• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kontrowersyjna budowa wstrzymana

(TG)
13 września 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Zakazane - dozwolone
Po naszych publikacjach o powstającej bez wymaganych dokumentów w środku Gdańska największej na Pomorzu rozbieralni mięsa, miniony tydzień okazał się czarny dla tej inwestycji. Wstrzymał ją bowiem powiatowy inspektor nadzoru budowlanego Władysław Wróbel. Kłopoty mogą mieć teraz urzędnicy, kancelarie prawne wynajęte przez Cech Rzemiosł pracują nad wniesieniem sprawy do prokuratury.
Nadgorliwość urzędnicza może wskazywać na korupcyjne tło sprawy.

- Są zbyt duże rozbieżności między projektem a rzeczywistością. Trudno dziś ocenić co tam w ogóle będzie, ale firma JG wykazała się m.in. niezatwierdzonym projektem. Najważniejsze jest jednak, jakie jest w planach miasta przeznaczenie tego terenu i to zdecyduje o losach obiektu - stwierdził Władysław Wróbel. Dokładnie to samo powiedział na spotkaniu z Cechem Rzemiosł, który całą aferę rozpętał, wojewoda Cezary Dąbrowski. Mówił, że nie pozwoli na łamanie prawa, ale na razie oczekuje na rozwiązania ze strony służb prezydenta Gdańska. Ich przedstawiciel Maciej Lorek, szef wydziału ochrony środowiska w sobotę powiedział dziennikarzom, że firma JG w roku 1998 dostała zgodę jedynie na budowę hurtowni spożywczej.

- O rozbieralni mięsa nie ma mowy - dodał.

Nie ma mowy także w aktualnym planie zagospodarowania przestrzennego. Na Reja mogą być co najwyżej hurtownie detaliczne, nie zaś produkcja mięsa, czym jest według prawa także jego rozbieranie. Ale do tego dziennikarze doszli już w pierwszych publikacjach. A wtedy firma Jakob Gerhard oraz podwarszawski inwestor spółka Bruno Tassi twierdzili, że wiąże ich dzierżawa obiektu na 3,5 tysiąca metrów kwadratowych, gdzie obok hurtowni będzie rozbieralnia kurczaków i mięsa na przynajmniej 800 półtusz wieprzowych. Procedura w tym przypadku jest o niebo ostrzejsza i długotrwała, określona przepisami Unii Europejskiej. Ale tydzień temu dyrektor Wydziału Architektury w gdańskim magistracie Andrzej Duch stwierdził, że ową samowolę budowlaną zalegalizuje. Po tych słowach wspomniany Cech Rzemiosł wynajął kancelarię prawną, która zastanawia się, czy sprawę przekazać organom ścigania.

Wstrzymana przez nadzór budowlany inwestycja - formalnie spółki Jakob Gerhard - rzeczywiście od piątku bije ciszą. Zaś firma z Wołomina, która planowała jej zakończenie na koniec miesiąca, nagle usunęła się w cień.

- Mam wrażenie, że Bruno Tassi próbuje wejść do Gdańska tylnymi drzwiami - komentował prezydent Gdańska, gdy usłyszał o sprawie.
Głos Wybrzeża(TG)

Opinie (13)

  • bzdury

    W centrum Pruszcza też jest hurtownia z rozbiorem i jakoś nikomu nie przeszkadza.Niech Cech Rzemiosł i inne instytucje zainteresują się wymogami które powinna spełniać.

    • 0 0

  • Przepraszam najmocniej, hurtownia czy zaklady miesne?
    A moze raptem chlodnia? Gdybys byl kiedykolwiek w rzezni
    blyskawicznie zmienilbys zdanie. Amen.

    • 0 0

  • mieszkałem w okolicy rzeźni na szczęście już jej ni ma jak zawiało od jej strony to nos wykręcało w drugą stronę...a jak nas jako wycieczkę szkolna przed wyborem szkoły ponadpodstawowej zabrali do rzeźni by popatrzeć jak praktykanci pracuja, to jak zobaczyłem ubojnię o jej dalej nie poszłem , na kuniec dawali po pęcie świeżej kiełbasie ja nie wziąłem do dziś nie przepadam za wędlinami, wolę sałatki, bo kto jada sałatki ten piękny i gładki.

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane