- 1 Wyciek oleju do Motławy. Wznowiono ruch (69 opinii)
- 2 Czemu śmieci rozsypano obok śmieciarki? (46 opinii)
- 3 Prokuratura już nie chce ścigać Nergala (132 opinie)
- 4 Licznik przy światłach na skrzyżowaniu (108 opinii)
- 5 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (141 opinii)
- 6 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (235 opinii)
Koniec roweru miejskiego w Sztokholmie. Co dalej z Mevo?
Władze Sztokholmu uznały, że roweru miejskiego nie da się już uratować, i poinformowały o rozwiązaniu umowy z City Bike Global. Ten sam operator ma też duże kłopoty z wdrożeniem Mevo 2.0 w naszej metropolii.
Lista wpadek i zaniedbań była długa - począwszy od problemów z terminową dostawą rowerów, przez awarie aplikacji, niewłaściwe funkcjonowanie baterie i silniki, aż po pękające ramy.
W tym samym czasie pojawiły się problemy w Trójmieście. Hiszpański operator wstrzymał dostawy elektrycznych rowerów (z 3 tys. z włoskiej fabryki przyjechało zaledwie 400 szt.), a po kłopotach z działaniem aplikacji zawieszono też testy wewnętrzne systemu, co było pierwszym krokiem do uruchomienia go w lipcu.
Dziś już wiadomo, że terminu nie da się dotrzymać.
Rozwiązanie umowy w Sztokholmie
W Sztokholmie chaos jednak się wzmagał. Kiedy wiosną doszło do poważnego wypadku, gdy w trakcie jazdy pękła rama w rowerze, a jego użytkownik trafił do szpitala, na początku maja władze Sztokholmu zdecydowały o bezterminowym zawieszeniu systemu i skierowaniu rowerów do badań.
I choć Hiszpanie zapewniali - także na konferencji w Gdańsku - że pracują nad rozwiązaniem problemu, to rozwiązaniu uległa... ich umowa w Sztokholmie.
Jak informują szwedzkie media, magistrat nie chciał zgodzić się na propozycję operatora, który na opanowanie sytuacji i znalezienie fabryki, która wyprodukuje inne rowery, potrzebował 9 miesięcy.
- To frustrujące. Rowery mogą pełnić bardzo istotną i uzupełniającą funkcję w systemie transportowym. Widać to po innych miastach, takich jak Londyn czy Nowy Jork - mówił we wtorek Lars Stromgren, wicemer Sztokholmu, po tym, jak magistrat poinformował o anulowaniu umowy z Hiszpanami.
Co zerwanie umowy w Sztokholmie oznacza dla Obszaru Metropolitalnego?
- Nie dopuścimy, żeby te same rowery, które były w Sztokholmie, wyjechały na ulice Obszaru Metropolitalnego - zastrzega Katarzyna Kołodziejska, rzecznik prasowy Obszaru Metropolitalnego. - Nasza umowa jest skonstruowana inaczej od sztokholmskiej z City Bike Global. Dzięki temu analizujemy kilka rozwiązań i ostateczną decyzję przedstawimy w ciągu kilku dni. Nie pozwolimy na uruchomienie systemu i oddanie go do użytku, dopóki wszystko nie będzie funkcjonowało prawidłowo. Ważne też, że w przeciwieństwie do Sztokholmu Operator Mevo nie otrzymuje żadnego wynagrodzenia do momentu uruchomienia systemu.
Więcej szczegółów mamy poznać w połowie przyszłego tygodnia, na którą Obszar zapowiedział konferencję prasową.
Miejsca
Opinie (438) ponad 10 zablokowanych
-
2023-05-20 17:14
Po co ona nam
Pogonić i tyle. Ale pewnie gdańsk już wydał miliony na niego.
- 2 2
-
2023-05-20 18:49
Najwieksza strate generuja te darmozjady z roznorakich urzedow, ktore juz dekade nad tym debatuja.
- 1 1
-
2023-05-20 19:52
No co za przypadek ...
A kto powiedział że to przypadek ...
- 0 1
-
2023-05-20 22:16
Wał
Kolejny wał na grubą kasę...
- 1 2
-
2023-05-20 22:30
Żenada
To jest jakaś żenada. Nie trzeba być profesorem ekonomii żeby widzieć tu przekręt i przepływ kasy na lewo. Tylko pamiętajcie z czyjej kieszeni te pieniądze trafiają w "błoto".
- 1 2
-
2023-05-22 21:52
Te przedłużenia wdrożenia tego systemu to po prostu cel sam sobie w celu uzyskania większej kasy
po prostu trwa hossa na rynku wszytkiego co elektryczne
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.