- 1 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (304 opinie)
- 2 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (16 opinii)
- 3 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (111 opinii)
- 4 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (292 opinie)
- 5 Trójmiejskie mola, których już nie ma (103 opinie)
- 6 Pozbieraliśmy śmieci, ale nie dorzucajcie (104 opinie)
Korespondencyjne wybory prezydenckie. Sejm przyjął ustawę
Wybory prezydenckie odbędą się w maju i będą przeprowadzane wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego. Taką decyzję, mimo wielu głosów sprzeciwu, podjął w poniedziałek późnym wieczorem Sejm. Rząd otworzył też furtkę do przesunięcia terminu wyborów o tydzień, czyli z 10 na 17 maja. Wcześniej do dymisji ze stanowiska wicepremiera i ministra nauki podał się Jarosław Gowin, bo odrzucono jego propozycję ws. przełożenia terminu wyborów o dwa lata.
Posłowie PiS złożyli wtedy nowy projekt ustawy. Pozostawiono w nim korespondencyjną formę głosowania w wyborach prezydenckich dla wszystkich wyborców, ale dano marszałkowi Sejmu możliwość zmiany terminu wyborów, ze względu na stan epidemii, z 10 maja na 17 maja. Przesunięcie terminu wyborów o tydzień miałoby dać więcej czasu na ich przygotowanie. Ustawa nie zmienia automatycznie terminu wyborów, ale daje furtkę do przeniesienia ich terminu o tydzień, czyli na 17 maja. Na razie więc termin wyborów pozostaje bez zmian - to 10 maja.
W projekcie znalazł się też artykuł budzący kontrowersje: "Kto niszczy, uszkadza, ukrywa, przerabia, podrabia lub kradnie kartę do głosowania, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech."
- Głosowanie korespondencyjne umożliwia bezpieczne przeprowadzenie wyborów prezydenckich, bez narażania zdrowia i życia obywateli, bez ograniczania czynnego prawa wyborczego. Państwo dostarczy dokumenty potrzebne do głosowania. To rozwiązanie coraz częściej stosowane na świecie - mówił w poniedziałek w Sejmie, w imieniu wnioskodawców, Krzysztof Sobolewski, poseł PiS.
Ostatecznie ustawa została przegłosowana. Za było 230 posłów, przeciwko 226, dwie osoby się wstrzymały. Pakiety wyborcze, w tym karty do głosowania w wyborach korespondencyjnych, roznosić mają listonosze Poczty Polskiej.
Projektu korespondencyjnego głosowania w wyborach prezydenckich nie poparła opozycja, która apelowała o wprowadzenie stanu klęski żywiołowej, co pozwoliłoby przesunąć termin wyborów o kilka miesięcy.
Projekt korespondencyjnych wyborów w maju może jeszcze wstrzymać Senat.
Nie widzą możliwości przeprowadzenia wyborów. Komentarze
Władze Gdańska, Gdyni i Sopotu nie widziały możliwości przeprowadzenia wyborów już w sytuacji, kiedy głosowanie korespondencyjne miało dotyczyć tylko osób powyżej 60 roku życia. Teraz tym bardziej tego nie widzą.
Czytaj też: Prezydent Gdyni: Nie można narażać życia wyborców
- Obserwujemy zmiany ustaw dotyczących Kodeksu wyborczego z dużym niepokojem. Do aktu wyborczego został miesiąc z kawałkiem. Głosowanie korespondencyjne dla każdego nie wyłącza pracy kilku tysięcy ludzi w samym tylko Gdańsku. To trudny organizacyjnie proces, który nie uchroni zdrowia i życia ludzi. Wszystkie dokumenty odbywają 24- lub 48-godzinną kwarantannę. Ciekawa jestem, jak te głosy miałyby być liczone, komu przekazywane, skąd pewność, że nie przenosi się na nich wirus - komentuje Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.
Zdaniem Marka Rutki, posła Lewicy z Gdyni, przeprowadzenie wyborów prezydenckich drogą korespondencyjną jest niemożliwe do realizacji.
- Decyzja o głosowaniu korespondencyjnym to gierki polityków. Polki i Polacy martwią się o prace, o swoje firmy, o przyszłość. Nie interesują ich te polityczne przepychanki. Niech rząd zajmie się gospodarką, a nie brnięciem w nierealne i niebezpieczne wybory w terminie największego kryzysu epidemii. Tym, co spędza sen z powiek Polkom i Polakom, nie są wybory prezydenckie, ale niepokój o to, czy przetrwają do kolejnego miesiąca - komentuje poseł.
W podobnym tonie wypowiada się Małgorzata Chmiel, posłanka Koalicji Obywatelskiej z Gdańska.
- Nie da się zrobić z urzędów pocztowych komisji wyborczych! 10 maja nie ma możliwości przeprowadzenia wyborów prezydenckich, bo to szastanie zdrowiem i życiem Polaków. Można przełożyć te wybory, bez potrzeby zmiany konstytucji, wprowadzając stan klęski żywiołowej, co daje możliwość przeprowadzenia wyborów za pięć miesięcy. Polacy tracą prace, padają firmy. Zapisy, które rząd proponuje, są niewystarczające - mówi Chmiel.
- Jak Poczta Polska, która dziś nie radzi sobie z tym, żeby wysłać paczki poza granice kraju, wyobraża sobie to, żeby przeprowadzić wybory dla milionów ludzi? To absurdalne i nierealne. Poczta Polska sobie nie poradzi z tymi wyborami, a państwo narazi się na śmieszność - stwierdza Michał Urbaniak, poseł Konfederacji z Trójmiasta.
Propozycja przełożenia wyborów odrzucona
Losy projektu ustawy złożonej przez posłów PiS, dotyczącej zmian w Kodeksie wyborczym i wprowadzenia możliwości korespondencyjnego głosowania dla wszystkich wyborców, ważyły się od ubiegłego tygodnia. Jarosław Kaczyński, prezes PiS, twardo stał jednak na stanowisku, że nie ma możliwości przełożenia terminu wyborów prezydenckich, a głosowanie zdalne będzie najlepszą formą jego przeprowadzenia.
Wybory prezydenckie 2020
Sprzeciwiał się temu koalicjant PiS - Porozumienie Jarosława Gowina. Wicepremier Gowin podkreślał, że nie zgadza się na wybory w formie korespondencyjnej w majowym terminie i że w tym przypadku "w grę wchodzi tylko termin, który jest bezpieczny z punktu widzenia zdrowia i życia Polaków".
- Składamy projekt dotyczący systemowej zmiany, zmiany konstytucji i wydłużenia jednorazowo kadencji prezydenta Andrzeja Dudy do siedmiu lat, bez możliwości starania się o reelekcję. To oznacza przełożenie wyborów o dwa lata. To jedyny konstytucyjny sposób przełożenia terminu wyborów - ogłosił w piątek Jarosław Gowin.
Wicepremier Gowin podał się do dymisji
Poparcia opozycji dla tego pomysłu jednak nie znalazł. W poniedziałek, 6 kwietnia, Gowin poinformował, że w związku z odrzuceniem propozycji zmiany konstytucji i przesunięcia wyborów o dwa lata podaje się do dymisji ze stanowiska wicepremiera i ministra nauki i szkolnictwa wyższego.
- Nieakceptowalny jest termin 10 maja - stwierdził Gowin i dodał, że nie poprze ustawy o głosowaniu korespondencyjnym, ale zrobią to posłowie jego klubu.
Porozumienie nadal pozostaje członkiem Zjednoczonej Prawicy.
Opinie (1513) ponad 300 zablokowanych
-
2020-04-07 06:51
Wygrana w pierwszej turze,
jak lewactwo dotrzyma słowa.
- 8 3
-
2020-04-07 06:51
Wybory
Słuszną linię ma nasza partia .Proletariusze wszystkich krajów ,łączcie się .Niech żyje nam nasz kochany Naczelnik. Wielki to człowiek . Łubu dubu ,łubu dubu niech żyje na prezes naszego klubu .
- 9 5
-
2020-04-07 06:51
Wirus się utrzymuje cn 2 dni na papierze. A głosować mają wszyscy, także chorzy (1)
I na kwarantannie. Kto odpowie za rozprzestrzenianie wirusa wśród osób z komisji liczącej głosy? Ile osób się zakazi przez to? Kto chętny liczyć głosy? A kto odpowie za zdrowe listonoszy i innych pracowników poczty?
- 1 10
-
2020-04-07 07:15
chętnie się zgłoszę
chętnie się zgłoszę do komisji- nie ma dla mnie problemu .....
- 1 1
-
2020-04-07 06:54
w ustawie jest zapis
Ze poczta nie bedxie dzialac, a wiec nie bedzie roznosic pism z urzefu, rachunkow itp. Nie ma jednak mozliwosci przedluzenia terminow. Cos dla morawieckiego
- 2 7
-
2020-04-07 06:55
masowo niszczymy karty wyborcze (4)
i odsyłamy je do Warszawy na Nowogrodzką
niech Konus kulawy liczy- 14 14
-
2020-04-07 07:06
(3)
na to jest paragraf na to, co piszesz człowieku, zastanów się i nie siej defetyzmu
- 2 4
-
2020-04-07 07:10
przecież wybory tajne są kołku zbożowy, tak stanowi konstytucja
- 2 0
-
2020-04-07 07:12
A jak chcesz nie oddać głosu? Musisz otrzymana kartę zniszczyć, by ktoś inny (1)
Nie zagłosował za ciebie i jej nie sfałszował. W ten sposób przyczynia się do przestrzegania prawa. Nie wolno niszczyć tylko karty kogoś innego A co później z resztkami swojej kartyzrobi to jego sprawa. Może ja odesłać na nowogrodzka jak chce
- 1 1
-
2020-04-07 07:43
to napiszę na karcie
gorące pozdrowienia dla Adriana i Jarozbawa
- 3 1
-
2020-04-07 07:05
kochani ! przestańcie histeryzować! (2)
W Szwajcarii się udało przeprowadzić wybory, w Niemczech się udało,
to nam Polakom też wyjdzie- mi się bardzo podoba,
wypiszę sobie wszystko w domu i odniosę do urny, o co ta cała histeria?
a poczta sobie zarobi...
Przestańcie histeryzować....- 14 22
-
2020-04-07 09:22
I chcesz powiedzieć, że Szwajcarzy i Niemcy zmienili całkowicie zasady głosowania na miesiąc przed wyborami i w ciągu paru tygodni opracowali cały system? Oraz że nadzoruje to poczta, którą kieruje "swój człowiek"?
- 1 1
-
2020-04-07 09:27
z założenia wybory są niejawne/ oddajesz głos anonimowy. przy tym glosowaniu 'podpisujesz się pod oddanym głosem. Przeczy to zasadom wyborów
- 0 0
-
2020-04-07 07:06
Naczelnik chce być forever... Tu nie chodzi o Adriana, tylko o sposób w jaki chcą go przepchnąć
Demokracja zmienia się w totalitaryzm. A gawiedź piszczy z radości.
- 10 9
-
2020-04-07 07:09
Ani one wolne ani uczciwe ani powszwchne ani wolne
Czekam na listonosza zeby odmówić odebrania karty do głosowania
Jak ja wrzuci do skrzynki to spalę te paczkę w jego obecności!- 7 9
-
2020-04-07 07:09
Z ogromną satysfakcją podetrę sobie 4 litery
Tymi kartami a potem wywalę przez okno. Mam gdzieś 3 lata.
- 7 10
-
2020-04-07 07:11
Tajność głosu
Ustaea nie zgodna z prawem. Po drugie tłumy ludzi wyjdą aby zanieść kartę do skrzynki.
- 6 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.