• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni

Michał Sielski
4 lipca 2024, godz. 12:35 
Opinie (181)
Urzędnicy przyzwyczaili się już do obecności agentów CBA w głównym gmachu magistratu. Urzędnicy przyzwyczaili się już do obecności agentów CBA w głównym gmachu magistratu.

Centralne Biuro Antykorupcyjne kontroluje dokumenty w Urzędzie Miasta Gdyni. Sprawdzane są sprawy związane z budową węzła KarwinyMapka, która długimi miesiącami męczyła mieszkańców miasta, a według wielu była jedną z najważniejszych przyczyn wyborczej porażki ekipy Wojciecha Szczurka. Drugi temat, który zainteresował śledczych, to zamiana działek przy InfoboksieMapka.



Użytkownicy naszej aplikacji zostali już o tym powiadomieni
Pobierz aplikację: Android iPhone


Czy CBA znajdzie dowody na złamanie prawa przy tych inwestycjach?

CBA w Urzędzie Miasta Gdyni to nic nowego. Już dobre kilka lat temu w magistracie wydzielono specjalny pokój, w którym dochodzeniowcy mogą przeglądać dokumenty dotyczące gminnych interesów, umów i przetargów.

Węzeł Karwiny - wizualizacje inne niż efekt



Teraz na tapecie są dwie sprawy. Pierwsza to dokumenty związane z budową węzła Karwiny, który powstał nie tylko z opóźnieniem, ale w innym kształcie, niż wcześniej planowano. To była zresztą przedwyborcza woda na młyn dla całej opozycji, która jednogłośnie krytykowała ekipę Wojciecha Szczurka za tę inwestycję, szydząc przy tym, że to nie żaden węzeł, bo ostatecznie z wielkich planów wykonano niewiele więcej niż wymianę nawierzchni. Za to cena prac wzrosła.

Węzeł Karwiny: skończony, ale krytykowany Węzeł Karwiny: skończony, ale krytykowany

Zamiana działek i wyburzenie wieży Infoboxu



Druga sprawa też była głośna. To zamiana działek przy Infoboxie pomiędzy znanym w mieście deweloperem AB Inwestor a Urzędem Miasta. AB Inwestor odsprzedał od razu nieruchomość firmie GP Estate.

Znika wieża Infoboksu. Nowy inwestor planowanego biurowca Znika wieża Infoboksu. Nowy inwestor planowanego biurowca

W tym roku ma zacząć się zabudowa działki. Na szczycie budynku powstanie restauracja i taras, a na dole lokale usługowe.

- Pracujemy też nad specjalnymi iluminacjami. Chcemy, by całość prezentowała się odpowiednio do miejsca i zależy nam, żeby obiekt pełnił rolę miastotwórczą. Nie będzie niedostępny dla mieszkańców. Tak jak zapowiadano, wróci m.in. wieża widokowa, a sam budynek dopełni pierzeję ul. 10 Lutego - informują przedstawiciele inwestora.


CBA w urzędzie od miesięcy



Równocześnie do prac przygotowawczych na tym terenie toczy się postępowanie CBA, które sprawdza także dokumenty w sprawie zamiany. Zaczęło już przed wyborami samorządowymi.

- Działania CBA na terenie Urzędu Miasta Gdyni są objęte tajemnicą śledztwa. Mogę jedynie potwierdzić, że postępowania toczą się w dwóch sprawach: zadania "Utworzenie węzła integracyjnego transportu publicznego przy przystanku PKM - Gdynia Karwiny" oraz zamiany dwóch działek miejskich na dwie działki stanowiące własnośc prywatną, położone u zbiegu ulic 10 Lutego i Świętojańskiej - mówi Aleksandra Kosiorek, prezydent Gdyni.

Miejsca

Opinie (181) 3 zablokowane

  • Chyba wszyscy trochę pomylilismy (2)

    CBA z Nik,a właśnie Nik, byłby bardziej kompetentny. Hej urzędnicy, coście tak cicho? Dzisiaj nie kazano hejtowac?

    • 5 1

    • (1)

      Tak, urzędnicy, którzy dobrze wiedzą co się kręciło przez lata ostro tutaj trollują i podkładają kłody nowej Pani Prezydent.

      • 1 1

      • Niepowiadomienie o przestępstwie to również przestępstwo

        • 0 0

  • Tego nie robili amatorzy (1)

    CBA przyjdzie, sprawdzi i wyjdzie.
    Należy pamiętać, że tam nikt nie będzie sprawdzał czy przy tych ru***ach dochodziło do jakiś szwindli, bo to że dochodziło to jest oczywiste i nikt nie ma co do tego żadnych wątpliwości.

    CBA sprawdzi czy robiąc szwindle, ktoś nie narobił jakiegoś bałaganu w papierach, co czasami się zdarza z powodu czyjegoś gapiostwa czy nieuwagi, ale po pierwsze rzadko, a po drugie akurat zaprawione w bojach ekipy raczej takich błędów nie robią.

    Służy owszem szukają - nawet Al Capone poszedł siedzieć za opóźnienia w płaceniu podatków - więc oczywiście nadzieja jest.

    Ale naprawdę jeśli ktoś sądzi, że wynikiem tych prac będą dowody na to że remont na Karwinach od początku był ustawiony na skok na kasę, czy że manewry z Infoboxem komuś napchały prywatne kieszenie to niech porzuci nadzieje.

    Kontrola wykaże czy każda transakcja miała podstawy prawne, czy za każdą operacją stoi dokument, czy od kwot na fakturach odprowadzono daniny, czy na dokumentach znajdują się podpisy i pieczęcie.
    I jestem osobiście przekonany że wszystko okaże się w porządku.

    A że pewne umowy zostały sformułowane w sposób na którym finalnie miasto poniosło koszta - owszem, ale zapewne zawarcie takich umów nie było złamaniem żadnego artykułu kodeksu karnego i tyle.

    • 2 2

    • Mądrala całą gębą z ciebie

      I jaki odważny i jaki fachowiec, nonono. Hejt ma się świetnie

      • 0 0

  • szczur powinien siedziec z calym sws

    • 4 1

  • Przydałoby się

    Bo niedługo nie będzie pieniędzy ma obsluge miasta .Przypominam że samych kierowców autobusów brakuje około 70 osób!

    • 3 1

  • W wielu przypadkach wydatkowane publiczne środki są nieadekwatne do uzyskanych efektów .

    W wielu przypadkach przy kolejnej przebudowie rozbierano świeżo wyremontowaną drogę czy ścieżkę rowerową . W wielu przypadkach przebudowa pogorszyła drożność drogi , czy wydłużyła czas dojazdu . Ekipa Szczurka to banda szkodników !!!

    • 3 1

  • nie chciała potulnie się ułożyć z Olusią i ryżym z PO no to jedziemy zkoksem, nastraszy się raz i drugi i zaraz będzie (1)

    • 2 2

    • O czym ty bredzisz ?

      • 0 1

  • gdynia to małe miasto (1)

    Prezes MHT Eugeniusz Łucyk informuje tymczasem, iż zamierza przekazać miastu podziemia hali 31 grudnia.

    - Chcę umożliwić kupcom prowadzenie handlu przed Świętami Bożego Narodzenia - mówi Eugeniusz Łucyk. - Wykonywany jest właśnie audyt, a wraz z końcem tego roku spółka MHT kończy działalność.

    Eugeniusz Łucyk dodaje jednak, iż sprawa rozliczeń miasta z MHT nie jest wcale jednoznaczna. Reprezentanci spółki wielokrotnie podważali niektóre należności, jakie egzekwować chce gmina. Dodatkowo domagają się oni od miasta zwrotu kwoty aż 5 mln zł w zamian za nakłady inwestycyjne, poniesione w zabytkowy obiekt.

    - Sprawę tą będzie musiał rozstrzygnąć sąd - mówi Eugeniusz Łucyk.

    Czytaj także: Gdyńskie władze miasta straciły cierpliwość. Wyegzekwują zaległe należności za dzierżawę w hali
    Co ciekawe, prezes MHT, który zamierza obecnie procesować się z miastem, dotychczas uchodził wśród kupców za protegowanego gdyńskich władz. Wychowywał się na jednym podwórku z dyrektorem magistratu Jerzym Zającem, a jego syn, Marek Łucyk, jest byłym radnym miasta, bliskim współpracownikiem prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka, piastuje obecnie funkcję dyrektora Gdyńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

    • 3 1

    • Handlowcy wielokrotnie twierdzili, iż z tego powodu nad Eugeniuszem Łucykiem roztaczany jest "parasol ochronny". Do głosów tych dołączali się opozycyjni radni Gdyni, zarzucając przedstawicielom gminy zbyt mało energiczne egzekwowanie długu od MHT. Jerzy Zając zdecydowanie dementował jednak takie pogłoski, nazywając je zwykłymi plotkami.

      Istotne jest, iż na skutek zamieszania wokół podziemi hali nie ucierpią kupcy, prowadzący tam obecnie działalność.

      - Po odzyskaniu tych powierzchni handlowych podpiszemy z nimi nowe umowy - zapewnia Tomasz Banel.

      • 1 0

  • czy ktokolwiek wierzy w te kontrolę...

    pic na wodę.Nikomu włos z głowy nie spadnie. A wałki pod dywan zamiota.Taka nasza Polska rzeczywistość.

    • 3 1

  • Panie Szczurek! Cooo??? Cba i miliony na swój klub...

    • 1 1

  • Bolo

    A kiedy CBA pojawi się w UM Gdańsk?

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane