• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kontrowersje wokół szlabanu na granicy Gdańska i Borkowa

Szymon Zięba
26 listopada 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat 64 prywatne ulice w Gdańsku
  • Przed wjazdem na prywatny odcinek ul. Tenisowej stoi znak informujący o zakazie ruchu. Przez to, że kierowcy go ignorują, mieszkańcy chcą tu ustawić szlaban.
  • Przed wjazdem na prywatny odcinek ul. Tenisowej stoi znak informujący o zakazie ruchu. Przez to, że kierowcy go ignorują, mieszkańcy chcą tu ustawić szlaban.
  • Przed wjazdem na prywatny odcinek ul. Tenisowej stoi znak informujący o zakazie ruchu. Przez to, że kierowcy go ignorują, mieszkańcy chcą tu ustawić szlaban.

Ponieważ kierowcy nie respektują zakazu ruchu na ul. Tenisowej, na granicy Gdańska i Borkowa, mieszkańcy chcą w tym miejscu ustawić szlaban. Mogą to zrobić, ponieważ droga jest prywatna. Jeśli tak się stanie, kilka tysięcy mieszkańców nadłoży pięć kilometrów w drodze do poczty, przychodni czy przedszkola. To byłby już drugi taki przypadek w tej okolicy.



Czy zamykanie prywatnych dróg szlabanami to dobre rozwiązanie?

Z pisma krążącego wśród mieszkańców podgdańskiego Borkowa wynika, że szlaban ma stanąć na prywatnym odcinku ul. Tenisowej. W ten sposób jego pomysłodawcy chcą ograniczyć ruch na końcowym odcinku ul. Kasztanowej oraz na ul. Tenisowej i Kolarskiej..

A jest co uspokajać, bo z tej drogi korzystają wszyscy mieszkańcy Borkowa chcący dostać się do ul. Świętokrzyskiej i dalej do obwodnicy lub do centrum Gdańska. Mimo że oficjalnie stoi tu zakaz ruchu dla wszystkich, poza mieszkańcami ulicy.

- Osób uprawnionych do przejazdu tą ulicą jest kilkaset, a według pomiaru natężenia ruchu przejeżdża nią ponad 5 tys. aut na dobę. Wszyscy mieszkańcy ul. Żeglarskiej mają prawo do przejazdu ul. Kolarską i Tenisową. Prawo to jest ograniczane przez ruch tranzytowy osób nieuprawnionych, w tym ciężarówek. Jedyną skuteczną metodą zmuszenia gminy do budowy brakującej ulicy Stylowej [która stanowiłaby alternatywny objazd - dop. red.] jest wyeliminowanie ruchu samochodów nieuprawnionych - czytamy w piśmie, w którym poinformowano o szlabanie.
Pismo krążące wśród mieszkańców Borkowa Pismo krążące wśród mieszkańców Borkowa
Radna gminy Pruszcza Gdańskiego Weronika Chmielowiec, która jest zaangażowana w rozwiązanie tego sporu, podkreśla, że rozumie mieszkańców, którzy planują postawienie na ul. Tenisowej szlabanu. Wylicza jednak szereg konsekwencji, do których takie działanie może doprowadzić.

- Jeżeli droga zostanie zamknięta, sprawny dojazd do Borkowa zostanie właściwie odcięty. Można powiedzieć, że będziemy jedyną miejscowością w Polsce, która jest podzielona na dwie części. Doprowadzi to do absurdów. Gdy mieszkaniec "z drugiej strony szlabanu" będzie chciał odebrać list polecony z poczty przy osiedlu Nowy Horyzont, będzie musiał jechać naokoło - nadkładając kilometry przez Gdańsk. W takiej samej sytuacji będą osoby jadące do przychodni, apteki czy jednego ze znajdujących się tam przedszkoli. To będzie też kłopot dla mieszkańców południa Gdańska, ponieważ drogą objazdową stanie się Starogardzka, NiepołomickaWielkopolska. Większy ruch będzie również na obwodnicy - wylicza Weronika Chmielowiec.
Ustawienie szlabanu spowoduje, że mieszkańcy - by dostać się np. do szkoły czy przedszkola - będą musieli nadkładać kilka kilometrów przez Gdańsk. Ustawienie szlabanu spowoduje, że mieszkańcy - by dostać się np. do szkoły czy przedszkola - będą musieli nadkładać kilka kilometrów przez Gdańsk.

Wójt gminy Pruszcz Gdański: Próbuje się nas zmusić do niemożliwego



Informacjami o przygotowaniach do ustawienia szlabanu zaskoczone są władze gminy Pruszcz Gdański, do której należy Borkowo.

- Niespełna miesiąc temu rozmawialiśmy z przedstawicielami mieszkańców, którzy chcieli postawić szlaban na ul. Tenisowej. Wydawało mi się wówczas, że doszliśmy do porozumienia: po przebudowaniu ul. Kasztanowej uniemożliwimy przejazd tą trasą samochodom ciężarowym, ruch zostanie uspokojony i naprawimy uszkodzone fragmenty ulicy. Teraz mówi się, że prywatny odcinek drogi zostanie, jednak zamknięty szlabanem. Mam wrażenie, że wymuszając przyspieszenie budowy ul. Stylowej, próbuje się nas zmusić do niemożliwego - mówi Magdalena Kołodziejczak, wójt gminy Pruszcz Gdański.
Przekonuje, że trwająca już przebudowa ul. Kasztanowej zakończy się nie później niż za dwa tygodnie. Dodatkowo w 2020 roku wybudowany ma zostać łącznik między ul. Kasztanową a Stylową. Z kolei na przełomie kwietnia i maja 2020 roku planowane jest uzyskanie pozwolenia na budowę ul. Stylowej, która będzie stanowić alternatywny przejazd przez tę okolicę.

- Możemy pomyśleć chociażby nad tymczasowym utwardzeniem trasy, zanim zostanie wybudowana docelowa droga. Prosimy o zrozumienie. Zamykanie dróg w ramach protestu to bardzo złe rozwiązanie antagonizujące ludzi - przekonuje Magdalena Kołodziejczak.

Czarny rynek "przejazdówek" przez szlaban?



Autorzy pisma informującego o ustawieniu szlabanu na ul. Tenisowej podkreślają, że wszyscy mieszkańcy ul. Żeglarskiej będą mieli możliwość zakupu otwierającej go karty. Jej koszt to 30 zł za sztukę.

Pojawiają się jednak pytania o ewentualne nadużycia i handel kartami. Sygnały o podobnym procederze zaczęły bowiem trafiać do naszej redakcji po tym, jak podobny szlaban ustawiono przy ul. Hokejowej na os. Vivaldiego w Gdańsku.

- Specjalny "kluczyk" otwierający szlaban można kupić "na lewo", wcale nie mieszkając na osiedlu, ale trzeba zapłacić kilkaset złotych - dowiadujemy się od jednego z czytelników.
Na osiedlowym forum dyskusyjnym jedna z osób wprost składa ofertę kupna specjalnego pilota, który pozwala podnieść na żądanie szlaban na ul. Hokejowej za 200 zł. Inny forumowicz podkreśla, że "zdobyć pilota w normalnej cenie (czyli mniejszej niż 500 zł brutto, jak sobie tu życzą niektórzy na forum) nie jest tak trudno".

Miejsca

Opinie (634) ponad 20 zablokowanych

  • A Panocek od szlabanu to ma coś w głowie? (1)

    Niech sobiebodpowie na pytanie .. ile razy wjezda do Borkowo ...bo jak by sobie przypomjiał kupił sobie gotowy domek na granicy miasta i wsi i do lokali typu przychodnia poczta sklepy spożywcze siłownia warzywniaki fryzjer piekarnia wjeżdża właśnie do Borkowa i nikt go nie goni.... !!! Panicha kuźwa że słomą w butach .... Szlabany .... W d.. się poprzewracalo

    • 15 7

    • I miodem w uszach.

      • 2 0

  • Stan wyższej konieczności (3)

    Nie koNa odciąć kilka tysięcy mieszkańców osiedla od szkoły...kpina

    • 5 3

    • (2)

      Odciąć dojazd? Nie, to tylko egzekwowanie zakazu. Jest przecież inny dojazd.

      • 4 5

      • To proszę jeździć również na pocztę i do infrastruktury Borkowa przez obwodnicę i Straszyn powodzenia (1)

        Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie

        • 3 1

        • Na pocztę jest kwadrans piechotą. Po co jeździć?

          • 1 1

  • Wlasnoac prywatna rzecz swieta. Mieszkancy mogli myslec zamieszkujac na takim odludziu bez infrastruktury

    • 6 9

  • Kto mieszka na ulicy Kasztanowej? Jakieś kasztany? Chociaż mają do tego prawo.

    Na całe szczęście w naszej wspólnocie podobne pomysły pewnej części mieszkańców są torpedowane, bo to nie ma najmniejszego sensu. Ale temat, artykuł to idealna woda na młyn dla portalu. Dzieje się w komentarzach

    • 4 0

  • Wara od prywatnej własności (2)

    Jeśli droga jest własnością prywatną, to oczywiście właściciel ma prawo zrobić z nią co tylko uważa, również zamknąć.

    Natomiast równolegle urzędnik który dopuścił do tej sytuacji powinien dostać niezbyt surowy, ale jednak wyrok bezwzględnego więzienia - powiedzmy 2-3 lata. A urząd w trybie pilnym, sfinansować rozwiązanie obecnego problemu.

    • 19 5

    • no tak, urząd, czyli mieszkańcy (1)

      • 1 1

      • no niestety, ale skoro urzędnik odpowiedzialny za planowanie zrobił taki "błąd" że pozostawił pół miasta bez dojazdu do drugiego pół (droga w rękach prywatnych bez służebności nie może być uważana za dojazd) no to tamtej decyzji się pewnie już nie cofnie.

        Urzędnika należy przykładnie ukarać, a niestety miasto (za pieniądze mieszkańców) musi ten problem rozwiązać.

        • 1 0

  • To tak jak na gdańskim Chełmie, tzn. postawiono odpowiednie zapory, bo się elycie nie podobało, że pomiędzy (1)

    domkami śmigają auta plebsu

    • 4 9

    • A na jakich drogach?

      • 2 0

  • Ja proponuje jako mieszkaniec osiedla cytrusowego PRZEZ ktore wszyscy jezdzicie zeby wjechac na obwodnice (2)

    Podniose to na forum, zebysMY sie ogrodzili bo mamy udzialy w gruncie i ta droga prowadzaca do wezla jest prywatna.
    wtedy sie dopiero obsr42398CIE
    ale bedzie placz i zobaczymy jak bedzie, to tez miala byc spokojna droga wewnetrzna!

    • 12 4

    • Ob..się sam

      Jak 213 spod nosa zabiorą

      • 4 1

    • Uważaj bo na rondzie na NH zaraz postawimy szlaban i sam się też obsr*sz.

      • 0 1

  • Gmina musi przejąć utrzymanie i zarządzanie tej drogi (1)

    Inna opcja-to niech mieszkańcy zrobią szlabany, zasieki, miny, ale na najbliższym skrzyżowaniu będą mieć to samo jak będą chcieli dostać się do Gdańska, stop oszołomom.

    • 13 2

    • z tym, że oni mają prawo decydować o swojej prywatnej drodze

      - a władze Gdańska czy Kolbud nie mogą zamknąć im przejazdu.

      • 4 2

  • Co by tu jeszcze sprzedac?

    Jezeli gmina jedna z druga nie potrafily przed sprzedaza gruntow przygotowac logicznych planow zagospodarowania i wytyczyc drog to niech teraz organizuja mieszkancom taksowki. Skoro najwazniejsza jest kasa od deweloperow to niech panstwo radni zapytaja deweloperow co dalej z tym fantem. Moze deweloperka wybuduje wiadukt nad osiedlem, oczywiscie platny?

    • 12 0

  • Szlaban (3)

    Jak zwolennicy postawienia szlabanu , posiadają dokumenty notarialnie potwierdzające , że zapłacili za grunt i materiały na budowę drogi , a i robocizną to niech stawiają szlaban . A zimą niech płacą za odśnieżanie własnej drogi , lub sami łopaty w garść i wio . A po drugie tam mieszka wiocha , krów pasać niechcą i do miasta przyjechali .

    • 8 6

    • miasto chciało przyoszczędzić i "prywatyzuje" drogi

      na rydwan, stoadiony, ECS no i inne koszty

      • 7 0

    • Jajco pokażą, wystarczy że są właścicielami drogi, sama droga mogła spaść z nieba :-)

      • 4 0

    • Dokładnie - coś za coś. W takiej sytuacji gmina powinna odmówić nie tylko odśnieżania zamkniętej drogi, ale też: dbania o instalację elektryczną, dbania o nawierzchnię, sprzątania, wysypywania śmieci itd. Co więcej, wszelkie prace remontowe i budowlane związane z kanalizacją, wodociągami, siecią elektroenergetyczną itd. w ramach takiej drogi powinny być opłacane przez mieszkańców. ciekawe, czy im się to opłaci...
      A w ogóle to miasto/gmina ma możliwość obciążenia mieszkańców kosztami inwestycji w ramach tzw. wzbogacenia czy wzrostu wartości nieruchomości. To mogą być ogromne kwoty, może warto skorzystać z tego przepisu?

      • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane