- 1 Przyjdź zobaczyć wodowanie z historycznej pochylni (58 opinii)
- 2 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (207 opinii)
- 3 Próbowali "odbić" przemyconą kokainę (85 opinii)
- 4 Barszcz Sosnowskiego kwitnie. Gdzie zgłosić? (72 opinie)
- 5 Chciał dać 700 zł łapówki drogówce (78 opinii)
- 6 Kumulacja prac na Jasieniu utrudni życie (75 opinii)
Koordynowała lądowanie Putina
Nie ma dwóch takich samych układów samolotów w przestrzeni powietrznej. Dlatego w tej pracy każdy dzień jest inny. Można z bliska podziwiać podejścia do lotniska F-16, stare dwupłatowce, a także przyjrzeć się Air Force One czy putinowskiemu IL - 96.
Barbara Litwinowicz, kontroler ruchu lotniczego z wieży na gdańskim lotnisku im. Lecha Wałęsy odpowiada za separację statków powietrznych, pas startowy, drogi kołowania i utrzymywanie płynności przepływu ruchu lotniczego w przestrzeni znajdującej się bezpośrednio nad lotniskiem. Wraz z kolegami zajmującymi się kontrolą radarową, koordynuje poruszanie się samolotów. Wydaje pozwolenia na start maszyny, albo go odmawia. Tu nie ma miejsca na histerię czy niezdecydowanie.
- Praca na tym stanowisku wymaga umiejętności podejmowania szybkich decyzji, a także odporności na stres, podzielności uwagi i opanowania. Nie można poddawać się emocjom - mówi pani Barbara.
Jej praca wymaga też stałego napięcia i skupienia. Dlatego kontrolerzy ruchu lotniczego mają częste i długie przerwy w pracy. Tu nie ma żartów. Trzeba trafnie ocenić ruch odbywający się w przestrzeni powietrznej, żeby starty i lądowania odbywały się płynnie i na tzw. zakładkę. Najważniejsze jest bezpieczeństwo.
W pracy w wieży kontroler lotów ma do dyspozycji konsolę, na której mieszczą się m.in. radiostacje: główna, zapasowa oraz z podsłuchem międzynarodowej częstotliwości emergency, a także podgląd radarowy. Znajdziemy na niej również wskaźniki wiatru, temperatury, ciśnienia, pogody i tzw. holdery, gdzie trzymane są paski postępów lotów, zawierające dane samolotu, godzinę startu i lądowania.
Kontroler do pomocy ma asystenta, który np. koordynuje pracę z płytą, bo i na płycie lotniska, tak, jak na ulicy, może zrobić się... korek. Czasem grupa małych samolotów wleci w przestrzeń nad lotniskiem i wszystkimi trzeba się natychmiast zająć. Czasem cały misterny plan lotów trzeba układać od nowa. Szczególnie wtedy, gdy do lotu startuje śmigłowiec ratowniczy.
- On ma całkowite pierwszeństwo przed wszystkimi. Człowiek ustawia sobie cały ruch, wymyśla, jak posadzić czy odprowadzić samoloty, a tu nagle zgłasza się śmigłowiec ratowniczy, który musi startować do wypadku. Wtedy cala koncepcja się wali. Ale później można być dumnym z przeprowadzenia śmigłowca w dużym ruchu. To cieszy i daje sporą satysfakcję - mówi Litwinowicz.
Nie ukrywa przy tym, że praca jest wyjątkowo ciekawa. - Każdy dzień jest inny, nie ma takich samych układów samolotów w przestrzeni powietrznej. Ponad to przylatują ciekawe statki powietrzne, np. F-16, które ćwiczą podejścia do lotniska, podejścia instrumentalne. Ostatnio do Gdańska przyleciał stary samolot Dakota, dwa lata temu duży transportowy samolot Rusłan. A także Air Force One i IL96 - z Putinem na pokładzie. Czasem gościmy stare dwupłatowce, czy transportowe Herkulesy C 130. Zdarzają się prywatne, małe odrzutowce. Mają fajną linię, od razu widać, że to taki top lotnictwa. Jest co pooglądać - opowiada.
Barbara Litwinowicz nie potrafi odpowiedzieć na jedno pytanie - o minusy swojej pracy. Jej zawód to dla niej prawdziwa pasja, która narodziła się, gdy zaczęła latać w Aeroklubie Gdańskim. Ma licencję pilota szybowcowego oraz samolotu turystycznego. Zaczęła od szybowców, bo to one dają bardzo dobre podstawy techniki pilotażu.
A później było już tylko... oderwanie się od ziemi i przyziemnych trosk. - Szybownictwo jest cudowne. Nie przenosi się emocji do góry, tylko skupia na locie. Lata się z ptakami, obserwuje ich zachowania. Świat z góry wygląda pięknie. Człowiek utrzymuje się w powietrzu bez silników. To takie romantyczne - dodaje rozmarzona.
Miejsca
Opinie (59) ponad 20 zablokowanych
-
2010-06-27 12:07
(2)
He he, znam Basię! To super dziewczyna. Pozdrawiam.
- 47 7
-
2010-06-27 18:56
z kgb (1)
- 2 8
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2010-06-27 12:13
też bym tak chciał :) (1)
- 24 3
-
2010-06-27 13:59
Ucz się ucz a może..
- 3 1
-
2010-06-27 12:14
Pozdrawiam i życzę wielu wspaniałych osiągnięć.. (1)
W tak trudnej, stresującej i wymagającej od pracownika nebagatelnych zdolności.
Też lubię patrzeć na przelatujące samoloty, a będąc na lotnisku zawsze stoję z nosem przyklejonym do szyby i wgapiam się w ruch na płycie i pasie.- 33 2
-
2010-06-27 12:16
Olaboga!
No zapomniałem z tego wszystkiego dokończyć!
PRACY*- 3 3
-
2010-06-27 12:23
fajnie (4)
lekka praca za dobre pieniądze.
- 15 81
-
2010-06-27 12:35
Bardzo ciężka praca i bardzo wybmagająca za bardzo dobre pieniadze.
- 27 5
-
2010-06-27 17:40
(2)
No jak to jest lekka praca to nie wiem jak wygląda ciężka. Nie dość że ciągły młyn to jeszcze każdy błąd może kosztować życie kilkudziesięciu osób.
- 4 1
-
2010-06-27 19:18
choćby praca na budowie (1)
- 3 1
-
2010-06-28 09:03
Praca na budowie ciężka?
Może w Chinach, ale nie u nas.- 2 1
-
2010-06-27 12:55
No to teraz medal dla pani Basi za to, ze koordynowala ladowanie Putina. (1)
Toz to nasza lokalna bohaterka! Tylko czekac na pomnik ha ha ha...
- 11 50
-
2010-06-28 07:43
Nie wiem jak ci to powiedzieć,
ale oprócz tytułu (bez polotu) i zdjęcia jest też treść artykułu!
- 1 1
-
2010-06-27 13:20
Basiu, tylko nie wlatuj w chemtrailse rozpylane przez NATO
Bo ja zawsze byłerm chory przez 3 dni jak nawdychałem się tych smrodów ze smug chemicznych. Na szczęście latają oni wyżej niż my, cywile.
- 3 8
-
2010-06-27 13:27
ja w wojsku pilnowałem MiG-21 na lotnisku w Królewie Malborskim
a kolega o wzroście 1.53 spał w wydechu silnika :-)
- 31 1
-
2010-06-27 15:05
...bo tam u gory nad chmurami nie ma zadnych granic.. (2)
nagle dostrzega sie piekno , ktorego na ziemi nie widzimy
- 12 1
-
2010-06-27 23:17
Jakie tam piękno. (1)
albo chmury, albo widok jak google maps.
Nudzi się po kilku razach.- 1 1
-
2010-06-28 07:47
To się nigdy nie nudzi
I nie ma nic piękniejszego niż widok oświetlonych słońcem chmur w dole, pod samolotem - szczególnie gdy na ziemi jest pochmurno i pada ;)
- 3 0
-
2010-06-27 15:21
wydaje im sie tylko ,ze u gory to wszystko im wolno
nie lamie sie miedzynarodowych przepisow za to sa odszkodowania i kary
- 0 5
-
2010-06-27 15:45
(1)
Brawo dla tej pani,i Ona nie potrzebowała parytetów,po prostu jest wspaniałą osoba,w tym co robi:)
- 34 2
-
2010-06-28 07:53
Nie wywołuj feministek z lasu!
Bo zaraz się okaże, że pani Basia to tylko wyjątek potwierdzający regułę!
Ale o parytety bym się nie martwił - kontroler ruchu lotniczego to praca wymagająca dużych umiejętności i pasji, a nie stanowisko polityczne zapewniające nieskrępowany dostęp do kasy i władzy :)- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.