• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rosjanie nie płacą i nic nie można im zrobić

Szymon Zięba
15 czerwca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (469)
Konsulat Generalny Federacji Rosyjskiej w Gdańsku zajmuje dwie wille przy ul. Batorego. Konsulat Generalny Federacji Rosyjskiej w Gdańsku zajmuje dwie wille przy ul. Batorego.

Polskie władze są bezradne w sprawie rosnących zaległości za użytkowanie należącego do Skarbu Państwa budynku Konsulatu Generalnego Rosji, położonego przy ul. Batorego 15Mapka we Wrzeszczu. Rosjanie odrzucili propozycję zawarcia umowy najmu na warunkach zaproponowanych przez MSZ. Resort spraw zagranicznych przerzuca tymczasem odpowiedzialność za udzielanie informacji w tej sprawie na władze samorządu.



Dziesięć ogłoszeń dla tłumaczy. Szybko znikają





Jak oceniasz działania państwa ws. konsulatu Rosji?

Pod koniec lutego zeszłego roku stan zadłużenia Rosjan, wraz z naliczonymi odsetkami, wynosił 5,08 mln zł. To należność za użytkowanie okazałej willi w zacisznej części Górnego Wrzeszcza.

Budynek, w którym mieści się konsulat, należy do Skarbu Państwa, ale administruje nim miasto. Zgodnie z ustawą, egzekucję tego długu powinna prowadzić Prokuratoria Generalna.

Sęk w tym, że nic nie wskazuje na to, by zaległości udało się ściągnąć. Jakby tego było mało, organa państwowe nabierają w sprawie wody w usta.

Rosjanie nie płacą i nic nie można im zrobić



Przypomnijmy: Federacja Rosyjska od wielu lat nie płaci za użytkowanie dwóch nieruchomości przy ul. Batorego w Gdańsku i nie reaguje na wezwania do zapłaty. Siedziba konsulatu zajmowana jest bez ważnej umowy, a dług stale rośnie.



Od lat trwają w tej sprawie rozmowy na szczeblu m.in. Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Nieoficjalnie wiadomo jednak, że MSZ nie podejmuję wzmożonych działań, by dług od strony rosyjskiej odzyskać. Bo wspomniane nieruchomości od lat są przedmiotem rozgrywek między MSZ polskim a rosyjskim.

- Budynek, w którym mieści się konsulat, jest nieruchomością należącą do Skarbu Państwa. We wszystkich sprawach formalnych związanych z tymi nieruchomościami, gdański urząd wykonuje zalecenia odpowiedniego ministra właściwego do spraw zagranicznych - informuje Jędrzej Sieliwończyk z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Resort spraw zagranicznych: nie mamy informacji na ten temat



Z pytaniami zwróciliśmy się więc do MSZ. Publikujemy je niżej:

  1. Jaką kwotę obecnie zalega konsulat rosyjski w Gdańsku w związku z użytkowaniem budynków?
  2. Kiedy ostatni raz były podejmowane próby ściągnięcia zaległości? W jaki sposób te próby wyglądały?
  3. Czy są plany ściągnięcia zaległości, np. poprzez egzekucję komorniczą?
  4. Kiedy przedstawiciele konsulatu przestali regulować należności? W jaki sposób to uzasadniają?
  5. Jakie działania będą podjęte ws. uregulowania wyżej wymienionych zaległości?

Po tygodniu oczekiwania na odpowiedź, pracownik resortu spraw zagranicznych wysłał nam maila, w którym poinformował, że... nie posiada informacji, o które poprosiliśmy.

- Wszelkich informacji dotyczących zaległości w opłatach ze strony Konsulatu Generalnego Federacji Rosyjskiej w Gdańsku udzielić może jedynie Urząd Miasta Gdańska - przekazano nam w mailu z MSZ, pod którym nie podpisał się z imienia i nazwiska żaden z urzędników.

Rosjanie odrzucili propozycję zawarcia umowy najmu



W Urzędzie Miejskim w Gdańsku dowiedzieliśmy się tymczasem, że notą z 27 grudnia 2022 r. Federacja Rosyjska odrzuciła propozycję zawarcia umowy najmu na warunkach zaproponowanych przez MSZ.

- W związku z tym otrzymaliśmy polecenie naliczania opłat za bezumowne korzystanie z nieruchomości. Od dnia 30 grudnia 2022 r. jest naliczona kwota w wysokości 48 564,99 zł + VAT miesięcznie. Zadłużenie (w związku z brakiem opłat) za okres od stycznia do końca kwietnia 2023 r. wynosi: 238 939,72 zł - mówi Jędrzej Sieliwończyk.

MSZ nie informuje UM w Gdańsku o swoich planach



Urzędnik dodaje, że MSZ nie informuje gdańskiego urzędu o planowanych czynnościach związanych z warunkami korzystania przez Konsulat Generalny Federacji Rosyjskiej w Gdańsku z nieruchomościami położonymi przy ul. Batorego 13 i 15 w Gdańsku.

Miejsca

Opinie (469) ponad 100 zablokowanych

  • co za paranoja..

    Dokładnie tak odciąć im wodę prąd niech siedzą przy świeczkach. Normalnie tak się postępuje jak ktoś nie płaci rachunków. Co za chory kraj widać ze jako państwo boimy sie rosji tylko w mediach dla publiczki gadają co innego..

    • 4 1

  • Czas się wziąć za to,bo później będzie tak jak z pomnikami ,,wdzięczności,,

    • 3 0

  • (2)

    ciekawe, że jak obywatel spóźni się z zapłatą, to komornik wyrzuci go na bruk, a na mendy ruskie i komornik bezradny.

    • 6 2

    • Nie fantazjuj, komornik to musi najpierw mieć wyrok sądu oraz znaczną zaległość do egzekucji

      A ten wyrok w dodatku musi być prawomocny.

      • 1 2

    • Komornik działa na podstawie wyroku sądu

      Niedawno Warszawa odzyskała 2 budynki na tej podstawie właśnie od Rosji, po latach procesu.

      Ale trzeba do tego sadu pójść - dlaczego PIS tego nie robi?

      • 1 1

  • (1)

    Wyraźnie widać, że nasz rząd działa razem z Rosją

    • 2 5

    • W TVN tak mówili?

      • 2 2

  • Już zabrali te klozety które stały tam pod płotem??

    • 1 0

  • Manipulują tu wami, jak chcą, a wy nic. Rosyjska placówka nie przyjęła podwyżki opłat, być może znacznej, kilkukrotnej

    A oni u siebie w międzyczasie też znaczne podwyżki wysłali polskim placówkom. I pewnie też tego nie płacimy. Wyrzucić tych Ruskich za niepłacenie, to zaraz w identyczny sposób oni wyrzucą polską placówkę. A w artykule celowo się zataja, ile co do opłat w Gdańsku było ustalone np. 2 lata temu. Czy rok temu.

    • 1 1

  • dlaczego

    chory kraj polska

    • 2 3

  • Ss

    Zawsze mieli na nas wyj..... ane czy to Smoleńsk czy teraz wywalić ich z kraju zabrać auta i tyle każda ruskojezyczna hołotę!

    • 3 1

  • To tak jak z frankowiczami.

    • 0 1

  • Polska w dużej dawce. (1)

    Kraj, gdzie szarego człowieka można nawet pozbawić domu i puścić w skarpetkach jak ma długi, a ruska tknąć nie można.

    • 5 0

    • Bo oni twierdzą, że to jest ich własność. Że rekompensata z czasów stalinowskich jeszcze

      Za jakiś budynek przedstawicielstwa ZSRR sprzed 1939 w WMG, zniszczony w 1945. Pewnie papierów na to nie mają, tylko gołosłowne stwierdzenia. Ale kto wie.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane