• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Komedia czy żenada?

Jadwiga Bogdanowicz
15 lipca 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Seniorzy Lotnictwa RP są oburzeni emitowanym (już po raz drugi) przez TVP1 serialem komediowym "Bao-bab czyli zielono mi". Wystosowali w tej sprawie list otwarty do posła Andrzeja Różańskiego, w którym uznają film za szkodliwy społecznie, m.in. dlatego, że pokazuje wojsko jako "nihilistów i kompletnych głupków". Czy tylko seniorom lotnictwa nie podoba się ten serial?

- Oglądałem przez 10 minut i dłużej nie wytrzymałem, bo "Bao-bab" jest strasznie głupi - mówi pan Jacek, gdynianin. - Dlaczego takie bzdury serwuje się w czasie najwyższej oglądalności (sobota, godz. 18.05 - dop. red.) i dlaczego w ogóle karmi się ludzi dowcipem na tak prostackim poziomie? Telewizja publiczna powinna pokazywać programy trochę wyższych lotów.

- Reklamowali, więc z ciekawości zaczęłam to oglądać, ale się nie da - dodaje pani Dorota Szumska. - Płacę abonament i co za to mam? Jakąś błazenadę, która nie ma nic wspólnego z dobrą komedią, a rzeczy wartościowe często są pokazywane w "Jedynce" o północy. Dla kogo? Dla tych co wstają rano do pracy?

9 na 10 odpytanych na ul. Świętojańskiej w Gdyni przechodniów nie zdołało wytrwać przy oglądaniu tego serialu dłużej niż 20 minut. Oczywiście mógł to być przypadek, a wszystkim innym serial może się podobać, ale w minioną niedzielę
(6 lipca), w nadawanym w TV4 programie "Sztukateria", Wojciech Młynarski przedstawił swoją listę polskich seriali na żenującym według niego poziomie. Na liście znalazły się m.in. takie tytuły jak "Świat według Kiepskich", "13. Posterunek", "Tygrysy Europy" i "Bao-bab czyli zielono mi".

Oburzeni emerytowani żołnierze wiedzą co w wojsku jest możliwe, a co wykluczone, bo inaczej wojsko nie mogłoby w ogóle funkcjonować. Zdają sobie sprawę co w armii jest złe i dlatego nie protestowali przeciw np. filmowi "Samowolka". Jednak uważają, że ten serial zwyczajnie w złym guście ośmiesza wojsko. Nic więc dziwnego że młodzi ludzie nie chcą iść do wojska, które wydaje im się po obejrzeniu "Bao-babu" absurdem.

- Oglądałem wszystkie odcinki "z urzędu" - żeby zobaczyć jak daleko sięga ta obrzydliwość - mówi kmdr w st. spocz. nawig. Kazimierz Gawron, rzecznik prasowy Morskiego Klubu Seniorów Lotnictwa w Gdyni. - Jest mi wstyd, że w ten sposób jest pokazywana współczesna polska armia i to za publiczne pieniądze. Jeśli żołnierz jest stale pijany i zajmuje się w wojsku krasnoludkami to jest absurd. Gdyby generał w taki sposób się zachował (pijany w sztok, z poobrywanymi pagonami, robi różne brewerie w klozecie), to następnego dnia przestałby być generałem. To przechodzi ludzkie pojęcie, że można tak potraktować temat. Były amerykańskie filmy które pokazywały żołnierza w nieelegancki sposób, ale nigdy z przekroczeniem rzeczywistości. Jedyna jasna rola to amerykańska pułkownik grana przez Katarzynę Skrzynecką (wspaniałe gagi, doskonałe przejęzyczenia).

Co na to telewizja?

- W którym programie to "leciało"? Zaznaczyłam, że ci państwo zgłaszają takie uwagi. Przekażę to naszemu kierownictwu. Wtedy ustosunkujemy się do tych próśb. Jak dostaniemy to pismo, to udzielimy odpowiedzi - mówi Wanda Domańska z Działu Łączności z Widzami TVP.

Również Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji obiecała zająć się sprawą:
- Nadawca samodzielnie kształtuje program - tak jest zapisane w ustawie o radiofonii i telewizji, ale jeżeli to w jakiś sposób kogoś uraża, to krajowa rada stosuje różne środki. Jeżeli rzeczywiście ewidentnie została naruszona ustawa o radiofonii i telewizji, to nawet dochodzi do nałożenia na nadawcę kary - wyjaśnia Joanna Szatkowska z Wydziału Skarg i Wniosków KRRiTV i dodaje: Nie przypominam sobie jednak, żeby coś takiego miało miejsce w stosunku do telewizji publicznej. Tu jest nadawca czasami upominany - jeżeli w jakiś tam sposób źle się zachowuje. Natomiast nadawcy komercyjni byli karani karami pieniężnymi za naruszanie ustawy o radiofonii i telewizji. Jak tylko list do nas dotrze zajmiemy się sprawą, natomiast jaki będzie skutek, to nie mogę obecnie powiedzieć.

List otwarty trafił w piątek do biura posła SLD Andrzeja Różańskiego, członka sejmowej komisji obrony narodowej:

- Mogę wyrazić oburzenie, że powstało coś kretyńskiego, co nie znajduje uznania wśród widzów. Zajmę stosowne stanowisko, wyślę list do mediów i prezesa telewizji, żeby się zastanowił czemu ma służyć telewizja. Dołączam do słusznego żalu autorów listu.
Głos WybrzeżaJadwiga Bogdanowicz

Opinie (80)

  • a tego, co ile mam emerytury, się dusi
    niech go suchy kaszel krztusi:PPP

    • 0 0

  • CWELLUX =GALUKSINA

    Zdejm tę bejsbolówkę chamie przed kabaretem O.Lipińskiej

    • 0 0

  • gallux ile "Lechów" już dzisiaj obaliłeś. A może przerzucisz się na Muły

    • 0 0

  • "(...)
    czy to KOMEDIA CZY ŻENADA
    nieeeeeeeeeeeeeee:))
    to sforka wioskowych KUNDLI UJADA"

    ...ZA GALLUXEM PRZODOWNIKIEM
    PODĄŻA TA ŻAŁOSNA GROMADA! :-(

    P.S. A gdzie się podział drugi (zaraz po Galluxie) "najmądrzejszy" Mag z idealnej Gdynii?

    • 0 0

  • gallux

    No i się odezwało w końcu stare chamidło. Powiedziało, co wiedziało, aż nam na portalu zaśmierdziało!

    • 0 0

  • Wysoka Izba
    Nisko upadła...

    • 0 0

  • bylke nie schodziła do podziemia...

    • 0 0

  • do jaquilla

    mag ma nowa ksywke sledziu
    polecam watek o gondolach
    istny kabaret lepszy od kiepskich

    • 0 0

  • ssij wora cityman!

    • 0 0

  • Kowersacje wyborne par excellance...

    a ja bawię się znakomicie ! :-) Kto następny ???

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane