- 1 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (306 opinii)
- 2 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (201 opinii)
- 3 Dlaczego szpetne kioski nie znikają z ulic? (124 opinie)
- 4 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (883 opinie)
- 5 Gdańsk i andrzejrysuje uczą kultury (163 opinie)
- 6 50 lat pracuje w jednym zakładzie (254 opinie)
Kontrowersje wokół budowy Biedronki na Chwarznie
Mieszkańcy Chwarzna złożyli zawiadomienie do prokuratury oraz Centralnego Biura Antykorupcyjnego o podejrzeniu popełnienia przestępstwa urzędniczego. Miałoby ono polegać na zatajeniu przed mieszkańcami dzielnicy informacji i niepowiadomieniu ich o wydanym pozwoleniu na budowę sklepu przy ul. Chwarznieńskiej . Najpierw urzędnicy nie zgodzili się bowiem na budowę sklepu, ale zmienili zdanie, gdy w planie jego budowy pojawiło się... 45-metrowe mieszkanie. - Ktoś będzie mieszkał w Biedronce? - kpią protestujący mieszkańcy.
Miasto nie pozwala na budowę
Miasto nie wydało jednak zgody na taką budowę. Głównym powodem były zastrzeżenia co do parametrów budynku, który znacznie odbiegałby wielkością i funkcją od otoczenia. W uzasadnieniu decyzji wydanej w oparciu o art. 61 ust. 1 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, napisano, że "żadna działka w obszarze analizowanym, dostępna z tej samej drogi publicznej, nie jest zabudowana w sposób umożliwiający określenie parametrów dla wnioskowanego budynku handlowego, w tym jego funkcji i gabarytów(...)".
Dwa miesiące później właściciel działki zawarł przedwstępną umowę jej sprzedaży. Trzy miesiące później po raz drugi wystąpił o ustalenie warunków zabudowy, tym razem już z innymi parametrami budynku. Zmiana dotyczyła także nazewnictwa: odtąd obiekt stał się usługowo - mieszkalnym, z poddaszem o powierzchni sprzedaży 650 m kw. i częścią mieszkalną o powierzchni 45 m kw.
Tym razem o planach poinformowano mieszkańców. W tym momencie zaczęły się jednak pierwsze niejasności.
W listopadzie zostali oni poinformowani o tym, że inwestor uzupełnił wniosek, który miał dotyczyć budowy obiektu handlowo-mieszkalnego. Jak mówią, dopiero po ich interwencji związanej z przeznaczeniem obiektu, który dotąd figurował w dokumentach jako obiekt handlowo-usługowy.
Urzędnicy zmieniają zdanie
W marcu 2013 roku wydano pozytywną decyzję o warunkach zabudowy. W uzasadnieniu napisano, że "w obszarze analizowanym znajdują się działki sąsiednie, dostępne z tej samej drogi publicznej, zbudowane w sposób pozwalający na określenie wymagań dotyczących wnioskowanej zabudowy w zakresie kontynuacji funkcji, parametrów, cech i wskaźników kształtowania zabudowy oraz zagospodarowania terenu (...)".
Według wypisów z księgi wieczystej, pod koniec marca 2013 roku została do niej wpisana firma Jeronimo Martins, właściciel sieci sklepów Biedronka. Na razie nie jako właściciel, lecz tytułem zabezpieczenia roszczeń z tytułu umowy przyrzeczonej do 30 grudnia 2013 roku. W marcu 2014 roku ta sama firma została wpisana jako zabezpieczenie przedwstępnej umowy sprzedaży tej nieruchomości.
Pozwolenie na budowę zostało wydane w październiku 2014 roku, po tym jak inwestor zobowiązał się do partycypacji przy sporządzaniu planów i budowie inwestycji miejskiej przy ul. Gierdziejewskiego. W listopadzie nieruchomość zmieniła właściciela.
Mieszkańcy pytają
Mieszkańcy o wydaniu zgody dowiedzieli się w marcu tego roku.
- Wystąpiliśmy do Urzędu Miasta o wznowieniu postępowania w sprawie wydania zezwolenia na tę budowę. Prezydent Gdyni przyznał nam rację, ale mimo to zgoda nie została wstrzymana. Nie wiemy, dlaczego nie poinformowano nas o ponownej procedurze wydania pozwolenia na budowę. Wcześniej zapewniono nas, że tak się stanie. Podejrzewamy, że nie ma w tym przypadku, bowiem budowa postępuje szybko - mówi Andrzej Zieliński, mieszkaniec jednego z sąsiadujących z budową domów.
Budowa wzbudza tak duże kontrowersje, że część mieszkańców złożyła do prokuratury oraz CBA zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa urzędniczego. Miałoby ono polegać na tym, że urzędnicy zataili przed mieszkańcami informacje dotyczące tej inwestycji.
W najbliższym czasie zapytanie dotyczące inwestycji zostanie również skierowane do wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego.
- Działania urzędu wskazują na celowe działanie urzędników, którzy nie powiadamiali o inwestycji właścicieli sąsiadujących działek, by skrócić okres przyznawania i wydawania decyzji zezwalającej na budowę. Wszystko po to, by inwestor mógł zrealizować w terminie umowę sprzedaży bez poniesienia stosownych kar, zapewne wynikających z przedwstępnej umowy sprzedaży i umowy przyrzeczonej - dodaje Andrzej Zieliński.
Prokuratura prowadzi postępowanie przygotowawcze w tej sprawie.
- Zawiadomienie wpłynęło niedawno, sprawa jest w toku, trwają czynności procesowe w wydziale dochodzeniowo-śledczym. Na tym etapie nic więcej nie jesteśmy w stanie przekazać - wyjaśnia Małgorzata Gebel, szefowa prokuratury rejonowej w Gdyni.
Opozycja domaga się wyjaśnień
Wyjaśnień od władz miasta domagają się także opozycyjni radni. Niepokój wzbudza m.in. ustalenie wjazdu do obiektu, który będzie odbywał się od ul. Wacława Gierdziejewskiego oraz odprowadzanie ścieków. Na tym terenie nie ma kanalizacji, więc zostaną one odprowadzone do zbiornika bezodpływowego o pojemności 10 metrów sześciennych.
- Obiekt powstaje w bezpośrednim sąsiedztwie osiedla domków jednorodzinnych i nie ulega wątpliwości, że lokalizacja w tym miejscu tego rodzaju inwestycji narusza interesy mieszkańców pobliskich nieruchomości. W "Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Gdyni" ten obszar wcześniej planowany był pod mieszkalnictwo, głównie jednorodzinne, a planowana zabudowa w żaden sposób nie nawiązuje do charakteru okolicy, jej wysokości - wyjaśnia Michał Bełbot, radny Prawa i Sprawiedliwości.
Miasto decyzji urzędników broni, tłumacząc, że zgodnie z przepisami, po zmianie parametrów budynku, decyzja ustalająca warunki zabudowy była możliwa.
- Nowa zabudowa jest dopuszczalna o tyle, o ile można ją pogodzić z już istniejącą funkcją, a w przypadku budynku usługowo-mieszkalnego stanowi on uzupełnienie funkcji mieszkaniowej dominującej na obszarze sąsiadującym z terenem inwestycji. Takim uzupełnieniem mogą być zarówno sklepy osiedlowe, jak i zakłady usługowe, przychodnie lekarskie czy urządzenia rekreacyjne. Nie ma znaczenia czy przyszły sklep będzie dyskontem, czy też "zwykłym" sklepem spożywczym - wyjaśnia Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni..
Miejsca
Opinie (227)
-
2015-08-21 16:12
Mam nadzieje ze sprawiedliwosci stanie sie zadosc:)
Wspolczuje rodzina ktore mieszkaja w poblirzu budowy tej zbednej jeszcze jednej Biedronki i trzymam kciuki zeby ludzie ktorzy sa za to odpowiedzialni poniesli konsekwencje.
- 3 0
-
2016-11-15 21:38
To miejsce to jest Wiczlino , nie Chwarzno !!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.