• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Komputery, których nikt nie wybrał

Michał Brancewicz
2 września 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
Kilka takich komputerów znalazło się w nowej szkole na Ujeścisku. Nie wiadomo tylko, kto o tym zdecydował. Kilka takich komputerów znalazło się w nowej szkole na Ujeścisku. Nie wiadomo tylko, kto o tym zdecydował.

Nowa szkoła na Ujeścisku komputerami stoi. Miasto kupiło dla niej ponad 100 "pecetów" i... 6 iMaców. Po co? Urzędnicy nie wiedzą.



Jak na nowoczesną placówkę przystało, nowo otwarta szkoła na gdańskim Ujeścisku ma multimedialną bibliotekę i czytelnię, a także kilka sal komputerowych, z których każda wyposażona jest w 15 komputerów. Oprócz zwyczajnych "pecetów" znajdzie się w nich także kilka komputerów Apple iMac. Trudno jest jednak ustalić kto i dlaczego zdecydował o wyborze tego sprzętu.

Komputery dla szkoły kupowała Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska. Ogłoszono w tej sprawie dwa przetargi: jeden na dostawę i montaż sprzętu komputerowego (bez wskazywania żadnej marki), drugi, w którym już konkretnie zaznaczono, że chodzi o dostawę komputerów Apple iMac 20.

Tymczasem zdaniem Urzędu Zamówień Publicznych, takie sprecyzowanie przedmiotu przetargu nie jest zgodne z prawem. W myśl ustawy o zamówieniach publicznych nie można bowiem formułować przedmiotu zamówienia tak, żeby wskazywał konkretny model zamawianego sprzętu. Nawet parametry urządzenia muszą być podane w pewnym przedziale.

iMaki w szkole: jak oceniasz ten pomysł?

Ktoś jednak zdecydował, by szkoła dostała sprzęt droższy, zarówno w momencie kupna, jak i eksploatacji, do którego oprogramowanie kosztuje odpowiednio więcej, a jego wybór jest wciąż mniejszy, niż w przypadku komputerów klasy PC. Nie wiadomo jednak, kto zdecydował o kupnie tych komputerów, gdyż wszyscy zainteresowani zaprzeczają, by mieli jakikolwiek wpływ na wybór marki.

- My nie decydujemy o przetargach - zarzeka się dyrektor Iwona Furmańczuk, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 12 na Ujeścisku. - Żadne sugestie w tej sprawie z naszej strony nie padły.

Również DRMG, choć było organizatorem przetargu, nie przyznaje się, by miało wpływ na taki wybór. - To wydział edukacji urzędu miasta przekazał nam, że zdecydował się na takie komputery - informuje Piotr Dańko, dyrektor DRMG. - A opinia informatyków była taka, że to jest dobry sprzęt, bo o to nam głównie chodziło, by sprzęt dobrze chodził.

Dyrektor wydziału edukacji Regina Białousów stanowczo temu zaprzecza: - Nie mam pojęcia, jakie komputery zostały wybrane. Wydział nie miał na to żadnego wpływu, gdyż my nie uczestniczymy w takich rzeczach. Przetarg zrobiło DRMG i to oni, w porozumieniu z dyrekcją szkoły, powinni zadecydować o wyborze marki - wyjaśnia.

Zaskakujące jest to przerzucanie się odpowiedzialnością w tej, pozornie błahej, sprawie. Choć sześć komputerów Apple iMac kosztuje ok. 2-3 razy więcej, niż sześć komputerów klasy PC, to wciąż nie są to różnice mogące zachwiać budżetem DRMG czy szkoły. Ale skoro nikt nie chce przyznać się do wyboru takiego właśnie sprzętu, to może jego zakup nie miał sensu?

Nadal zastanawia też, dlaczego nazwa producenta widnieje w tytule przetargu, który sformułowany w ten sposób, jest wedle litery prawa, niedopuszczalny?

Opinie (284) 9 zablokowanych

  • do lobo (1)

    "A wiesz o tym, że składając pc masz dostęp do tysięcy różnych obudów? Niektóre to po prostu majstersztyki, ba jak chcesz to możesz złożyć komputer z całkowicie pasywnym chłodzeniem przy którym nic nie usłyszysz. Są też komputery wbudowane w ekran tak jak imaci, możesz nawet sobie wziąć obudowę desktop i położyć ją pod monitorem."

    -iMaca też nie słychać :) widać że nigdy w życiu nie używałeś tej maszyny, przykro mi słuchać takie krzywdzące komentarze, daj linka do tych komputerów wbudowanych w ekran, a najlepiej żeby można je było kupić na przykład w takim Saturnie (jak iMac)

    "Zaletą pc jest to, że sam decydujesz co ma być w środku, jak ma wyglądać, możesz zrobić z nim co chcesz i kiedy chcesz. Jak chcesz wymienić grafikę to wymieniasz tylko ją, a nie cały sprzęt, padnie ci ram? Żaden problem zaraz będziesz miał drugi. Stłuczesz monitor, zamiast całość wymieniać weźmiesz tylko jedną część. To jest wolność, a nie cukierkowe i drogie więzienie."

    -a jak nie potrzebuję wydajnej grafiki? z doświadczenia wiem że w Macach nic nie "pada" a jak się zużywa po 2-3 latach i przestaje działać to czas na nowego kompa, czyli dokładnie taki sam okres jak w przypadku zwykłego PC, stłukę monitor? wolne żarty, co ja jakiś rambo jestem żeby walić do monitora z dubeltówki? Drogie? Dopłacam ok 700zł i mam Maca który wygląda porządnie i DZIAŁA i to jest właśnie jego ogromna zaleta

    • 0 0

    • Poszukaj sony vaio na allegro.
      Sorry nie potrzebujesz dobrej grafiki kupujesz słabszą i cena komputera gwałtownie spada, a maci padają tak samo jak pc części mają niemal identyczne tylko cena jest 2 razy większa. Monitor możesz zbić choćby zawadzając o niego, coś na niego z półki spadnie albo się potkniesz i na niego wpadniesz, możesz też coś na niego wylać i co?
      Działanie jako zaleta no cóż pc (zdziwię cię) też DZIAŁAJĄ! I nie dopłacasz 700zł, a drugie tyle poszukaj wcześniej złożyłem komputer za 3000 czyli połowę ceny imaca 24'' który jest po prostu lepszy(kompy nie zużywają się po 2-3 latach, mam w pełni sprawnego 4 letniego kompa na którym xp i wszystkie potrzebne programy takie jak office, antivir, virtual box, multimedia, visual studio itp. bardzo dobrze działają.).

      • 0 0

  • Nareszcie (4)

    Nareszcie ktoś pomyślał i zainwestował w prawdziwe komputery.

    Apropo ceny to niewiele różni się od w miarę dobrego PC a wydajność i praca na nim bez porównania.

    Gratulacje dla urzędników

    • 0 0

    • iMac w kazdej szkole! (3)

      Bylbym bardzo szczesliwy gdyby wiekszosc polskich szkol byla wyposazona w chociaz 20% platform z systemem Mac OS. Moze pozniej latwiej byloby znalezc wykwalifikowanych pracownikow do wydawnictwa lub agencji reklamowej, gdzie Mac jest standardem.

      • 0 0

      • (2)

        A jakie to programy mają MACe których nie ma na PC? Czego to takiego uzywają agencje reklamowe czy wydawnictwa?

        • 0 0

        • Prgramy (1)

          Maki mają Leoparda, to system operacyjny, nizawodny i stabilny, ma w sobie mnóstwo narzędzi i programów, których odpowiedniki pececiaki móga dokupic i zainstalować.

          • 0 0

          • Ja mam PC i Windows XP, wiesza mi się ... coś ok. 1x na kwartał więc dla mnie winda jest wystarczająco niezawodna i stabilna.
            Natomiast dalej nie rozumiem, co za soft jest na MACa którego nie ma na PC a który by mnie zmotywował do zakupu tego kompa.

            Dodam jeszcze, że nie jest problemem napisać system operacyjny, który będzie chodził stabilnie na identycznych podzespołach. Magia MAca skończyła się wg. mnie z chwilą odejścia Appla od procesorów Motoroli. Intel to zupełnie inny procesor, inaczej się go programuje, motorole były prostrze w programowaniu i przez to bardziej wydajne. MAC to komp dla snobów, lam i laików :)

            • 0 0

  • Specjaliści.. (8)

    Hej, a kto z was rzeczywicie pracuje na macach??? :)
    Ja przeszłam na dobrą, makową stronę 7 miesięcy temu.
    To tak jakby z dziurawego poloneza sołysa Kierdziołka przesiąść
    się do Volvo z górnej pólki. Nie wróce, nie ma po co...
    Bez wirusów, wszystko działa, wszytsko przyjazne, masa oprogramowania, o których pececiaki mogą pomarzyć, ah...

    • 0 0

    • (7)

      Ok wymieniaj zobaczymy czego to wspaniałego nie ma na pc, a jest na macu, zrewanżuje się tym samym

      • 0 0

      • Dlaczego Mac jest lepszy (6)

        brak wirusów, nie zawiesza się, mozliwość zrobienia PDFa jednym kliknieciem, mozliwość zrobienia "zdjęcia" strony lub jednego okna jednym kliknieciem, brak konieczności defragmentacji dysku, brak konieczności czyszczenia rejestru,
        podgląd zawartości wszystkich katalogów- wida od razu cała zawartość , bez mozolnego otwierania kolejnych okienek. wbudowany firewall, brak mozliwości zainstalowania" za plecami" oprogramowania szpiegującego, automatyczne sprawdzanie pisowni w każdej aplikacji, łatwa desinstalacja programu- wystarczy wrdzucić do kosza... wiem, nie ma gadu- gadu i gierek, ale to dobre dla małolatów :)
        poza tym, czy znasz kogoś, kto przeniósł się z maków na pececiki? W druga stronę - mnóstwo ludzi...

        • 0 0

        • Żyj w tych złudzeniach dalej

          • 0 0

        • (4)

          Wirusy ma maci istnieją to raz, jeśli używasz na macu safari możesz zostać dość łatwo zainfekowany, oczywiście rzadko to się dzieje bo nikomu się nie chcę pisać wirusów na ten systemik (bo za mało osób go używa), tak samo możliwość instalacji za naszymi plecami jest możliwa.
          Co do robienia pdf to open office też to potrafi, a dalej to są zwykłe pierdółki których się nie używa, do większości tego co powiedziałeś z resztą można zainstalować oprogramowanie.
          A ludzi którzy się przenieśli znam choćby moja dziewczyna która była w szkole zmuszona do pracy na macu.

          • 0 0

          • Mac jest lepszy (3)

            Do wszystkich tych rzeczy trzeba instalować na pececie osoben oprogramowanie, Leopard ma to wszytko w sobie!
            Nie wiem , czy koniecznośc bezustannego sprawdzania programem antywirusowym, defragmentacji, kłopotliwej desintalacji,to " pierdólki".A co powiesz na to,że na macu jesli robisz " skrót do" to mac śledzi główny folder i nawet jesli go przeniesiesz to skrót działa. W Windowsach niemożliwe.
            Do tego: nie trzeba instalować sterowników większości drukarek, bo Leopard ma je w sobie.
            Do tego- automatycznie znajduje sieć bezprzewodową. Kiedys w hotelu Amerykańcy ustawiali swoje laptopy z windowsem przez 10 minut zanim te raczyły złapać sieć.
            spytali się mnie w jaki sposób ja mam internet, aoni nie. Zobaczyli Maca i stwierdziali, Ah Mac, it just works....

            Czy dziewczyna podczas pracy na Makach raczyła zapozać się z jakąś książką na ten temat?
            To nie windows, nauczyć sie tego od kolegów z podwórka jest trudno....

            Kazdy kocha swojego Fiacika, to nie zmienia faktu , że Volvo , czy Mercedes są lepsze :))

            • 0 0

            • (2)

              "Nie wiem , czy koniecznośc bezustannego sprawdzania programem antywirusowym, defragmentacji, kłopotliwej desintalacji"
              Używałeś kiedyś windowsa? BO czytając to co piszesz wychodzi, że niezbyt umiejętnie.

              "A co powiesz na to,że na macu jesli robisz " skrót do" to mac śledzi główny folder i nawet jesli go przeniesiesz to skrót działa. W Windowsach niemożliwe."
              Jakoś nie widzę w tym czegoś tak super aby się na maca przesiadać, zainstalowanych programów nie przenoszę, a na pulpicie mam skróty tylko do nich (po co trzymać skrót na pulpicie do np. folderu z filmami yo ja nie wiem)

              "Do tego: nie trzeba instalować sterowników większości drukarek, bo Leopard ma je w sobie."
              Eee po co mieć setki niepotrzebnych sterowników na dysku, a co do nowszych drukarek i tak musisz instalować bo raczej mac przyszłości nie przewiduje.

              "Do tego- automatycznie znajduje sieć bezprzewodową. Kiedys w hotelu Amerykańcy ustawiali swoje laptopy z windowsem przez 10 minut zanim te raczyły złapać sieć."
              o dziwo mój niezby cudowny laptop z windą też to potrafi, a zajmuje mu to parę sekund.

              "Czy dziewczyna podczas pracy na Makach raczyła zapozać się z jakąś książką na ten temat?
              To nie windows, nauczyć sie tego od kolegów z podwórka jest trudno...."
              A przed chwilą ktoś pisał, że taki intuicyjny system...

              "Kazdy kocha swojego Fiacika, to nie zmienia faktu , że Volvo , czy Mercedes są lepsze :))"
              rozumiem, że przez fiacika rozumiesz w swoim wypadku maca, ja tam wole motory.

              • 0 0

              • Windows to szajs (1)

                Hmm, Mac produktem elitarnym jest, nie dla szerokich mas ludu pracującego , który na kompie ogląda filmy i gra. Więcej ludzi jada w KFC niż
                w dobrych restauracjach, co nie świadczy o tym ,że KFC ma lepsze jedzenie.;P
                Ktos je galette, ktoś kanapkę z żóltym serem :)
                Rzecz gustu.
                Mamy demokrację, niech każdy używa czego chce, tylko niech potem nie płacze,że mu sie komp zawiesił , albo że wirusy coś zjadły...

                Ksiązki do Maka sa potrzebne, między innymi po to, żeby wiedzieć jak dobrze wykorzystać jego
                potęzne możliwosci, no i jak pozbyć sie złych nawyków z windowsa, np. potrzeby odistalowania prgramów, czyszczenia rejestru, używania programów antywirusowych czy okresowego defragmentowania dysku..., usuwania nieużywanych ikon z pulpitu.. No i nauczenia się setek rzeczy, nie do osiągniecia dla miłosników windowsów bez setek programów dodatkowych.
                Aha, a Vista to klapa kompletna, ludzie wolą
                zostać przy XP niż instalować to dziadostwo, przy którym znaczna częsc programów może nie działać.
                Kończę dyskusję, jutro jadę na zasłuzony urlop:)

                • 0 0

              • "Hmm, Mac produktem elitarnym jest, nie dla szerokich mas ludu " czyli komp dla snobów i szpanerów

                "który na kompie ogląda filmy i gra."
                No i jeszcze pracuję w visual studio, office, photoshop, wszelkiego rodzaju cady(prawdziwe, a nie słabe podróbki) i na kupie innego oprogramowania
                Oczywiście lepiej przepłacić za maszynę aby zaszpanować kolegom i popatrzeć sobie na pulpit. Jak ktoś lubi takie bajerki niech sobie linuxa z berylem zainstaluje.

                "potęzne możliwosci"
                Niech mnie ktoś oświeci jakie to potężne możliwości ma mac?

                "No i nauczenia się setek rzeczy, nie do osiągniecia dla miłosników windowsów bez setek programów dodatkowych."
                Oczywiście lepiej jest twoim zdaniem zajmować miejsce na dysku programami /funkcjami których nigdy nie będziesz używał?

                "Aha, a Vista to klapa kompletna, ludzie wolą
                zostać przy XP niż instalować to dziadostwo, przy którym znaczna częsc programów może nie działać."
                Chcesz mi wmówić, że program działający na pierwszych macach odpali się na leopardzie? Ba nawet z poprzedniej wersji wszystkiego pewnie nie odpalisz.
                Vista nie jest wybitna to racja, ale mając już sprzęt za 2000zł monitor(oczywiście na kompie za 1000 też) można zainstalować 64bit wersje i korzystać z niemal nielimitowanej ilości ram i architektury 64 bitowej, choć pewnie nie wiesz co za możliwości to daje programiście.

                • 0 0

  • słuchaj no dziennikarzyno (1)

    Ogłoszenie o przetargu Numer ogłoszenia: 182987 - 2008; data zamieszczenia: 06.08.2008 brzmiało następująco:

    "Dostawa i montaż sprzętu komputerowego klasy Apple iMac 20 wraz
    z oprogramowaniem do Szkoły Podstawowej w Gdańsku-Ujeścisku
    przy ul. Jeleniogórskiej"
    Wiesz co to oznacza klasy Apple iMac 20? To oznacza, ze wcale nie musi być Apple, tylko oferta równowazna.

    • 0 0

    • Kase za artykul wział, to co go to obchodzi.

      • 0 0

  • hmm

    ok mac jest lepszy od pc zgodze sie ale wezcie wszyscy pod uwage ci ktorzy sie upieracie ze dobrze zrobili ze w innych szkolach nie ma nawet porzadnych pc ale pomijajac juz ten fakt to warto zauwazyc przedewszystkim ze w szkolach nie ma porzadnych informatykow! na informatyce w szkole sredniej ucza obsluch worda excela i troche html a w gimnazjum hmmmm rysowania w paint ! skandal ! jestem za tym by najpierw porzadnie wyszkolic kadre a potem kupic porzadny sprzet i uczyc dzieci! a tak na dokladke rzecz z zycia wzieta - na lekcji informatyki nauczycielowi zwiesza sie komp pada pytanie czy ktos potrafi go zresetowac? inny przypadek ta Arka cos nie chce tego wydrukowac potrafi ktos pomoc? spojrzenia padaja na nauczyciela i ... hmm prosze pani ma pani odlaczony kabel zasilania ... bez komentarza

    • 0 0

  • Nie wiem w czym problem

    Przecież iMac to komputer, na którym również mamy dostęp do internetu a o to przecież w szkołach głównie chodzi. Nie mówiąc o tym, że są to komputery niezawodne. Połowa amerykańskich szkół posiada te maszyny i jakoś nikomu nie przeszkadzają, sprawdzają się, kupcie sobie takiego a zobaczycie, że jest to b. funkcjonalne urządzenie.

    • 0 0

  • biełousow zapomniała o Krzysiu?!

    jak to my nie uczestniczymy w takich rzeczach?! uczestniczycie, uczestniczycie:)

    • 0 0

  • (16)

    jednego nie mogę skumać.to ze kupili, ok. w końcu to nie taki wydatek ze wydolic nie mozna. ale nie rozumiem tego ze NIKT NIC nie wie, kazdy umywa ręce, czyli czeski film lub prosciej BURDEL.
    a w dodatku nie zgodny z prawem przetarg, i czy ktos w ogóle poniesie jakąs odpowiedzialność?

    • 0 0

    • debilu (2)

      za co ma ponieść odpowiedzialność, za to, że kupili dzieciakom dobry sprzęt? Myśl własna głową a nie tak jak ta marna dziennikarzyna chce!

      • 0 0

      • ojcze (1)

        nie kumasz MERITUM sprawy?
        "My nie decydujemy o przetargach – zarzeka się dyrektor Iwona Furmańczuk, dyrektor Szkoły Podsta
        "Również DRMG, choć było organizatorem przetargu, nie przyznaje się, by miało wpływ na taki wybór nr 12 na Ujeścisku. "
        kto więc do q..wy nedzy kupił im te komputery?
        o to chodzi o BURDEL w urzedzie a nie o same komputery

        • 0 0

        • He He

          A może nikt nie chciał odpowiedzieć na pytania Pana Pismaka, bo też nie mają obowiązku. A Pan Pismak nie dysponując informacjami "pojechał" wg. własnego uznania....

          • 0 0

    • (12)

      Pytek a raczej jasnowidz, skad wiesz, że przetarg jest niezgodny z prawem? Tak jak grono urzedników NIE WIE NIC, tak grono pytków-plotkarzy WIE WSZYSTKO, nawet że przetarg niezgodny z prawem :P

      • 0 0

      • (11)

        takie jest zdanie Urzędu zamówien Publicznych a nie pytka , Cytat :
        "Tymczasem zdaniem Urzędu Zamówień Publicznych, takie sprecyzowanie przedmiotu przetargu nie jest zgodne z prawem."

        • 0 0

        • (10)

          Podaj źródło cytatu zamiast manipulowac wyrwanymi z kontekstu zdaniami, niewiadomo czego dotyczącymi.

          • 0 0

          • (9)

            Żródłem cytatu jest artykuł, wszak na podstawie danych z artykułu rozmawiamy.

            • 0 0

            • (8)

              Jest to więc zdanie dziennikarza, a nie zdanie UZP, wprowadziłaś/-łeś mnie w błąd.
              Z artykułu nie wynika, żeby UZP skontrolował to postępowanie i wydał o nim taką opinię.
              Skoro dyskutujemy , może potrafisz mi wyjaśnić, jak prawidlowo powinny byc opisane do przetargu komputery Apple. Czy tylko i wyłacznie potrafisz piać o karaniu odpowiedzialnych?

              • 0 0

              • (7)

                Gdybyś uważnie czytał artykuł a nie podniecał sie wypowiedzią internauty to informacje wyczytałbys z artykułu.Proponuje jeszcze raz przeczytac artykuł i wyczytac jakie jest zdanie UZP na temat takiego przetargu.Bezsprzecznie będe mówic o karaniu, jesli wybór został podjety, komputery zakupiona a Żadna ze stron nie przyznaje sie do podjęcia takiej a nie innej decyzji.To nie tylko bałag, to burdel , bo decyduja o pieniądzach publicznych, nie są prywatnymi spółkami która wydaja swoje pieniadze,a tu wyglada na to że osoby decyzyjnej brak, a forsa wydana. zakłada to mozliwośc ze podobnie moze sie dziać i w innych przypadkach, gdzie w gre wchodzą pieniadze publiczne i urzędy.
                bo jak wynika mało kto cokolwiek kontroluje.

                • 0 0

              • O, następny sensat podniecający sie karaniem winnych. (5)

                Jeszcze raz powtarzam, z artykułu w żaden sposób nie wynika, ze UZP skontrolowało to postepowanie i wydało jakakolwiek opinię. W przeciwienstwie do sensatek, ja własnie czytam uważnie.

                • 0 0

              • (4)

                Karanie winnych powinno sie odbyc za to ze nikt z urzędników którzy WIEDZIEC powinni nic nie wiedza.Wybór został dokonany, a przez KOGO?
                no bo nie przez DRMG, równiez nie przez szkołę, równiez wydział edukacji na temat wyboru nic nie wie.
                Kto wiec wyboru dokonał? daleko mi do szukania SEnsacji , słowo bałagan samo cisnie sie na usta,
                bałagan i podjete decyzje , pieniadze wydane z państwoej kasy a odpowiedzialnych brak.
                i o to mi chodzi

                • 0 0

              • i bardzo prosze cały wtret z artykułu same cytaty wypowiedzi, powiesz mi KTO w koncu o tym zdecydował? bez zwgledu czy decyzja

                była ok czy nie. "My nie decydujemy o przetargach – zarzeka się dyrektor Iwona Furmańczuk, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 12 na Ujeścisku. – Żadne sugestie w tej sprawie z naszej strony nie padły.

                Również DRMG, choć było organizatorem przetargu, nie przyznaje się, by miało wpływ na taki wybór. - To wydział edukacji urzędu miasta przekazał nam, że zdecydował się na takie komputery – informuje Piotr Dańko, dyrektor DRMG. – A opinia informatyków była taka, że to jest dobry sprzęt, bo o to nam głównie chodziło, by sprzęt dobrze chodził.

                Dyrektor wydziału edukacji Regina Białousów stanowczo temu zaprzecza: – Nie mam pojęcia, jakie komputery zostały wybrane. Wydział nie miał na to żadnego wpływu, gdyż my nie uczestniczymy w takich rzeczach. Przetarg zrobiło DRMG i to oni, w porozumieniu z dyrekcją szkoły, powinni zadecydować o wyborze marki - wyjaśnia. "

                • 0 0

              • cóż to się dzieje na tym świecie (2)

                W drodze kompromisu ukarzmy szefowa wydziału edukacji, która nic nie wie, co się w jej wydziale dzieje

                • 0 0

              • (1)

                słusznie, bo nastepnym razem urzednicy zakupia helikoptery i tez nie dojdziesz kto podjał decyzje.

                • 0 0

              • jakby nie było, szef

                Osobiście wierzę w to co mówi DRMG (taki mój wybór), z tym że akurat w mojej opinnii zakup kilku apple to dobra decyzja.

                Może pytani nie wiedzą, o którą konkretnie decyzję chodzi i ze strachu (kto tu wpuscił dziennikarzy) ani be ani me.

                • 0 0

              • Y ?

                Po pierwsze nie żadna ze stron nie przyznaje się do zakupu, tylko wg. Pana Bracewicza się nie przyznaje. A o ile mi wiadomo Pan Brancewicz nie jest wyrocznią...

                • 0 0

  • do fanów (a może nawet fanatyków) mac-ów (3)

    Tak się podniecacie mac-ami. A to nie sprzęt jest istotny a oprogramowanie. To nie jest wybór czy Mac czy PC, tylko jaki system. Co z tego że mac ładnie wygląda. Widziałem pc które są ładniejsze - to po prostu kwestia gustu. Ważniejsze jest oprogramowanie. Bez niego nawet super jabłuszko jest tylko meblem. Nie widzę nic wspaniałego, że ktoś w szkole nauczy się posługiwać niszowym kompem z niszowym oprogramowaniem, który w dodatku nie jest darmowy. To dlatego w normalnych, krajach propaguje się darmowe oprogramowanie linux, openofice, itd. Chodzi przecież o to aby każdy umiał posługiwać się komputerem (jak najbardziej ogólnie rozumianym) a nie żeby wspierać producentów oprogramowania, czy komputerów. Są nawet dyrektywy UE aby w instytucjach używać linuxa. Bo co z tego, że ktoś w szkole będzie uczył się na mac-u? W domu raczej będzie miał pc (win itd). W 95% przyszłych miejsc praca i ogólnie w życiu spotka się też z pc (win dominuje :( Dopiero otwarte darmowe systemy uczą posługiwania się komputerem anie jakimś jednym konkretnym.
    A sprawa jest ewidentnie aferalna. Ale winnych of korse brak. Za te pieniądze mozna by kupić kilkanascie kompów. A oprogramowanie jest za free (i to legalne).

    • 0 0

    • Do ludzi o głowach przypominających zamknięta konserwę... (2)

      "Tak się podniecacie mac-ami. A to nie sprzęt jest istotny a oprogramowanie."

      No właśnie. Pokaż mi na Linuxie PHOTOSHOPA, LOGIC STUDIO ALBO FINAL CUTA....

      "Mac czy PC, tylko jaki system. Co z tego że mac ładnie wygląda. "

      ....i co ? .... i ma dobre oprogramowanie... no własnie co z tego ?

      "Nie widzę nic wspaniałego, że ktoś w szkole nauczy się posługiwać niszowym kompem z niszowym oprogramowaniem"

      A ja tak. Dzieci nauczą się posługiwać "niszowym" kompem i "niszowym" systemem (niszowym w naszym kraju) i będą miały większe szanse na znalezienie pracy (mniejsza konkurencja na rynku) poza tym OSX jest UNIXEM czyli jak się nauczą posługiwać UNIXEM z automatu znają Linuxa.

      "To dlatego w normalnych, krajach propaguje się darmowe oprogramowanie linux, openofice, itd. Chodzi przecież o to aby każdy umiał posługiwać się komputerem (jak najbardziej ogólnie rozumianym) a nie żeby wspierać producentów oprogramowania, czy komputerów."

      W normalnym kraju uczelnie same zarabiaja i same decydują o tym jaki sprzęt zakupią a w naszym kraju to urzędnicy decydują kto co ma mieć, często z winy debilnego prawa przetargowego. Jak chce Maca to maca a nie PC, którego ktoś mi wciśnie bo tak trzeba było rozpisać pretarg, że nie wiadomo było o co chodzi. (Nawiasem mówiąc wystarczyło napisać w przetargu że chodzi o sprzęt na którym można zainstalować OSX i WINDOWS i Pan Pismak nie miał by o czym pisać :) Więc jak widzimy takie prawo deż da się obejść.

      A co do wspierania producentów sprzętu i oprogramowania... Zakup peceteów nie jest ich wspieraniem ? Nawet jak jest na nich Linux ?
      Poza tym jak to sobie wyobrażasz ? Może wszyscy mają pracować za darmo tylko Ty jeden będziesz mógł zarabiać bo masz monopol na półprawdy...

      Naprawdę bardzo lubie linuxa (inne unixy też) ale jak widzę wypowiedzi ćwierćinteligentów to mam wrażenie, że sobie zainstalowałeś UBUNTU (albo uruchomiłeś z LIVE CD i do tej pory nie wiesz że masz nie zainstalowany system) i podpisałeś się
      linuksiarz. Nie każdy kto ma linuksa jest "linuksiarzem" nie każdy kto ma maka jest mac userem. Do tego potrzeba jeszcze odrobinę inteligencji czego życzę Tobie z całego serca...

      • 0 0

      • (1)

        "No właśnie. Pokaż mi na Linuxie PHOTOSHOPA, LOGIC STUDIO ALBO FINAL CUTA...."
        Pokaż mi szkołę (gimnazjum, liceum) która ma na to licencje
        "A ja tak. Dzieci nauczą się posługiwać "niszowym" kompem i "niszowym" systemem (niszowym w naszym kraju) i będą miały większe szanse na znalezienie pracy (mniejsza konkurencja na rynku) poza tym OSX jest UNIXEM czyli jak się nauczą posługiwać UNIXEM z automatu znają Linuxa."

        Nie tak nie jest ilu ja ludzi widziałem którzy g... potrafią zrobić tylko kolorowe ikonki klikać.

        "W normalnym kraju uczelnie same zarabiaja i same decydują o tym jaki sprzęt zakupią a w naszym kraju to urzędnicy decydują kto co ma mieć, często z winy debilnego prawa przetargowego. Jak chce Maca to maca a nie PC, którego ktoś mi wciśnie bo tak trzeba było rozpisać pretarg, że nie wiadomo było o co chodzi. (Nawiasem mówiąc wystarczyło napisać w przetargu że chodzi o sprzęt na którym można zainstalować OSX i WINDOWS i Pan Pismak nie miał by o czym pisać :) Więc jak widzimy takie prawo deż da się obejść."

        Które to niby kraje są normalne przez to, że płaci się za szkolnictwo? Może stany gdzie większość uczniów to idioci, a tylko 3 procent uczelni wyższych może cię czegoś nauczyć (ale zapłacisz za nie dziesiątki tysięcy dolarów)

        "A co do wspierania producentów sprzętu i oprogramowania... Zakup peceteów nie jest ich wspieraniem ? Nawet jak jest na nich Linux ?
        Poza tym jak to sobie wyobrażasz ? Może wszyscy mają pracować za darmo tylko Ty jeden będziesz mógł zarabiać bo masz monopol na półprawdy..."

        Przetarg powinien być sformułowany powiedzmy tak : 100 komputerów z min procesorem dwurdzeniowym 2x2,6ghz, 2gb ramu, 250gb dysk twardy, grafiką min. jakąś, itd. itp. i najbardziej opłacalna oferta cena/jakość po konsultacji z informatykiem, wtedy by były równe szanse jak mac apple da ofertę lepszą niż inni producenci to spoko, ale nikłe szanse aby był choć jeden wtedy zakupiony

        "Naprawdę bardzo lubie linuxa (inne unixy też) ale jak widzę wypowiedzi ćwierćinteligentów to mam wrażenie, że sobie zainstalowałeś UBUNTU (albo uruchomiłeś z LIVE CD i do tej pory nie wiesz że masz nie zainstalowany system) i podpisałeś się
        linuksiarz. Nie każdy kto ma linuksa jest "linuksiarzem" nie każdy kto ma maka jest mac userem. Do tego potrzeba jeszcze odrobinę inteligencji czego życzę Tobie z całego serca..."
        Z litości tego nie skomentuje

        • 0 0

        • "Przetarg powinien być sformułowany powiedzmy tak : 100 komputerów z min procesorem dwurdzeniowym 2x2,6ghz, 2gb ramu, 250gb dysk twardy, grafiką min. jakąś, itd. itp"...

          Czy wszystkie podzespoły sa identyczne? Na forach czytam, ze np. jedne mają EFI drugie BIOS. A co z oprogramowaniem?

          • 0 0

  • Brawo

    Nie widzę tu problemu - 6 sztuk., innej świetnej technologii.
    Niech się dzieciaki uczą.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane