- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (451 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (37 opinii)
- 3 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (162 opinie)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (191 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (277 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (63 opinie)
Kontrowersyjny restaurator firmuje restaurację w Sopocie. Przypadek Adama Gesslera
Ma wielomilionowe długi w Warszawie, a w Sopocie firmuje kolejną restaurację. Nie należy do niego, bo gdyby należała, zająłby ją komornik. Kontrowersyjny restaurator Adam Gessler znany jest nie tylko z dokonań kulinarnych, ale głównie z tego, że od kilku lat skutecznie uchyla się od spłacania długów za dzierżawę innych lokali. Co osiągnie w Trójmieście?
Jednak o lokalu mówi się też w innym, mniej przychylnym kontekście. Jego nazwa sprawia wrażenie, że właścicielem lokalu jest warszawski restaurator Adam Gessler. Restauracja jednak ma innego właściciela i działa na zasadzie Franchisingu.
- To nieprawda - zapewnia Krzysztof Gonet, prezes spółdzielni Społem, do której należy budynek Algi. - Podpisaliśmy umowę zupełnie z kimś innym i tak naprawdę dopiero niedawno dowiedziałem się, że lokal działa pod szyldem pana Gesslera. Jego nazwisko nie pojawia się na żadnych dokumentach, nie ma go też w KRS-ie. Szczerze mówiąc dla mnie to po prostu chwyt marketingowy - przekonuje prezes.
Prezes Gonet przyznaje, że zna doniesienia na temat długów Adama Gesslera. Twierdzi, że raczej nie zdecydowałby się podpisać umowy na dzierżawę lokalu z tym restauratorem.
- Ale w tej sytuacji nie ma ryzyka. Z tego co obserwuję nazwisko "Gessler" przyciąga i w związku z tym mogę mieć nadzieję, że czynsz będzie płacony w terminie.
Na wszelki wypadek prezes zabezpieczył się, podpisując z najemcą umowę na czas nieokreślony, którą można wypowiedzieć z 3-miesięcznym wyprzedzeniem.
Jak dowiadujemy się nieoficjalnie, właściciel nowej sopockiej restauracji podpisał z Adamem Gesslerem umowę franczyzy. Lokal nosi więc taką samą nazwę, jak ten w Warszawie oraz - otwarty kilka miesięcy temu - w Krakowie.
Adam Gessler ma wśród warszawskich urzędników fatalną opinię. W wyniku kilku prawomocnych wyroków zalega miastu ok. 30 mln zł - to należność za lata niepłacenia czynszu w kilku warszawskich lokalach wynajmowanych od miasta wraz z odsetkami. Ma też milionowe zobowiązania wobec Urzędu Skarbowego, ZUS-u i sądów.
- Wszystkie procesy sądowe w sprawie wynajmowanego przez niego lokalu Adam Gessler przegrał z kretesem. Samo tylko miasto stołeczne Warszawa posiada przeciwko Gesslerowi siedem prawomocnych wyroków i nakazów sądowych - informuje Mateusz Dallali z Zakładu Gospodarowania w Dzielnicy Śródmieście m. st. Warszawa.
Lista zarzutów wobec Adama Gesslera, jakie przesłali do naszej redakcji urzędnicy z Warszawy (PDF)
Jednak oficjalnie Adam Gessler nie posiada żadnego majątku, dlatego nie można wyegzekwować należnych miastu i innym wierzycielom pieniędzy.
Kilka miesięcy temu warszawscy internauci założyli na Facebooku stronę: Nie jem u Gesslera, jako sprzeciw wobec działań restauratora.
Z kolei Adam Gessler broni swoich racji na stronie internetowej gessler-prawda.pl. Przekonuje na niej, że to on jest poszkodowany w sporze z warszawskimi urzędnikami.
Mateusz Dallali mówi, że Gessler kpi sobie z wymiaru sprawiedliwości. - To notoryczny dłużnik, który prowadził interesy kosztem poszkodowanych podatników - twierdzi. Jego zdaniem otwarcie sopockiej restauracji pod szyldem 'Adam Gessler' to wprowadzanie opinii i konsumentów w błąd.
Z taką opinią nie zgadza się właściciel sopockiej restauracji, który mówi o znanym restauratorze w samych superlatywach. - To człowiek przesympatyczny, przemiły, a informacje medialne na jego temat to stek bzdur - przekonuje Adam Bilski. - Nie ma takiej możliwości, żeby miał 30-milionowy dług. To jest wstyd, że takie informacje w ogóle się pojawiają.
Żeby lepiej poznać sytuację Gesslera - Adam Bilski odsyła do... kina, na film 'Układ zamknięty', który ma być - w opinii trójmiejskiego przedsiębiorcy - doskonałą ilustracją przypadku restauratora.
Gdyby z jakiegoś powodu właściciel sopockiej restauracji "U kucharzy" miał kłopoty z płaceniem na czas czynszu, nie będzie to problem miasta, lecz będącego właścicielem Algi Społem. Kłopot może być natomiast z wizerunkiem miasta, które "przygarnęło" tak kontrowersyjną postać. Czy prezydent Sopotu nie ma z tym problemu? Okazuje się, że żadnego.
Prezydent Sopotu Jacek Karnowski bardzo chwali restaurację "U kucharzy". - Brakowało takiego miejsca w Sopocie, z polską kuchnią. Jadłem tam już, pasuje do klimatu Algi - przekonuje prezydent.
Do informacji o długach Gesslera podchodzi sceptycznie - Jeśli ma rzeczywiście długi, to mam nadzieję, że praca w Sopocie pomoże mu je spłacić.
Miejsca
Opinie (234) ponad 10 zablokowanych
-
2013-04-17 18:30
pawilon
Przeciez ten pawilon miał być wyburzony. Sypie sie juz i to bardzo!
- 5 1
-
2013-04-17 18:32
Byłem i konsumowałem
Prawdę mówiąc żadna rewelacja z tymi obiadkami. Więcej nie skorzystam z usług tej restauracji !!Są w Sopocie miejsca gdzie można smaczniej zjeść niestety ...Muszą się bardziej postarać , to może uda im się przetrwać .
- 8 1
-
2013-04-17 18:36
Brakowało takiego miejsca w Sopocie, z polską kuchnią. Jadłem tam już, pasuje do klimatu Algi - przekonuje prezydent.
był jeden bar mleczny w sopocie to zamknął
- 8 3
-
2013-04-17 19:20
swoja droga poziom jedzenia u kucharzy jest do bani
jadlem i moje dania oprocz wysokiej ceny wyroznialy sie beznadziejna jakoscia. mysle ze gessler kpi sobie z tzw trojmiejskiej bohemy-bandy nadetych pozerow ktorzy pojda tam jesc bo wypada
- 8 1
-
2013-04-17 19:55
Kolesie mu pomogą!!Pociągną """samolot"""""!
A on postawi im obiadek dla rodzinki a my w cenach za to zapłacimy. Samo życie w epoce kolesiostwa.
- 4 1
-
2013-04-17 20:30
jaja
i taki ktoś chodzi sobie na wolności.
Śmiech i prawo do bani- 4 1
-
2013-04-17 21:09
Ja piszę nie na temat??? Za wszelką cenę banujecie wpisy popierające Gesslera?
- 1 2
-
2013-04-18 00:16
nie ma kasy ani majątku
ale na prawników ma. Pewnie im obiadki gotuje , i robi kanapki do roboty.
- 2 1
-
2013-04-18 10:20
"warszafka"
Podchodzi warszawiak do baru i zamawia drinka. Barman przynosi mu tego drinka, stawia przed nim a on pyta: a słomka? A słomkę to sobie z butów wyjmij. Oto cała prawda o tzw.warszafce
- 3 1
-
2013-04-18 12:23
To obrzydliwe - Taki bogaty i ma wszystko w d*pie nie ma zadnego majatku ale z biedaka ktory wzial kredyt na kwote 1000 zl komornik wchodzi na pensje i zabiera TO skurczysynSTWO to kraj dla bogatych kretaczy ktorzy kpia sobie z prawa maja kase i swoich prawnikow i WSZYSTKO I WSZYSTKICH W d*pIE namawiam do niekorzystania z restauracji tego lobuza Geslera
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.