- 1 Nowożeńcy w kłopotach, bo zabrali to z plaży (53 opinie)
- 2 Zgubiłeś ponton na morzu? Szukają cię (65 opinii)
- 3 Dźwig wpadł do kanału. Moment upadku (306 opinii)
- 4 Kolbe i rodzina Ulmów wrócą do muzeum (356 opinii)
- 5 Zatopiony dźwig wyciągnęli w częściach (216 opinii)
- 6 Okręt podwodny przypłynie do zwiedzania (77 opinii)
Komin wyleci w powietrze
- Widocznie ktoś miał za dużo materiałów zbrojeniowych, gdyż zamontowano ich tu zdecydowanie więcej, niż to wynika z planów - mówi Zbigniew Matysiak z Fundacji Byłych Żołnierzy Jednostek Specjalnych GROM, zaangażowanej w wyburzanie obiektu. - To sprawia, że pracy będzie zdecydowanie więcej niż pierwotnie myślano, zwłaszcza że w niektórych miejscach grubość muru zbrojonego stalą sięga jednego metra. Na razie pracują młoty pneumatyczne.
Stara kotłownia została zbudowana w 1961 roku na terenie zespołu dworsko-krajobrazowego Kolibki przy al. Zwycięstwa. Zaopatrywała w ciepło kompleks szklarniowy oraz okoliczne budynki mieszkalne. Przestała działać pod koniec lat dziewięćdziesiątych, gdyż ciepłownia wyposażona w kotły koksowe położona na skraju Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego powodowała duże zanieczyszczenie środowiska.
- Dziś to złom budowlany, z którego nie ma żadnych korzyści, dlatego zdecydowano się na uporządkowanie tego terenu - mówi Jerzy Zając, sekretarz miasta.Wczoraj i dziś niszczone były fragmenty okolicznych murów i zabudowań. Na piątek zaplanowano "decydujący strzał", czyli zniszczenie 27-metrowego komina.
- Zostaną zastosowane materiały wybuchowe na bazie saletry amonowej - zdradził Zdzisław Rowiński z firmy Bakachem, od dwudziestu sześciu lat zajmujący się wyburzaniem budynków. -
Cała operacja nie jest bardzo skomplikowana. Na cały budynek zostanie użyte około trzystu ładunków o wadze 300-400 gramów.Podczas ostatecznego wybuchu komin najpierw ma osiąść, a potem się przełamać. Teren zabezpieczy kordonem straż miejska. Przy okazji całej imprezy będzie jeszcze dodatkowa korzyść szkoleniowa dla... koni.
- Nasze konie są szkolone w zakresie odporności na wybuchy, to będzie jednak dodatkowa okazja do treningu - mówi Jarosław Kwiek, komendant gdyńskiej Straży Miejskiej. - Zwierzęta będą w czasie akcji przebywać na pobliskim padoku, oczywiście w odpowiedniej odległości, by nic im nie groziło.
Opinie (17)
-
2004-09-16 14:24
Golem
niestety legendarne ladunki saletry z cukrem były robione na bazie saletry potasowej, ktora znacnie mniej chlonie wilgoc a poza tym stosowana jest do peklowania miesa...
- 0 0
-
2004-09-16 14:32
Ten komin
to pierwsza w Polsce międzyplanetarna tajna rakieta do wysyłania nieudolnych polityków w przestrzeń kosmiczną
start z pierwszą ekipą już w sobotę
w skład załogi wchodzą:
..........- 0 0
-
2004-09-16 14:54
Słusznie..
do ładunków dymnych stosowana była saletra potasowa. NIemniej GROM z powodzeniem stosuje saletrę amonową + cukier puder. Liczne zniszczenia w Iraku dowodzą ,zę receptura jest właściwa.
- 0 0
-
2004-09-16 20:02
Takie mury to tylko moc wróżki Benity moze zniszczyć, jej zaklęcia, a nika fajny pomysł dała, hipermarket w kominie he he, ja będę chciał zobaczyć jak wysadzać będą kiedyś kominy elektrociepłowni wybrzeże.
- 0 0
-
2004-09-16 21:49
moze wtedy ten budynek mial jako schron sluzyc,
i go tak po zeby uzbrojono hihihi- 0 0
-
2004-09-16 22:13
Nie, po prostu kiedyś nie było złomiarzy a walający się wtedy wszechobecny złom postanowiono wykorzystać w budowie, i proszę jaka konstrukcja gdyby nie był burzony, to gdy po Gdańsku nie łostał się kamień na kamieniu, komin ten by został jako relikt minionej epoki. ha ha ha...over.
- 0 0
-
2004-09-21 18:55
bolo a co to kogo obchodzi
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.