• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Koncert w katedrze, noc w... parku?

Lech Szychliński
14 października 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Park Oliwski - piękna ''pułapka'' na melomanów? Park Oliwski - piękna ''pułapka'' na melomanów?

Wracając z koncertu w Katedrze Oliwskiej, można paść ofiarą manii ograniczania przestrzeni publicznej i zostać zamkniętym na terenie Parku Oliwskiego. Jeśli kogoś takie przygody nie fascynują, musi nadkładać drogi.



Koncerty Orkiestry Filharmonii Bałtyckiej w Katedrze Oliwskiej to piękna inicjatywa, która szybko stała się chlubną tradycją gdańskiej kultury. Dopełnieniem niezwykłych przeżyć muzycznych był od lat dla słuchaczy, pragnących skorzystać z komunikacji zbiorowej, spacer przez uśpiony Park Oliwski w kierunku pętli tramwajowej czy SKM. Niestety, coraz powszechniejsza mania ograniczania otwartej przestrzeni publicznej zmierza do odzwyczajenia gdańskich melomanów od wieczornych powrotów tą trasą.

Ostatnia niedziela była Dniem Papieskim, ponieważ w tym tygodniu przypada rocznica początku pontyfikatu Ojca Świętego Jana Pawła II. Kończący obchody koncert Orkiestry Symfonicznej PFB z udziałem m. in. czworga solistów oraz Chóru Astrolabium w Katedrze Oliwskiej ściągnął jak zwykle liczne grono melomanów - kościół był wypełniony do ostatniego miejsca.

Gdy przebrzmiały ostatnie oklaski, publiczność ruszyła do wyjścia, po czym ok. 50-osobowa grupa melomanów skierowała się przez otwartą bramę parku w stronę ul. Opata Jacka Rybińskiego. Niestety, główna brama parku, prowadząca na tę ulicę, okazała się zamknięta.

Zawróciliśmy w kierunku Pałacu Opatów i Katedry, przygotowani na niepotrzebne nadkładanie drogi. Okazało się, że w międzyczasie jakiś sumienny pracownik ochrony zamknął również i to wyjście. Gdyby nie bardzo uprzejmy Pan strzegący Pałacu Opatów, który dysponował kluczem do najbliższej bramy, czekałaby nas noc - a przynajmniej jej część - pełna przeżyć Piotrusia Pana.

Jestem, jak zapewne wszyscy melomani, ogromnie wdzięczny Filharmonii, organizatorom i sponsorom, dzięki którym mogliśmy przeżyć piękne chwile z muzyką Góreckiego i Haydna. Szkoda, że musiał im towarzyszyć tak przykry zgrzyt. Chcę być dobrze zrozumiany. Sam kocham przyrodę i uważam, że cenne okazy Parku Oliwskiego muszą być pieczołowicie chronione. Tu jednak mieliśmy do czynienia ze zwyczajnym brakiem koordynacji.

Ktoś spośród organizatorów tego dnia mógł chyba powiadomić zarządców parku, że będzie koncert i w związku z tym należy zamknąć park kwadrans później. Nie zgadzam się z takim podejściem, zgodnie z którym każdy rządzi sobie, a my - ludziki szare - mamy pieczołowicie czytać, co do nas pisze Władza na setkach tablic, żeby nas nie spotkała przykra przygoda.

Nic by się nikomu nie stało, gdyby w tę niedzielę zamknięto bramy parku o dwadzieścia minut później. W końcu przepisy są wprowadzane w trosce o interes gdańszczan, także tych kochających muzykę, a nie odwrotnie.

A Orkiestra - jak zawsze - grała pięknie, soliści i śpiewacy wspaniałego chóru dali z siebie naprawdę wszystko... Dziękuję z całego serca.

Małgorzata Gołaszewska rzecznik Filharmonii Bałtyckiej:

Bardzo nam przykro, że taka sytuacja miała miejsce. Park jest zawsze zamykany o zmierzchu, a stali bywalcy o tym wiedzą. Poza tym, przy każdym wejściu jest wywieszona stosowna informacja. Jednak gdy będziemy organizowali następny koncert w katedrze (wiosną lub latem przyszłego roku), z pewnością będziemy mieli na uwadze, by naszym gościom przykre niespodzianki już się nie przytrafiły.
Lech Szychliński

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (41) 5 zablokowanych

  • ROWNOWAGA (2)

    No coz ,najpierw przezycia duchowe a pozniej troche traumy ,aby wrocic do realnego swiata.To tak dla rownowagi psychicznej!

    • 33 1

    • Tak samo przeżyłem opuszczenie samolotu i postawienie nogi na polskiej ziemii (1)

      piergolone zbolszewizowane cwaniakowo
      banda złodziei , alfonsów i pijaków
      i to nie jest stereotyp,
      to jest piergolona, szczera prawda

      • 3 1

      • bujać to las: WEZ PIGUŁKE

        • 2 2

  • Każdy kij ma dwa końce, a proca trzy.

    Sam będąc mieszkańcem Oliwy nie raz "wychodziłem" z Parku po płocie lub murze, dlatego zgodzę się z P. Lechem w kwestii, że przy takich okolicznościach jak koncert, gdy dodatkowo NIE ZABURZA TO pracy stróżów/pracowników Parku, można zamknąć go trochę później.

    ALE..! Pytanie - "ile" to trochę ma trwać i czy wszyscy to późniejsze zamknięcie dobrze zrozumieją. Proszę sobie wyobrazić, że zawsze jest zamykany o godzinie X a tu nagle, pasażerowie wracający od tramwaju na Wita Stwosza o X+15 napotykają otwartą bramę. Dziwią się, gdyż od 15 minut powinna być zamknięta i wchodzą do Parku. Oczywiście jest potem problem, bo nie mogą wyjść. Ta sama sytuacja jak u LS, ale z innej strony.

    Tak naprawdę aby dobrze wyjść z sytuacji na tablicach wejściowych powinien się znaleźć zapis, że w terminach koncertów Park zamykany jest później, pytanie - kto będzie pilnował tych terminów koncertów i przekazywania informacji, bo znając polskie realia, osoba odpowiedzialna przekaże za późno, niedokładnie, stróż się nie dowie i będzie jak zwykle.

    PS. Po raz pierwszy od dawna można przeczytać artykuł, który ma swój wstęp, rozwinięcie i koniec ;)))

    • 40 0

  • Tablica? (1)

    Z tego co pamiętam to ile razy przechodziłem przez Park Oliwski to na tablicach nie było godziny o której zamykany jest park w okresie jesiennym. Te tablice to jakaś porażka.

    • 4 5

    • Wichura zwiała tablice:p

      • 1 0

  • stali BYWALCY wiedzą (1)

    hahaha

    • 7 1

    • jakie to polskie kureskie cofanie się rakiem było prawda? taki bełkot, skąd my to znamy,

      • 1 2

  • OMAJGOD i to cie gryzie ??!!! (9)

    ja bym sie usmiała i było by co wspominac wnukom

    • 5 19

    • ty jesteś głupia czy o srogę pytasz nędzo intelektualna (8)

      stan moża 11, gałęzie zabijają ludzi,
      grad jak grochy, 5 stopni C i prędkość wiatru 80km/h,
      miłej nocy w parku
      i wielu uśmiechów

      • 5 3

      • Opinia została zablokowana przez moderatora

        • Opinia została zablokowana przez moderatora

          • Opinia została zablokowana przez moderatora

            • a ty dajesz? (1)

              skoro dawanie to taka karta przetargowa. dam będzie dobrze, nie dam będzie źle. teraz baby ni chca dawać, wola sobie przy barwach szczęścia same zrobić dobrze. nie dziwota, że ich faceci szukają dziury gdzie indziej. a potem problemy rozwody.

              facet mysli o seksie srednio co 2 minuty. kobieta raz dziennie!!!

              i weż tu traf;)

              • 3 0

              • co 2 minuty to myśli o seksie 15-latek

                :)
                albo znudzona mężatka

                • 0 0

        • Czemu mala O.... tak sie denerwuje?

          • 1 0

      • Nie ruszaj G.WNA bo śmierdzi - drogi TwóPanie. Z głupotą nie wygrasz.

        • 3 0

      • może i stan moRZa był 11, a nawet 12 ale wydarzenia opisywane przez autora miały miejsce w niedzielę, kiedy to pogoda była jeszcze całkiem znośna. swoją drogą artykuł został fajnie napisany a co do tablic z godzinami otwarcia parku to jeszcze niedawno tam były.

        • 1 0

  • Niby takie uczone, na koncerty chodzą. (1)

    A dali się zamknąć w parku. Jak dzieci. Jaśnie państwo z bożej łaski.

    • 14 18

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • Pani rzecznik FB!

    • 0 2

  • takie wiczne studenty i wystraszyli sie ciemnego lasu

    • 0 9

  • następny koncert w katedrze (wiosną lub latem przyszłego roku), CZY KTOS WIE JAKA BEDZIE WTEDY POGODA >>??????

    • 0 0

  • Pani rzecznik FB!!! (2)

    "Poza tym, przy każdym wejściu jest wywieszona stosowna informacja. Jednak gdy będziemy organizowali następny koncert w katedrze (wiosną lub latem przyszłego roku), z pewnością będziemy mieli na uwadze, by naszym gościom przykre niespodzianki już się nie przytrafiły." Zapewne melomanom na wiosnę, czy w lecie takie przygody się nie trafią, bo zmierzch zapada wtedy znacznie później! Acz to jest wielce interesujące w jaki sposób pracownicy parku interpretują zmierzch, czy zamykają jak się szarzeje,czy dopiero jak jest ciemno?
    Czy jakbym otworzył sklep i na drzwiach napisałbym: czyne od świtu do zmierzchu- to czy brano by mnie na poważnie?

    • 5 1

    • ja bym wziął.

      to logiczne. tylko miałbys mniejszy utarg w miesiącach zimowych;)

      • 1 0

    • o ile dobrze pamiętam to inne są godziny otwarcia parku w okresie letnim a inne poza sezonem, gdy wcześniej zapada zmierzch

      • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane