- 1 Biegli zbadali list Grzegorza B. (125 opinii)
- 2 Osiedle zamiast KFC w Sopocie (190 opinii)
- 3 Wypadek w Gdyni. Potrącono trzy osoby (323 opinie)
- 4 Paragon grozy za kurs taksówką (458 opinii)
- 5 3 tys. miejsc pochówku za 18,5 mln zł (31 opinii)
- 6 W tej bibliotece wypożyczysz narzędzia (24 opinie)
Kontrola jako protest
11 października 2005 (artykuł sprzed 18 lat)
UE już drugi raz próbuje wprowadzić wspomnianą dyrektywę. Pierwsza próba zakończyła się fiaskiem w wyniku gwałtownej fali protestów i strajków przeprowadzonych przez związki zawodowe dokerów, która przetoczyła się przez kraje Unii Europejskiej w 2003 roku. Budzi ona tak duży opór ponieważ może się przyczynić do zmniejszenia ilości potrzebnych pracowników portowych. Usankcjonowałaby spotykaną już teraz praktykę, nakładania przez armatorów na marynarzy obowiązku rozładunku statku. Jest to możliwe na jednostkach, które posiadają własne dźwigi i do tej pory ograniczało się raczej do portów o skromnej infrastrukturze - najczęściej pozaeuropejskich.
- Liberalizacja przepisów może oznaczać utratę miejsc pracy przez portowców i pogorszenie warunków bezpieczeństwa pracy dla marynarzy - powiedział Radiu Gdańsk Andrzej Kościk inspektor ITF. - Do portu mogą być wpuszczone, zgodnie z dyrektywą, przedsiębiorstwa i pracownicy niewykwalifikowani. Problem ten dotyczy całej Europy.
ITF przeprowadza szczegółowe kontrole stojących w portach jednostek. W Gdyni sprawdzone zostały dwa statki pływające pod tzw. "tanimi banderami" z załogami składającymi się głównie z filipińskich marynarzy.
O tym, że akcje ITF mogą być bardzo uciążliwe przekonało się już wielu armatorów, którym zdarzyło się narazić związkowi poprzez łamanie wyznaczonych przez federację standardów pracy i płacy. ITF organizuje w takich przypadkach bojkot statku we wszystkich portach. Armator nie mogąc rozładować lub załadować jednostki godzi się na żądania transportowców i np. zrównuje pensje marynarzy pochodzących z krajów trzeciego świata z pensjami marynarzy z krajów zachodnioeuropejskich, wypłaca zaległe pobory lub poprawia warunki bezpieczeństwa pracy na morzu.
Ponieważ proponowana dyrektywa budzi bardzo duży sprzeciw, można się spodziewać, że i tym razem ITF nie cofnie się przed najbardziej uciążliwymi formami protestu.
- Portowcy z Gdańska, Gdyni, Szczecina i Świnoujścia wysłali tysiące maili do parlamentu Unii Europejskiej opowiadając się przeciwko tej dyrektywie - poinformował Radio Gdańsk Adam Lesiak, przewodniczący Krajowej Sekcji Portów Morskich NSZZ "Solidarność".
on
Opinie (12)
-
2005-10-12 02:57
walic unijnych burakow i ich koncerny koncentracyjne
z calej serca mysli i ze zrodel
nienawisci do panoszacych sie ograniczonych i potem ograniczajacych cfaniakow w kubrakach jakiejhs kolejnej flagi zagwizdzonej. niech was miller wybroni. jak jeszcze wsiadzie do aeroplanu tudizez koptera- 0 0
-
2005-10-12 22:23
tepy pacan z koniakowa
gallux to tempy pacan . jak widac nie za bardzo lubi jak ludzie sa razem a woli jak ogladaja tv samotnie . moz e taki jego styl zycia . nic dodac chlat i sam sie wywies najpeiej zrob stronke o sobie :) a od ludzi to wara .!
- 0 0
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.