Czterech młodych mężczyzn pobiło kontrolerów Renomy, którzy chcieli wypisać mandat za brak biletu jednemu z nich. Wszystko działo się w poniedziałek, w środku dnia. Nikt ze świadków nie zareagował, nikt nie zadzwonił na policję.
2011-06-15 19:18
ptaki mi skubią świeżo zasianą trawę jak przeczytałem ten news to jestem w siódmym niebie
2011-06-15 19:26
Proszę bilet ?
A kim ty jesteś ? kanar ! pokaż legitymacje...
I ty tak ubrany jesteś w pracy ku..a ? co ty na grzyby jedziesz czy rów kopać ?
proszę bilet ?
idź się przebierz i przyjdź do mnie to ci pokaże bilet!
behehehe 100% przetestuje :)
2011-06-15 19:30
2011-06-15 19:31
chociaż jestem matką 3 dzieci, to jak ktoś już napisał Oliwa sprawiedliwa.
2011-06-16 08:51
Strach pomyśleć co z tych twoich dzieci wyrośnie... pewnie też takie yeti, dla których jedynym argumentem będzie siła własnej pięści...
2011-06-15 19:32
prawda jest taka,ze gdyby mieli jakis stosowny uniform i przez to jawnie,ludzie by mieli do nich respekt.Kolejny problem to jakich ludzi renoma zatrudnia.jaka firma tacy pracownicy
2011-06-15 19:32
Bueheheheheeee:) pewnie się należało:D
2011-06-15 19:33
prawda jest taka,ze gdyby mieli jakis stosowny uniform to ,ludzie by mieli do nich respekt.Kolejny problem to jakich ludzi renoma zatrudnia.jaka firma tacy pracownicy
2011-06-15 19:35
Za karę powinni miesiąc ciężko pracować jako kanar może by dostali od kogoś kto "nie lubi kanarów".
2011-06-15 19:35
POlicja przez kogo jest opłacana ?
To chyba kanary powinni iść siedzieć za to że zatrzymali kogoś za głupie 1.70zł.
Ja kasuje codziennie biety i nie mam pretensji do tych co nie kasują każdy robi co chce. Ale szarpać się za 2zł ....
Myślę że sam bym wystosował kopa na koniec kanarom.
2011-06-15 19:35
jak niektórzy tutaj sugerują. Sama przeżyłam ok 2 la temu kuriozalną sytuację, kiedy kontrola odbyła się w godzinach szczytu, w tramwaju starego typu. Wiadomo, jak w nim buja i jak wielu ludzi nim podróżuje. Wracałam akurat z dużych zakupów, byłam obładowana siatkami, ale aby nie polecieć, to w jednej ręce torby, drugą musiałam trzymać się drążka. Bilet skasowałam przy samym wejściu,gdy tramwaj jeszcze stał; na swoje nieszczęście bilet schowałam do kieszonki torebki na tyle głęboko, że nie mogłam go wyjąć inaczej, jak puszczając się drążka, bo i na siatki wokol mnie nie bylo wolnej przestrzeni, by je na chwilę postawić, a nie chciałam obciążać stóp współpasażerów;) W trakcie jazdy (i bujania) podszedł kontroler. Oceniłam sytuację i powiedziałam, że bilet mam skasowany, ale okazę go jak tramwaj się zatrzyma, bo teraz, przepraszam, ale nie mam jak. A chłopak już do mnie niegrzeczny, wręcz wkurzony, że mam pokazać w tej chwili i koniec kropka. Ja dalej, że nie mam jak, bo albo ja, albo ktoś obok ucierpi; nawet dziadek z siedzenia obok się odezwał, że przecież może pan poczekać tę chwilkę, przecież przystanek zaraz będzie, nie jedziemy za Ural. A pan kontroler wyjął swoj notesik z kieszeni i zaczął wypisywać mandat, burcząc pod nosem, że mi się należy za odmowę okazania biletu, a tak naprawdę to pewnie go nie mam i gram na zwłokę. Sam przy tym zabiegu, gdy na dłuższą chwilę puścił się drążka, nie wylądował na ziemi tylko dlatego, że "zatrzymał się" na innych pasażerach. Był niemal czerwony ze złości,ale po bilet nie podszedł do mnie nawet na postoju. Jak takie coś nazwać? Pracownicy Renomy, przynajmniej niektorzy z nich, chyba sami sobie lubią robić pod górkę. Nie mówię, że mają przepraszać za wypisanie mandatu osobie, która na to zasługuje. Ale czasem brakuje im takiego normalnego, ludzkiego podejścia.
2011-06-15 19:38
Trzeba go było siatą przez łeb.
2011-06-15 19:39
2011-06-15 19:40
Przez łeb. trzeba reagować. Koniec znieczulicy!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
