• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Komu zgłosić barszcz Sosnowskiego?

Rafał Borowski
21 czerwca 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Barszcz Sosnowskiego jest niezwykle trudny do wyplenienia. Jego nasiona mogą kiełkować nawet przez kilka lat. Barszcz Sosnowskiego jest niezwykle trudny do wyplenienia. Jego nasiona mogą kiełkować nawet przez kilka lat.

Wraz ze zbliżającymi się wakacjami, na łąki i pola powraca coroczny problem z barszczem Sosnowskiego - toksyczną rośliną, która może spowodować u człowieka dotkliwe oparzenia. Do kogo właściwie należy zadanie jej usunięcia? Wszystko zależy od tego, na jakim terenie wyrósł ten niebezpieczny chwast.



Czy natknąłeś się kiedyś na barszcz Sosnowskiego?

Z naszą redakcją skontaktował się pan Paweł, który natrafił na barszcz Sosnowskiego przy jednej z ulic Szadółek.

- Przy ul. Jabłoniowej, obok stacji paliw i zjazdu z obwodnicy rośnie okaz wysoki już na ok. dwa metry. Próbowałem zgłosić ten problem w różnych miejscach, ale zostałem zignorowany. A chyba jednak warto, aby ktoś wreszcie zajął się tą sprawą i zapobiegł czyjejś krzywdzie - mówi nasz czytelnik.

Barszcz Sosnowskiego: oparzenia II i III stopnia



Zdjęcie barszczu Sosnowskiego, wykonane przez naszego czytelnika na Szadółkach. Zdjęcie barszczu Sosnowskiego, wykonane przez naszego czytelnika na Szadółkach.
Wbrew pozorom, krzywda nie jest tu określeniem użytym na wyrost. Barszcz Sosnowskiego to roślina, z którą kontakt może zakończyć się oparzeniami skóry II, a w skrajnych przypadkach nawet III stopnia (skala jest czterostopniowa). Włoski gruczołowe liści i łodygi zawierają bowiem związki, które pozbawiają komórki skóry człowieka ochrony przed ultrafioletem, czyli przed światłem. Co gorsza, aby poparzyć się barszczem Sosnowskiego, nie trzeba go nawet dotknąć. W upalne dni opary wspomniane związki unoszą się wokół rośliny.

Wywołane w ten sposób oparzenia są bardzo bolesne, długo się goją i mogą pozostawić blizny. Kontakt z barszczem Sosnowskiego w pierwszej chwili nie wywołuje z reguły żadnych, nieprzyjemnych odczuć. Pierwsze objawy oparzenia pojawiają się najwcześniej po kilku godzinach, a czasem nawet kilku dniach. Jeśli dojdzie do kontaktu z barszczem Sosnowskiego, należy natychmiast przemyć skórę wodą z mydłem, a potem przez dwie doby unikać promieni słonecznych.

Barszcz Sosnowskiego - gdzie zgłosić?



Kto jest odpowiedzialny za usunięcie barszczu Sosnowskiego? W Gdańsku sygnały o wystąpieniu barszczu Sosnowskiego najlepiej kierować do straży miejskiej pod numerem alarmowym 986, Gdańskiego Centrum Kontaktu pod numerem 58 52 44 500 lub nanieść je na tzw. Gdańską Mapę Porządku, czyli miejską stronę internetową, przeznaczoną do szybkiego zgłaszania przez mieszkańców różnego rodzaju uciążliwości. Warto jednak pamiętać, że usunięcie rośliny nie zawsze będzie możliwe. Wszystko zależy od tego, na czyim terenie wyrosła.

- Strażnicy miejscy nie mają odpowiedniego sprzętu, by zajmować się barszczem. Informacje o stanowiskach tej rośliny na terenach miejskich przekazywane są do działu utrzymania zieleni w Gdańskim Zarządzie Dróg i Zieleni lub Gdańskich Nieruchomości. Barszczem, który rośnie na gruncie prywatnym, musi się zająć właściciel działki - wyjaśnia Wojciech Siółkowski, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdańsku.

Walka z wiatrakami



Barszcz Sosnowskiego pochodzi z Gruzji. Barszcz Sosnowskiego pochodzi z Gruzji.
Okaz toksycznej rośliny dostrzeżony przez naszego czytelnika został już zgłoszony przez mundurowych pracownikom wspomnianych instytucji do wycięcia i w momencie publikacji tekstu powinien być już wycięty.

- We wskazane miejsce został już wysłany patrol strażników, którzy potwierdzili, że roślina jest barszczem Sosnowskiego. Rośnie w pasie drogowym, więc zgodnie z procedurą ten przypadek został przez nas zgłoszony do Gdańskiego Centrum Kontaktu, które wyśle niebawem na miejsce odpowiednie służby - powiedział nam w środę Siółkowski.
Łodygi barszczu mogą osiągać nawet cztery metry wysokości. Kwiatostany mają formę baldachów, podobne do kopru, są jednak dużo większe. Ich średnica może wynosić nawet do pół metra. Płatki kwiatów są białe lub lekko zaróżowione.

Barszcz Sosnowskiego jest gatunkiem niezwykle trudnym do wyplenienia, gdyż każdy pojedynczy okaz wytwarza ogromną liczbę nasion - rocznie ok. 20-30 tys. - zdolnych do kiełkowania nawet po upływie kilku lat. Samo ścięcie rośliny na niewiele się zdaje, gdyż odrasta z korzenia. Nic dziwnego, że barszcz Sosnowskiego można spotkać na terenie całego kraju, a walka z nim przypomina walkę z wiatrakami.

Barszcz Sosnowskiego: skąd się wziął?



Wbrew swojsko brzmiącej nazwie, roślina ta nie jest gatunkiem rodzimym, a przywleczonym, który został nazwany imieniem Rosjanina, a nie Polaka. Dmitrij Sosnowski (właściwie Sosnowskij) był wybitnym rosyjskim botanikiem, żyjącym na przełomie XIX i XX stulecia. Odkrył i opisał ok. 130 roślin, głównie na terenie Zakaukazia, przede wszystkim Gruzji. I to właśnie z tego rejonu naszego globu pochodzi barszcz Sosnowskiego.

Został sprowadzony do Polski ze Związku Radzieckiego, prawdopodobnie pod koniec lat 50. i miał być wykorzystywany jako... roślina pastewna. Choć szybko zdano sobie sprawę, że na paszę dla bydła się zupełnie nie nadaje - zmieniał smak mleka i mięsa karmionych zwierząt - na wyplenienie go było już za późno.

Miejsca

Opinie (180) ponad 20 zablokowanych

  • ...pochodzi z Gruzji

    zaraza jak Stalin

    • 1 0

  • Roślina która paliła wargi i wymiona krowom, jak wówczas można było dopuścić do jej hodowli i rozprzestrzeniania...bardzo niebezpieczna dla dzieci powodująca pęcherzycę skórną, dzieci wyją z bólu...czas skończyć z tym dziadostwem...to niebezpieczny oset na którego trzeba znaleźć antidotum w postaci oprysków.

    • 1 0

  • Proboszczowi

    • 1 0

  • Barszcz Sosnowskiego zgłaszać tutej
    +48 58 321 59 00

    • 0 0

  • Barszcz Sosnowskiego zgłaszamy Makłowiczowi lub Gesslerowej!

    • 0 1

  • Mieszkańcy Szadółek i przyległości. Jak go nie wyplenicie teraz, za kilka lat ich będzie ich cała dywizja.

    a nie jeden egzemplarz kilometr od najbliższego budynku mieszkalnego. On jest jak złośliwy guz, tylko gorszy. I podobnie jak rak, powoduje że dzieci nie czują nic oprócz bólu i strachu przez jeszcze silniejszym bólem.

    Wasze poparzone dziecko podziękuje... Chyba, że ruszycie szynki.

    • 3 1

  • lepiej

    nigdzie nie zgłaszc bo beda klopoty.

    • 0 0

  • pewnie natknales sie na inna rosline

    podobna - barszcz zwyczajny, wystepuje powszechnie w Polsce i nie jest trujący

    • 0 1

  • Dlatego należy w miastach strzyc na bieżąco trwaniki

    a nie migać się od roboty i pleść głupoty o "łąkach kwietnych".

    • 0 2

  • Mam pomysła .

    A może by tak zalać ten chwast betonem ?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane