- 1 Walka z motocyklami jak z wiatrakami (212 opinii)
- 2 Zabytkowy folwark doczeka się remontu? (23 opinie)
- 3 Nawet 8 budynków na terenie po poczcie (191 opinii)
- 4 Bez "dzikiej" drogi Morenę czeka chaos? (321 opinii)
- 5 Wojna szpiegów nad Zatoką Gdańską (75 opinii)
- 6 85. rocznica wybuchu II wojny światowej (785 opinii)
Konsekwencje wizyty US Army w nocnym klubie w Gdańsku
Sprawa ubiegłorocznej, nocnej eskapady amerykańskich żołnierzy do klubu Obsession w centrum Gdańska została zamknięta. Naganą ukarano dowódcę batalionu - organizatora wypadu, który po incydencie przejdzie na emeryturę. Nie dopatrzono się za to przewinień dowódcy brygady i jego podwładnych.
- Wyczerpujące, trwające wiele miesięcy śledztwo prowadzone przez generała brygady nie wykazało żadnych negatywnych ustaleń w stosunku do pułkownika Travisa Habhaba ani jego podwładnych - przekazał kpt. Javon Starnes, rzecznik 18. Korpusu Powietrznodesantowego, w oświadczeniu cytowanym przez portal stripes.com.
Dziennikarze portalu przypominają, że Travis Habhab to dowódca brygady, która w kwietniu odbyła dziewięciomiesięczną misję rotacyjną w Europie w celu wsparcia wojskowej kampanii Atlantic Resolve, skupiającej się na odstraszaniu rosyjskiej agresji.
Co wydarzyło się w Gdańsku?
We wrześniu ubiegłego roku do Gdańska przyjechało 40 żołnierzy I Batalionu "No Mercy". To jednostka będąca częścią 101. Dywizji Powietrznodesantowej z Fort Campbell w stanie Kentucky, zapewniająca siłę powietrzną wzdłuż wschodniej i południowej flanki NATO.
Wieczorem, pierwszego dnia pobytu, żołnierze ruszyli w miasto, świętując 40. urodziny jednego z nich. Bawili się w okolicy ul. Stągiewnej.
Późnym wieczorem część z nich wróciła do hotelu, a pozostali - w tym mjr Matthew Conner - udali się do nocnego klubu Obsession.
Pilot nie był w stanie pracować przez tydzień
O tym, co zaszło w klubie i na jego karcie płatniczej, Conner opowiedział kilka dni później dowódcy batalionu. Jak piszą amerykańskie media, powołując się na raport ze wszczętego śledztwa, żołnierz wiele razy zamówił indywidualne tańce na kolanach, a striptizerki miały go odurzyć narkotykami dodanymi do szampana.
Poszkodowany pokazał też kolegom rachunki opiewające na łączną kwotę 50 tys. zł (13 tys. dolarów), a następnego dnia po incydencie jego samopoczucie było na tyle złe, że nie był w stanie pracować.
- Pilot był tak poważnie osłabiony incydentem, że odwołał wszystkie swoje loty na następny tydzień. Minęło kilka dni, zanim znów poczuł się normalnie - piszą Amerykanie, powołując się na wojskowy raport. Dodają: - Nie jest jasne, jak skończyła się noc w klubie ze striptizem, ale do rana nikt w batalionie nie wiedział, gdzie jest Conner.
Aby odnaleźć kolegę, pozostali żołnierze następnego dnia zorganizowali akcję poszukiwawczą. Spotkali się na Długim Targu i po niedługim czasie odnaleźli go w hotelu, ale nie tym, w którym był zameldowany.
Wobec dowódcy batalionu i samego Connera wszczęto postępowanie dyscyplinarne. Groziło im nawet wydalenie ze służby. Stripes.com podaje, że ostatecznie na skutek skandalu dowódca batalionu, który zorganizował wrześniowy wypad, otrzymał naganę i przejdzie na emeryturę. Ukarani zostali również inni członkowie oddziału.
Nie potwierdzono innych zarzutów
W trakcie sprawy badano także doniesienia dotyczące prześladowań, myśli samobójczych żołnierzy i nadużywania alkoholu przez oficerów z jednostki, która podlegała pułkownikowi Habhabowi. Również i z tych oskarżeń wojskowy został oczyszczony.
101. Brygada Lotnictwa Bojowego zakończyła swoją dziewięciomiesięczną misję w Europie na początku kwietnia.
Opinie (129) 7 zablokowanych
-
2021-08-21 09:04
To nazwiskami mundurowych można tak o rzucać?
- 1 1
-
2021-08-21 12:46
Przecież te kluby żerują na płacących kartami bo mają nagrane, że płacisz dobrowolnie (wszędzie wewnątrz są kamery)
- 0 0
-
2021-08-21 15:03
Stać go
Sam się dowódca ukarał, na jakieś dwa może trzy żołdy. Może warto było.
- 3 1
-
2021-08-21 15:05
Kpina (1)
Dula i spóła to kryje.
Zrobili wielki nalot z dwa lata temu i co? Jajco! Przez rok nie zdołali zbadać pobranych prubek. No i sprawa przyschla- 1 1
-
2021-08-22 10:39
Te kluby to sieć ogólnopolska.
Sieć założona przez faceta z południa Polski, darczyńcy z Łagiewnik. Poszczególni prezydenci miast walczą z tym badziewiem od lat, przegrywają w sądach. To taka szemrana działalność gospodarcza. Nie szkoda mi tych facetów co dają się naciąć, ale czemu nie ma możliwości pozbycia się takich klubów.
- 0 0
-
2021-08-21 15:37
Wstyd (1)
Ogromny wstyd dla miasta.Widac kluby sa wyzej niz wladze..
- 1 1
-
2021-08-22 10:39
Miast, wielu miast w Polsce. Poznania, Krakowa, Wawrszacy it itp
- 0 0
-
2021-08-21 15:41
czyli ok ?
- nic sie nie stalo ! us army nie obowiazuje prawo polskie wiec o co ten skowyt ?! zapraszamy okupanta do Polski a ten chce sie rozerwac ! nasz sojusznik potrafi sie bawic bo walczyc jak to pokazal w afganistanie to nie bardzo ! zandarm swiata jest ulomny !
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.