetowskiego embarga na broń na pełnym morzu u wybrzeży Libii.

Operacja oczami krytyków:

Nie brakuje jednak krytyków misji Sophia. Uważają oni choćby, że w ramach operacji nie udało się zlikwidować biznesowego modelu przemytu ludzi do Europy. Interwencje na morzu uważają za spóźnione działanie, a jako rozwiązanie problemu imigrantów wskazują działalność w krajach, z których pochodzą imigranci i uchodźcy.

Miejsca

Opinie (251) ponad 20 zablokowanych

  • A co robić z pontonami „uchodźców”?

    Za-ta-piaaaaaać!

    • 2 1

  • Farmazon na Srodziemne?

    Super. I niech tam zostanie

    • 1 2

  • Formoza

    Kwintesencja normalnego faceta, brawo Panowie !!!

    • 2 2

  • Tak trzymać (2)

    Zdobędą doświadczenie. Jednostka nie dla każdego. Pewnie ciekawi i wysportowani faceci. Dobrzy kandydaci na randkę. Pozdrawiam komandosów.

    • 1 0

    • Chciała byś (1)

      nie dla psa kiełbasa... chyba, że jesteś tipsiara blondi z duzymi... chęciami. I krótką pamięcią.

      • 0 0

      • Niestety

        O kurcze. Z przykrością muszę rozczarować ... no nijak w lustrze taki obraz, ani tipsiara ani blondi. Nie wiem, czy takie są wymagania. Co do pamięci również- dobrze wytrenowana, więc utrzyma sekrety narodowe.

        • 0 0

  • Już tylko lepiej

    Teraz może być już tylko lepiej dla naszych jednostek specjalnych takich jak "GROM" czy "FORMOZA". Maciarewicz i jego poprzednicy prawie doprowadzili do unicestwienia tych dwóch wspaniałych jednostek,które są chlubą naszego państwa!!! Mam nadzieję,że obecny minister i jego następcy uszanują dotychczasowe osiągnięcia tych dwóch jednostek i należycie zadbają o to,żeby miały jak najlepsze wyposażenie techniczne tym bardziej,że są to jedne z najlepszych jednostek specjalnych na świecie!!! Powodzenia chłopaki,trzymam za Was kciuki!!! Dla mnie jesteście Najlepsi na świecie!!!

    • 1 2

  • Popływaja sobie poopalaja sie na tych pontonach i wrócą :) Niema sprawy pod jednym warunkiem ze zaplacą za to Niemcy!

    To oni rozpetali ten najazd emigrantów z całej afryki bo nikt nie jest wstanie zweryfikować gdzie kto mieszkał.

    • 5 0

  • (1)

    miliardowe koszty anakondy i amerykańskiej ochrony
    a własnego okrętu nie mamy
    to co to za misja na cudzym okręcie
    póki nie kupią własnego, lepiej niech tego nie robią dla własnego dobra

    • 3 1

    • A czy oni ze starego kaszuba czasem nie operują?

      • 0 0

  • A okręt baza tez z nimi płynie? Czy będą ponton z plaży kładli :) co za porażka polskiej marynarki

    • 0 1

  • Dokąd będą przywożeni: do Afryki czy do Europy? (1)

    Bardzo długi tekst, lecz nie ma w nim najważniejszej informacji, czy wyłowieni w morzu nielegalni imigracji będą odstawiani na afrykański brzeg czy do Europy? Z tekstu wynika, że będzie to kontynuacja akcji, którą wykonywała włoska Marynarka Wojenna, która zdejmowała ludzi z pontonów i przywoziła ich do Włoch. Czyżby i Polacy mieli w tej absurdalnej akcji uczestniczyć? Poniżej cytaty.

    „Jak podaje RUE, operacja przyczyniła się do aresztowania i przekazania władzom Włoch 110 podejrzanych o przemyt i handel, a także do zneutralizowania 470 statków. Ponadto pomogła uratować niemal 40 tys. osób.”

    „Poza tym maszyna - w razie potrzeby - może zrzucić tratwę ratowniczą.”

    „Jest to unijna operacja morska, która rozpoczęła się w 2015 r.”

    • 3 0

    • Po co nam to

      Wystarczy, że włoskie władze portowe nie przyjmą "uratowanych" przez Polaków do siebie albo przyjmą i wyślą do ...Gdyni.

      • 1 0

  • Wrócą

    Przynajmniej woda będzie cieplejsza. Rodzi się jednak pytanie: Co zrobią nasi nurkowie z takim nielegalnym pontonem +90 antychrystów na pokładzie? Czy odstawią to gdzieś do wybrzeża Namibii?

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane