- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (286 opinii)
- 2 Rekordzista dostał 5 mandatów (72 opinie)
- 3 Były senator PiS trafił do więzienia (338 opinii)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (209 opinii)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (52 opinie)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
Koniec obaw: Euro 2012 jednak w Gdańsku!
To już pewne: w Gdańsku zagości Euro 2012. Udało się! Ulga i jeszcze raz ulga, no i satysfakcja. Dwa lata starań nie poszły na marne.
Gdy Komitet Wykonawczy UEFA ogłosił miasta-gospodarzy piłkarskich mistrzostw Europy, w gdańskim Urzędzie Miejskim zapanowała euforia tak samo wielka, jeśli nie większa, niż ponad dwa lata temu po decyzji w Cardiff.
Dla wielu emocje, jakie towarzyszyły tej decyzji mogą wydawać się przesadzone. Przecież od dawna Gdańsk wydawał się pewniakiem w walce o organizację Euro 2012. Tak było jednak tylko do czasu.
Im bliżej było decyzji UEFA, tym media chętniej spekulowały o szansach poszczególnych miast. W licznych rankingach i rzekomo tajnych dokumentach, jakie "cudem" dostawały się w ręce dziennikarzy, roiło się od sprzecznych informacji. Raz Gdańsk jawił się jako murowany kandydat, innym razem okupował jedno z ostatnich miejsc, jako miasto najgorzej przygotowane do ugoszczenia fanów futbolu.
Teraz wraz z Gdańskiem cieszy się Poznań, Warszawa i Wrocław. Nie podpisano umów z Krakowem i Chorzowem.
Ta pewność powinna dodać wszystkim odpowiedzialnym za organizację Euro w Gdańsku sił do dalszej, wciąż niełatwej walki o perfekcyjne zorganizowanie tej niewyobrażalnie skomplikowanej i trudnej imprezy.
- Czuję pewną ulgę - przyznał zaraz po ogłoszeniu werdyktu zastępca prezydenta Gdańska Andrzej Bojanowski. - Z drugiej jednak strony sami niepotrzebnie podgrzaliśmy atmosferę w Polsce przed tą decyzją.
- Byłem pewny, że tak się właśnie stanie - komentował na gorąco Ryszard Trykosko, prezes spółki BIEG 2012, która buduje stadion piłkarski w Letnicy. - UEFA potwierdziła to, co już dawno z nam ustaliła i podpisała.
Spokój spokojem, ale widać, że urzędnicy do ostatniej chwili walczyli o pozytywną decyzję dla Gdańska: - Wczoraj wieczorem wysłaliśmy do UEFA informację, że podpisaliśmy właśnie umowę na rezerwację miejsc w trójmiejskich hotelach grupy Accor i w Sheratonie. Dzięki temu mamy już 1500 miejsc dla gości organizacji - informował dyrektor Biura ds. Euro 2012 w Gdańsku, Zbigniew Weinar.
UEFA wciąż nie podpisała umów z miastami na Ukrainie. Na razie pewnym organizacji turnieju może być jedynie Kijów.
Opinie (409) ponad 10 zablokowanych
-
2009-05-13 22:44
Nie ma to jak polski optymizm:/
Ludzie, zamiast się cieszyć to Wy marudzicie... w jakim ja państwie żyje... ja wiem że drogi, że to i tamto , ale na litość Boska... jak oglądam tv i czytam opinie w internecie to mi wstyd za tych którym się wszystko nie podoba...
- 5 3
-
2009-05-13 23:26
właśnie usłyszałem Drzewieckiego, że kibice z Lwowa będą mogli korzystać z hoteli w Krakowie... (2)
no to jest geniusz...
- 7 0
-
2009-05-14 09:21
ten to chyba faktycznie wącha
- 0 0
-
2009-05-14 14:26
może od razu niech robi z Kijowem mecz finałowy
- 0 0
-
2009-05-14 01:26
Drogi Gdańsku - ale ten kredyt na budowę Pomnika Budnia - przepraszam, Maltic Arena - to spłacicie sobie sami
w tym czasie inne miasta dookoła pójdą do przodu, czego sobie życzę serdecznie :)
- 5 1
-
2009-05-14 05:11
tuż przed (1)
nie cieszcie się kochani internauci - na miesiąc przed- przeniosą nam euro gdzie? do Krakowa! Jak to juz bywało z innymi imprezami!
- 3 0
-
2009-05-14 08:39
no i dobrze, przynajmniej mieszkancy odetchną :)
- 0 0
-
2009-05-14 07:18
Krakusy głowa do góry! jeśli stoczniowcy wpadną na pomysł
demonstrowania pod stadionem to premier przeniesie ełro z Gdańska do Krakowa;)
- 4 0
-
2009-05-14 07:58
A mnie to wisi jak ten, no galluxowi
- 1 0
-
2009-05-14 08:27
kto bedzie msze odprawiał, flaszka czy kapucynek???
czy już wybrano skarbonkę narodową??
- 2 1
-
2009-05-14 08:46
EURO....
To jest dopiero początek drogi. Zobaczymy jak wybudują stadion w Letniewie . Na razie pan Bojanowski i Adamowcznie nie maja się z czego cieszyć , bo to nie ich zasługa tylko Platiniego .
- 3 0
-
2009-05-14 08:56
Cieszę się z tej decyzji (1)
Jednak Bogiem a prawdą - to Krakowowi należy sie ten zaszczyt. Jest lepiej zorganizowany, ma większe doświadczenie w tym zakresie, ma dobra drużynę (Wisła Kraków). Gdańsk nie posiada tych walorów, chociażby przyzwoitej drużyny piłkarskiej (Lechia mnie rozczarowuje). Stadion powstanie i co? Kto na nim bedzie grał - Bażanty Choczewo? Znów bedziemy z naszych podatków dopłacać do tego obiektu, tak jak było np. z Renkiem (hurtownia warzyw i owoców w Barniewicach).
Konkludując: Kraków został skrzywdzony. A może wybór Gdańska to rekompensata za zniszczenie Stoczni Gdańskiej - władze lokalne i centralne nie bedą protestować, to w piłeczkę będzie można zagrać w Gdańsku?- 1 2
-
2009-05-14 09:16
co za farmazony - na tej zasadzie należy się Euro Niemcom lub Anglikom
Kraków sam się skrzywdził bo ciule nie zainteresowały się Euro - co przeczy twojej tezie, że tak strasznie są zasłużeni i interesują się piłką
gdyby zgłosili akces jak 4 miasta, dziś mieliby już dawno Euro, bo cała Polska ciągle ładuje w Kraków, który - temu NIKT zdrowy na umyśle nie zaprzeczy - jest wyjątkowo uprzywilejowanym miastem w Polsce- 1 0
-
2009-05-14 09:29
Euro... (1)
Wczoraj oglądałem w wiadomościach "święta trójcę " tj.Walcowa , Drzewiecki i Adamowicz. Żenada , że oficjalnie widać kolesiostwo . Adamowicz , szczęśliwy jak skowronek, obejmując Walcową szczebioce " HANIU """. Nie wypada przed kamerami . A co do tej pory Adamowicz zrobił w sprawie Stadionu w Letniewie ? A gdzie obiecany TUNEl, SUCHARSKIEGO , Prezydent zadowolony z podwyżek biletów tramwajowo-autobusowych. Czekam z niecierpliwością na podwyżkę wody , gazu , prądu czy dzierżawy . Będę chwalić pod niebiosa mądrego , obrotnego ,gospodarnego ,zaradnego , wspaniałego Prezydenta Adamowicza.
- 4 2
-
2009-05-14 15:15
A wolał byś zeby się Hania, Drzewiecki i adamowicz nap... jak kibole!? To by ciebie rajcowało?
Może ty jesteś sasiad feliksa dzierzynskiego?
- 0 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.