• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Koniec straganów i "naganiaczy" w centrum Gdańska? Może powstać park kulturowy

Szymon Zięba
6 lutego 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
  • Park krajobrazowy mógłby rozwiązać problem stoisk w centrum miasta.
  • Miasto ma kłopot z nielegalnym handlem pod Zieloną Bramą. Działka nie należy do Gdańska, więc straż miejska nie ma możliwości podjęcia interwencji.
  • Miasto ma kłopot z nielegalnym handlem pod Zieloną Bramą. Działka nie należy do Gdańska, więc straż miejska nie ma możliwości podjęcia interwencji.

Wrócił pomysł stworzenia w Głównym Mieście tzw. parku kulturowego, czyli obszaru wolnego m.in. od nielegalnych straganów, szpecących szyldów czy "naganiaczy" do klubów nocnych. Wstępnie ma on objąć rejon położony między ul. Okopową, Podwalem PrzedmiejskimStaromiejskim oraz Długim Pobrzeżem. Pierwsze decyzje w sprawie zapaść mają na wiosnę.



Historyczne centrum Gdańska wymaga szczególnej "ochrony"?

Park kulturowy jest jedną z form ochrony zabytków. Na terenie, który obejmuje, niektóre formy handlu czy usług mogą zostać ograniczone albo nawet zakazane.

Na takim obszarze obowiązywać mogą także szczególne wytyczne dotyczące rozmieszczenia tzw. małej architektury, montażu reklam i szyldów, a nawet gospodarowania odpadami.

- To Rada Miasta określa, które z rozwiązań przewidzianych ustawą [o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami - red.] będą miały zastosowanie w przypadku danego parku kulturowego - mówi Anna Golędzinowska, gdańska radna, przewodnicząca Komisji Zrównoważonego Rozwoju, pracująca też w Komisji Zagospodarowania Przestrzennego.
Wstępnie park kulturowy ma obejmować obszar pomiędzy ul. Okopową, Podwalem Przedmiejskim i Staromiejskim oraz Długim Pobrzeżem. To "wariant minimum". Wstępnie park kulturowy ma obejmować obszar pomiędzy ul. Okopową, Podwalem Przedmiejskim i Staromiejskim oraz Długim Pobrzeżem. To "wariant minimum".
Choć miejscy urzędnicy podkreślają, że temat utworzenia takiego parku w Gdańsku wciąż jest na etapie analiz, to powołano już specjalny zespół, który ma się tą sprawą zająć. Na pierwsze efekty jego działań trzeba będzie poczekać jeszcze kilka tygodni.

Park kulturowy będzie większy?



- Ze względu na zmianę na stanowisku menadżera Śródmieścia oraz okres przejściowy wprowadzenia Uchwały krajobrazowej, który kończy się 2 kwietnia, ostateczne decyzje co do powołania parku kulturowego i jego formy zostaną podjęte po tej dacie. Wówczas będzie można zweryfikować skutki uchwały i podjąć decyzje na temat obszaru i ograniczeń, jakie powinny zostać wprowadzone na terenie parku kulturowego - mówi Joanna Bieganowska z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Czytaj też: Gdańsk nakłada 150 tys. zł kar za nielegalne reklamy

Jak na razie wiadomo, ze szczególnym nadzorem miałby zostać objęty teren Głównego Miasta. Wstępnie mówi się o obszarze pomiędzy ul. Okopową, Podwalem Przedmiejskim i Staromiejskim oraz Długim Pobrzeżem. Jak przyznaje Łukasz Kłos z Wydziału Gospodarki Komunalnej, to "wariant minimum". Niewykluczone więc, że - o ile do wyznaczenia obszaru parku dojdzie - ostatecznie obejmie on swoim zasięgiem większy rejon w centrum miasta.

Sposób na nielegalny handel w sercu Gdańska



Zwolennicy utworzenia takiego "specjalnego obszaru" w Gdańsku podkreślają, że przed przyjęciem tzw. ustawy krajobrazowej miasta przeważnie traktowały parki kulturowe jako sposób na ograniczanie chaosu reklamowego. Działo się tak na przykład w Krakowie.

- W Gdańsku, na bazie wspomnianej ustawy, mamy już dobrą uchwałę regulującą te kwestie. Pozostaje jednak problem prowadzenia różnych form działalności, które mogą negatywnie wpływać na odbiór walorów Głównego Miasta. Przykładem może być np. nielegalny handel - podsumowuje przewodnicząca Komisji Zrównoważonego Rozwoju.

Konsultacje społeczne i uzgodnienia z konserwatorem zabytków



Na koniec warto zaznaczyć, że stworzenie parku kulturowego w Gdańsku nie jest nowym pomysłem. Podobne propozycje pojawiały się już przed laty, zabrakło jednak konkretnych działań. Teraz może się to zmienić.

Czytaj też: Koniec wielkich reklam przy al. Niepodległości

Co ważne, w sprawie będą mogli wypowiedzieć się mieszkańcy, inicjatywa zostanie bowiem poprzedzona konsultacjami społecznymi. Niezbędne będą także uzgodnienia z pomorskim konserwatorem zabytków, pod którego pieczą znajduje się historyczne centrum Gdańska.

Miejsca

Opinie (296) ponad 10 zablokowanych

  • Zakaz grania (5)

    I jeszcze zakaz grania ulicznego zabierają miejska przestrzeń nielegalnie nie płacąc za wynajem i granie 3-4 różnych nut na okrągło przez cały jest prawdziwa męczarnia dla mieszkańców !

    • 10 9

    • zakaz grania to sobie zrób w domu (3)

      chcesz ciszy wyprowadź się na wieś

      • 4 5

      • Raczej na odwrót

        Moja rodzina mieszka w kamienicy od jej powstania czyli ponad 60 lat zawsze był spokój i nie pozwolimy żeby ktoś pod oknem rzempolil mamy prawo odpoczywać w własnym wykupionym mieszkaniu ! Jest art 51 kto krzykiem hałasem lub innym wybrykiem przeszkadza ulega pod karę grzywna !

        • 6 5

      • chcesz słuchać muzyki, to załóż słuchawki i nie katuj innych. (1)

        • 4 2

        • a na ulicy żadnego śmiechu, głośnych rozmów, wrzeszcących dzieci, muzyki bo jakiś dziadek tam mieszka

          człowieku ogarnij się, to jest deptak w prawie półmilionowym mieście, nikt cię nie zmusza żebyś tam przychodził, masz problem jedź nad morze do lasu a nie karz mi chodzić w słuchawkach

          • 3 4

    • Popieram w pełni! Nie potrafią grać i jeszcze próbują na tym zarobić, przy okazji doprowadzając do nerwicy gdy grają całymi dniami pod oknem to samo. Masakra jakaś.

      • 2 1

  • Xxx (1)

    Zlikwidować obowiązkowo naganiaczy bo to jest obrzydliwe i chore a reszta niech zostanie

    • 13 1

    • Milcz biedaku

      • 0 2

  • Kto się założy, że Strzok się nie zgodzi?! (1)

    • 1 4

    • Ja odpadam.

      Wiadomo co po złości zrobi Strzok

      • 0 0

  • Naganiaczy pogonić (2)

    A naganiaczki opodatkować. Prostytutki powinny płacić podatki za zarobek.

    • 9 1

    • Czerpanie korzyści z nierządu jest prawnie zakazane.

      • 2 2

    • A tobie 200 codziennie za twarzowe

      • 1 1

  • czy dobrze rozumię ten tekst ? - cytat poniżej

    "Przykładem może być nielegalny handel pod Zieloną Bramą. Działka nie należy do miasta Gdańska, więc obecnie straż miejska nie ma możliwości podjęcia interwencji"

    Czy to znaczy że mogę tam stanąć i sprzedawać chińskie gacie ?
    Bo żabki w misce pływają już kilka lat.

    • 8 0

  • Lis (2)

    A po Długiej, Długim Targu dalej taksówki bujają się.

    • 7 0

    • Bo polucja jest przekupiona.

      • 0 0

    • też widziałem, trochę dziwne że nic nie potrafią (nie chcą?) z tym zrobić

      • 0 0

  • Tylko nie pobrzeze

    Ok można i powinno się o to zadbać ale wyłączyć Długie Pobrzeże

    • 0 0

  • (1)

    to jakiś projekt w stylu "centrum dla swoich"?
    miasto powinno żyć w tych miejscach a wygląda jak martwe...
    co więcej jak mogą istnieć w samym centrum "nielegalne stragany" przecież Gdańsk ma Straż Miejską?
    do czego jest ta instytucja skoro nie działa?
    natomiast naganiacze to plaga nie tylko na Długiej ale też w sąsiednim Sopocie i nikomu to nie przeszkadza z władzuchny
    takie udawanie "pracy"
    czuję że skończy się na tym że pozbawią miejsc pracy jakichś biedaków w małych sklepikach czy usługach w ramach walki o "estetykę" a wielkie kluby i ich naganiacze będą miały się dobrze

    • 9 0

    • jest popyt jest podaż

      • 0 0

  • Muzycy

    OK ale na Ramplii w Hiszpanii jednak są muzycy

    • 2 1

  • Ciekawe jak zwalczą alfonsów (3)

    • 7 1

    • kobiety i mężczyźni namawiają do tych dziwnych "klubów"

      ale jak będzie rodzaj żeński.. poddaję się, nie wiem

      • 0 1

    • Idż do szkoły jaruś kaczy

      • 0 0

    • nie nadajac im tego imienia.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane