• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Koniec ze skrótem przez osiedle Vivaldiego w Gdańsku

Maciej Korolczuk
18 lutego 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 

Przy ul. Hokejowej zobacz na mapie Gdańska na os. Vivaldiego w Gdańsku stanęły szlabany, których pojawienie się było zapowiedziane już kilka miesięcy temu. Mieszkańcy chcą w ten sposób ograniczyć ruch pojazdów pod swoimi oknami. Argumentują, że droga jest prywatna i sami płacą za jej utrzymanie.



Co sądzisz o szlabanach stawianych na osiedlach w Trójmieście?

Ulica Hokejowa, a w zasadzie jej krótki odcinek między Łuczniczą a Niepołomicką, to dla wielu mieszkańców okolicznych osiedli jeden z dwóch - obok ul. Wielkopolskiej - wyjazdów w kierunku Świętokrzyskiej i centrum Gdańska.

Problem w tym, że w przeciwieństwie do ul. Wielkopolskiej (i Przebiśniegowej), ul. Hokejowa nie jest drogą publiczną. Została wybudowana za prywatne środki mieszkańców osiedla Vivaldiego.

O tym, że lekarstwem na nadmierny - zdaniem mieszkańców - ruch na tym odcinku mogą być szlabany, informowaliśmy już kilka lat temu. Gdy w 2014 r. wybudowano fragment jezdni łączący ul. Hokejową z Łuczniczą problem nasilał się z każdym rokiem.

Pod koniec 2018 r. zapadła decyzja, by na wjeździe na osiedle, przez które codziennie przejeżdżały setki aut spoza dzielnicy, stanęły szlabany.

I tak się stało. W piątek czytelnicy poinformowali nas o pierwszych pracach montażowych. W poniedziałek, po porannym szczycie, po raz pierwszy szlabany zamknięto.

- Szlaban na Hokejowej już opuszczony. Przejazdu brak - napisał w Raporcie z Trójmiasta, pan Bartek.
Problematyczny przejazd przez os. Vivaldiego. Problematyczny przejazd przez os. Vivaldiego.
- To jest droga prywatna, za którą płaciliśmy przy kupnie mieszkań i za utrzymanie której płacimy cały czas. Irytuje mnie, że jeżdżą nią mieszkańcy wszystkich ościennych osiedli. Nie mogę przez to nawet samochodu spokojnie zaparkować, bo wszyscy śmigają 80 km/h. I miejcie do miasta pretensje, że drogi nie buduje, a nie do właścicieli tego odcinka, że nie chcą na niej autostradowego ruchu. Znaki postawione są zgodnie z przepisami. Walczymy o szlabany, by odgrodzić się od innych i wcale nie będziemy pierwsi. Wszędzie dookoła wszyscy mają szlaban. A tam wcale nie chodzi o bezpieczeństwo jak u nas, tylko o parkowanie - twierdzi jeden z mieszkańców osiedla Vivaldiego.
Kwestią do ustalenia pozostało jeszcze, jak z zamkniętym szlabanem ma poradzić sobie np. jadąca na sygnale straż pożarna czy karetka pogotowia. Jeden z mieszkańców zasugerował, by kierowcy omijali szlaban "na dziko" tzn. nieutwardzoną drogą między Niepołomicką a Łuczniczą. O tym, że to wątpliwe rozwiązanie przekonał się pan Wojciech, inny z czytelników, który przejechał tę trasę w poniedziałek rano.

- Bez pojazdu z napędem 4x4 może być trudno. Droga jest grząska i błotnista i raczej nie nadaje się do przejęcia ruchu z Hokejowej. Wygląda na to, że trzeba się przyzwyczaić do zamkniętego skrótu i zacząć korzystać z objazdów - mówi pan Wojciech.

Opinie (681) ponad 10 zablokowanych

  • Ich teren, ich sprawa.

    Skoro są właścicielami terenu, to robią sobie na tym terenie co tylko chcą.
    Nikogo to nie powinno dziwić ani obchodzić.

    • 12 1

  • Ruch jak na autostradzie 2 wypadki w przeciągu tygodnia (4)

    Witam. Jestem mieszkancem tego osiedla i uważam że szlabany są niezbędne. Nie wyobrazacie sobie nawet jaki jest ruch na tym skrócie około 8 rano korek jest od skrzyżowania z Niepołomicka po biuro sprzedaży murapolu. Nie wspominając o tym że przejazdy z dużą prędkością są na porządku dziennym. Jak by tego było mało w przeciągu tygodnia doszło tam do aż 2 wypadków jakiś wariat wpadł w latarnię kosząc ja a kilka dni później kolejny wariat wpadł na trawnik kosząc drzewo. Oba wypadki miały miejsce przy przejściu dla pieszych na przystanek autobusowy, cud że jeden czy 2 nie trafił przechodnia

    • 15 9

    • (2)

      Jeżeli jest korek do murapolu, to jak mogą jechać szybko? Ęęęęe?

      • 5 1

      • (1)

        Opisałem dwie sytuacje. Poranne korki. Oraz prędkość w pozostałych godzinach. Czytanie ze zrozumieniem . pozdrawiam

        • 1 6

        • W miejscu o którym mówisz zgodnie z oznakowaniem nie ma już strefy zamieszkania, a także nie ma przejścia dla pieszych (brak oznakowania poziomego i pionowego). Do tego obie kolizje, i ta z latarnią i ta z drzewem miała miejsce przy minimalnych prędkościach i była spowodowana oblodzeniem drogi. Jeżdżę tamtędy codziennie i prędkość rzędu 40km/h to jest maksymalna prędkość jaką poruszają się tam samochody, więc o jakiej autostradzie piszesz?

          • 6 0

    • Ja akurat mam na osiedlu bramę, choć kompletnie nie rozumiem jej istnienia, jest to jedynie problem dla kurierów. Życzę cierpliwości po roku użytkowania jak zacznie nagminnie się to psuć. Aha, a dla tych, którzy nie mogą poradzić sobie bez tego skrótu polecam pilot samouczący.

      • 4 2

  • Ło jak się Janusze ciśnieniują.

    I bardzo dobrze. Może miasto się obudzi i nie pozwoli budować blokowisk bez odpowiedniej infrastruktury drogowej.

    • 11 1

  • Należałoby zobligować deweloperów jeśli chcą budować to niech robią drogi odrazu, lub ZDiZ powinien zajrzeć w te strony i wziąć się do roboty.

    • 2 0

  • Szkoda (1)

    Wątpię żeby ktoś tam aż tak szybko zadylał jak piszą, droga krótka z dość ostrym zakrętem. Poza tym wystarczyłby próg zwalniający jeżeli 30 km/h do zbyt szybko. Przykry brak solidarności ze strony mieszkańców osiedla, aż chce się postawić im szlaban, żeby nie mieli dojazdu do części miasta od którego się odgrodzili.

    • 7 5

    • Proponuję byś sam zobaczył jak szybko jeżdżą tu ludzie. Fajnie się wypowiada na temat nie znając realiów. Co do zamknięcia drogi płacimy za nią może gdybyście dołożyli się do utrzymania w zamian za udostępnienie pilotów było by sprawiedliwiej ?

      • 1 5

  • Nawet nie rozumiem problemu

    Prywatny teren święta sprawa. Ze paru biedaków żyje w przekonaniu, że jak już kupiło samochodów, to wszystko im się należy, to już tylko i wyłącznie ich problem.

    Ja moim osiedlu też jest szlaban i droga prywatna

    • 9 4

  • Niech drogę przejmie UM Gdańsk

    to może niech się w końcu Urząd Miasta Gdańska weźmie do roboty i zacznie się zajmować mieszkańcami. UM cwanie podchodzi do sprawy - nie chcą brać drogi w swoje zasoby bo musza płacić. Jest to praktyka znana z innych dzielnic miasta. A przecież jest tyle ważniejszych wydatków: imprezy, centra europejskie, imprezy masowe. A mieszkańcy kupią sobie gumofilce i będą brodzić w błocie jak czaple. Młodzi, wykształceni z wielkich miast. Miłego dnia!

    • 6 1

  • A czy jest tam wpis o służebności? (2)

    Jeżeli jest to nie mają prawa utrudniać przejazdu. Jeżeli nie ma - wolno im

    • 1 0

    • Służebność jest tylko dla mieszkańców osiedla wymienione w akcie da bloki dla których widnieje.

      • 1 0

    • Ja

      Ręce opadają ciemnogród,, prywatna droga wiec o co chodzi,, czy ktoś mogły korzystać w waszych prywatnych posesji??

      • 0 0

  • Rozrzutni , wystarczyłby parawan.

    • 3 0

  • (2)

    Mam nadzieję że mieszkańcy os. Vivaldiego będą konsekwentni i nie będą korzystali z infrastruktury sąsiednich osiedli czyli placów zabaw i boisk.

    • 10 7

    • (1)

      Zawsze mieszkańcy osiedli mogą zrobić bramki przy placach zabaw:)

      • 0 0

      • Mogą ale nie chcą być ograniczeni

        Jak mieszkańcy oś. Vivaldiego

        • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane