Alina Wiśniewska
2006-05-02 09:07
Swoją drogą strach pomyśleć ile teraz takowa imprezka komunijna kosztuje (ciuchy, knajpa, prezenty, kwiatki, datki, fotki itd)
2006-05-02 09:10
Wraz z żoną wytłumaczylismy dziecku, jaki naprawdę ma sens i wymiar sakrament Komunii Świętej. Czy coś sobie weźmie do serca? Mam cichą nadzieję. Komunia Święta nie polega na otrzymywaniu prezentów, a sukienka komunijna nie musi być wystrzałową suknią ślubną - szkoda, że tak mało rodziców mówi o tym swoim pociechom.
Sukienka naszej córki jest nowa, ale skromna, na uroczystości czy się to komuś podoba czy nie, nie będzie żadnego alkoholu, w końcu to święto dziecka. W dobie szału komunijnego chcemy pozostawić sobie i dziecku trochę normalności.
2006-05-02 09:16
Sprawa C2H5OH jest oczywista, chociaż pewnie zdarzają się przypadki polewania wódeczki z flaszek po mineralnej. Co do reszty to choćbyś nie wiem jak się wytężał i tłumaczył dzieciakowi to koleżanki i koledzy zrobią swoje a przecież nikt nie chce aby to jego dziecko czuło się gorzej od innych. Dziewczynka musi być tego dnia "królewną", "miss-ką i tyle.
2006-05-02 09:19
na prowincji - normą są już knajpy i wystawne "przyjęciny" na kilkadziesiąt osób zgodnie z zasadą "zastaw się a postaw się"
tia, impreza - "starsi" w filiżankach od kawy chlają gorzałę, a dzieciaki w ogrodzie palą trawę, kościół się cieszy, supermarkety też.
jest dobrze!
2006-05-02 09:52
Wiem, że rodzice robią z dziwczynek królewny, ale nie wszystkich do jednego kotła. Dalej powtarzam, że chcemy pozostawić sobie odrobinę normalności i nie kupimy jej stringów, (obecny trend na komunię), ani jej nie wymalujemy jak to zrobią niektóre chore, zakompleksione mamuśki. W końcu 9-letnia dziewczynka to jeszcze dziecko, a uroczystość komunii, to nie uroczystość weselna.
2006-05-02 09:55
Powodzenia
2006-05-02 10:10
Dzięki :)
2006-05-02 10:10
Bylismy pare lat temu z moja zona w Polsce na komunii u jej chrzesniaczki .
Cala impreza i licytowanie sie prezentami , okreslilismy tym jednym stwierdzeniem - wariatkowo.
2006-05-02 10:54
Bawimy się przy każdej okazji- I Komuni,ślubie,itp. Tymczasem dla wierzących są to wydarzenia ściśle religijne i nie powinno się ich łączyć z żadnymi przyjęciami, prezentami. Mieszamy religię z festynem. Jest tu duże pole do działania dla tych, których to dotyczy,tj. Kościoła, rodziców. Mi się udało.
2006-05-02 11:11
Panienki mknące w białych szatkach do kościółka już niedługo wylądują na wysokich stołkach barowych,lub robiąc laskę karkowi w pełnoletnim BMW.W ten sposób przywoływana w artykule laleczka barbi wygrywa z przesłaniem kościoła i ideami komunii.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
