Sejm V kadecji kończy swoją działalność - zadecydowali wczoraj posłowie. Wybory 21 października.
Skrócenie kadencji Sejmu oznacza to samo dla Senatu.
Posłowie głosować mieli nad trzema wnioskami o skrócenie kadencji - autorstwa PO, PiS i SLD. Do przegłosowania potrzebnych było minimum 307 głosów. Udało się już za pierwszym podejściem. Wniosek złożony przez SLD poparło 377 posłów, przeciwko było 54, natomiast od głosu wstrzymało się 20 parlamentarzystów.
Pozostałe wnioski stały się więc bezzasadne.
Wkrótce po głosowaniu marszałek
Ludwik Dorn podpisał uchwałę o skróceniu kadencji Sejmu.
-
Partie od prawicy do lewicy wykazały wiarę w obywateli i szacunek do nich. Tym samym Sejm kończy kadencję w sposób godny i honorowy - ocenił marszałek Dorn.
Dzisiejsza decyzja nie oznacza, że parlament natychmiast przerywa swoją pracę. Po długich debatach marszałek Ludwik Dorn wspólnie z przedstawicielami PO, PiS, SLD i PSL uzgodnili, że dodatkowe posiedzenie Sejmu odbędzie się między 19 a 21 września i będzie dotyczyło tylko senackich poprawek do ustaw, nad którymi ostatnio pracowali posłowie.
- I tylko tym Sejm się zajmie. Żadnych nowych ustaw, żadnych działań, które mogłyby doprowadzić do destrukcji - zapewnił wicemarszałek
Wojciech Olejniczak.
Zgodnie z konstytucją posiedzenia powinny trwać do dnia poprzedzającego zebranie się Sejmu kolejnej kadencji.
Wybory parlamentarne odbędą się najprawdopodobniej 21 października. Kto je wygra?
Wszystkie sondaże przewidują, że zwycięzcą batalii wyborczej będzie Platforma Obywatelska lub Prawo i Sprawiedliwość. Najnowsze badania wskazują, że obie partie mogą liczyć na poparcie rzędu 27-35 proc. Do Sejmu bez problemu powinna swoich posłów wprowdzić również Lewica i Demokraci (11 proc). Poparcie dla PSL i Samoobrony oscyluje na poziomie ok. 5 proc., czyli na wysokości progu wyborczego dla partii.
Z ławami poselskimi będą się musieli najprawdopodobniej pożegnać obecni parlamentarzyści Ligi Polskich Rodzin. Na to ugrupowanie - jeśli wierzyć ostaniemu badaniu OBOP - zagłosowałoby tylko dwóch na stu badanych.
Jak głosowali posłowie
Skrócenie kadencji Sejmu poparli wszyscy biorący udział w głosowaniu posłowie PO (130) i SLD (54) oraz 151 posłów PiS, wszyscy posłowie PSL (27), trzech posłów Samoobrony, siedmiu posłów koła Ruchu Ludowo-Narodowego i pięciu posłów niezrzeszonych.
Przeciw skróceniu kadencji był jeden poseł PiS - Alojzy Lysko, 30 posłów Samoobrony, 16 posłów LPR, 6 posłów koła Prawicy Rzeczypospolitej i 1 poseł niezrzeszony.
Od głosu wstrzymało się 7 posłów Samoobrony, 12 posłów LPR oraz 1 niezrzeszony.
Dziewięciu posłów nie wzięło udziału w głosowaniu
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
