• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Koniec rejsu dookoła świata. "Muszę wymienić silnik"

Michał Stąporek
31 sierpnia 2024, godz. 11:15 
Opinie (108)
Płynący na 8-metrowej "Librze" Marcin Klimczak postanowił przerwać swój rejs dookoła świata i wrócić do Gdańska, by na jachcie zainstalować mocniejszy silnik. Płynący na 8-metrowej "Librze" Marcin Klimczak postanowił przerwać swój rejs dookoła świata i wrócić do Gdańska, by na jachcie zainstalować mocniejszy silnik.

Żeglarz Marcin Klimczak, który próbował samotnie opłynąć świat bez zawijania do portu, postanowił wrócić do Gdańska. - Popełniłem błąd, decydując się na silnik o zbyt małej mocy. Przerywam rejs i przekładam go na późniejszy okres - poinformował redakcję Trojmiasto.pl



Marcin Klimczak wypłynął w samotny rejs dookoła świata bez zawijania do portu 14 sierpnia z Górek Zachodnich. Jednak tydzień później, gdy żeglował przez cieśninę Sund, stracił kotwicę i musiał wzywać pomoc. Został odholowany do portu w szwedzkim Helsingborgu.

Początkowo planował kontynuować rejs, gdy tylko do portu dotrze zamówiona wcześniej kotwica. Jednak po kilku dniach zmienił zdanie.

- Czekając w porcie na brakujące części i na odpowiednią pogodę, miałem sporo czasu na analizę i przemyślenia. Doszedłem do wniosku, że popełniłem błąd, kierując swój tok myślenia ślepo w ekologię, nie biorąc pod uwagę mocy moich urządzeń. Niestety mój silnik zdaje świetnie egzamin w porcie i na małej fali. Natomiast przy prądach i dużej fali jest jednak zbyt słaby.

Co za tym idzie - jestem zmuszony wrócić do Gdańska i wymienić silnik na zdecydowanie mocniejszy, bo z obecną jednostką mógłbym mieć w dalszej podróży duże kłopoty. Może źle powiedziane: mój silnik nie zapewniłby odpowiednio dobrych warunków w ekstremalnych sytuacjach.

Poza tym łódka sprawdziła się, a pozostałe podzespoły spełniają swoją rolę bez zastrzeżeń.

Reasumując, z bólem serca podjąłem decyzję o przerwaniu rejsu i przełożeniu go na późniejszy okres. Ważne dla mnie jest życie i zdrowie oraz względne bezpieczeństwo podróży - poinformował nas Marcin Klimczak w sobotnie przedpołudnie.



Samotny rejs Marcina Klimczaka dookoła świata bez zawijania do portu



Marcin Klimczak o swoim samotnym rejsie dookoła świata przed wypłynięciem z Gdańska.


"Libra", na której płynął Marcin Klimczak, to 8-metrowy jacht projektu polskiego konstruktora Janusza Maderskiego (tu znajdziesz szczegóły tej konstrukcji). Jego ożaglowanie to 27-metrowy grot i 13-metrowy fok. Zamiast niego można skorzystać z genakera, który daje dodatkowe 40 m kw. żagla.

Jacht ma jedynie niewielki silnik elektryczny zasilany panelami fotowoltaicznymi i dwoma wiatrakami.

Samotne rejsy Polaków dookoła świata bez zawijania do portu



Opinie (108) 4 zablokowane

  • Wszystkie polskie rejsy dookola swiata sie tak koncza (1)

    Zapoczątkował to Roman Paszke. Chodzi dokładnie o to, że pieniądze od sponsorów wzięte więc można się wycofać.

    • 4 4

    • Wszystkie?

      Nie masz pojęcia jak wielu Polaków opłynelo już świat.
      Samych non stop masz w artykule, a gdzie jeszcze reszta.

      • 1 0

  • Kiedyś nie było silników i lidzie na żaglach pływali po świecie.

    Pupa nie żeglarz, co najwyżej motorowodniak ;)

    • 6 2

  • tym Bławatkiem to na Wdzydze

    • 14 0

  • Szuka rozglosu?

    Nie jest moja intencja ocena tego Pana. Ja, zeglarz z, uważam, niewielkim doświadczeniem wiedziałem że male silniczki elektryczne nadają się na spokojne male jeziora dla rybakow. Ten Pan się musiał dopiero dowiedzieć. Czy aby ma na pewno wiedzę i doświadczenie na taki rejs dookoła świata? Ja uważam, że sam nie mam.

    • 12 0

  • no i faktycznie udało się, do żadnego portu już nie zawinie.....

    • 8 0

  • Prawda was wyzwoli.

    "popełniłem błąd kierując swój tok myślenia ślepo w ekologię" Dziękuję za te słowa.

    • 8 0

  • Cala ta "ekologia" mocno zle pachnie

    Robia nas w balona ci ekoterrorysci dzialajacy jako lobby na rzecz panstw wschodu. No co...jak u nas nie bedzie dobrych aut z dobrymi silnikami, kazdy bedzie znudzony tymi litrowymi kosiareczkami...to sie nam latwo wcisnie elektryki ktorych slad weglowy jest o niebo wiekszy niz zwyklego benzyniaka a panstwa wschodu...beda se ganiac na naszej technologii dobrych sprawdzonych wolnossacych 1.6

    • 6 0

  • Amatorszczyzna

    Albo ten człowiek zrezygnuje albo zginie jak widać nie ma kompletnie pojęcia o tym co chce zrobić.

    • 5 0

  • Zróbcie o mnie artykuł. Chcę pobiec na Księżyc jako pierwsza osoba na świecie! (1)

    Za 3 dni zrezygnuję i przesunę start na inny termin.

    • 6 3

    • Tylko nie biegnij w bezksiężycową noc bo na pewno nie dobiegniesz....

      • 0 1

  • Bo jak powszechnie wiadomo w Helsingborgu...

    nie ma silników ino wiosła...

    Kotwicę też musiał z Polski sprowadzać.
    Strach myśleć co będzie jak mu się konserwy skończą na Pacyfiku.
    Gdzie tam poczta i jaki adres dostawy wpisać...

    • 6 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane