• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kościół i policja łączą siły

Roman Daszczyński
12 września 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
W gdańskich kościołach księża ostrzegają z ambon przed oszustami naciągającymi starszych ludzi. W gdańskich kościołach księża ostrzegają z ambon przed oszustami naciągającymi starszych ludzi.
Jak ostrzec emerytów przed oszustami krążącymi po domach? Z kościelnej ambony. Policyjny komunikat trafia do wiernych w ramach ogłoszeń duszpasterskich.

Komunikat odczytywany jest w Gdańsku przez księży na mszach św. od ostatniej niedzieli - za zgodą kurii.

Policyjny komunikat czytany przez księży to:

- To nowa forma współpracy - mówi ks. Bogusław Głodowski, kapelan Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. - Dobra, bo może kogoś uchronić przed niebezpieczeństwem.

Ze strony policji nie jest to reakcja na drastyczny wzrost liczby oszustw, raczej próba dotarcia do grupy osób w podeszłym wieku, które nie mogą być ostrzeżone za pośrednictwem mediów, ponieważ nie czytają gazet, nie słuchają radia i nie oglądają telewizji.

- Są szczególnie narażone na działanie oszustów - uważa Beata Domitrz-Borszewska z biura prasowego gdańskiej KWP.

Co tydzień w całym województwie pomorskim notowanych jest kilka nowych ofiar oszustów-domokrążców. Pod koniec sierpnia w Gdańsku ktoś udający pracownika administracji wchodził do mieszkań pod pozorem usunięcia usterek. Potem gospodarze odkrywali, że żadnej naprawy nie było, a z mieszkania ginęły różne rzeczy. 67-letnia mieszkanka Oliwy straciła w ten sposób biżuterię wartą ponad 1200 zł.

- Jesteśmy otwarci na wszelkie inicjatywy pomagające wiernym - zapewnia ks. Witold Bock, sekretarz prasowy arcybiskupa gdańskiego. - Na początku roku w parafiach był odczytywany list duszpasterski z apelem o bezpieczne zachowanie kierowców na drogach.

W maju i czerwcu br. w kaszubskich kościołach diecezji pelplińskiej zachęcano młodzież do podejmowania pracy w policji.

- W miastach coraz trudniej znaleźć dobrych kandydatów, wyjeżdżają za granicę - tłumaczy ks. Głodowski. - A na wsi wciąż jest sporo młodzieży z porządnych rodzin, kultywujących tradycyjne wartości.
Gazeta WyborczaRoman Daszczyński

Opinie (48) 4 zablokowane

  • LPR PR i UPR jako LPR, to tercet egzotyczny - tu sie zgadzam

    mało programowo od Sasa do lasa,
    ale tej ciemnocie mozna wszystko wcisnac. Ważne, aby miał błogosławienstwo i odpowiednia informacje na ambonach. Tu mniej ważne, że ten egzotyczny zespół złożony z trzech fałszujacych śpiewaków nie tylko na różna nute, ale i styl oraz klase.

    • 0 0

  • WaszkaZ

    Mam nadzieję że lekcje etyki będą w szkołach, w LO u moich starszych dzieci chyba nie ma problemu, bo nauczyciel zbierał wczoraj deklaracje, kto chce na religię a kto na etykę- zbierają grupę.
    Moje dzieci w LO nie chodzą na religię, podchodzimy do tego już ( rozumiem Twoje emocje) -bez emocji- nawet gdyby to im miało obniżyć średnią ( uczą się b. dobrze), bo jesteśmy zadowoleni z dokonanego wyboru, a państwo...

    cóż to państwo nie będzie nigdy chyba tolerancyjne- szczególnie pokolenia starsze i moje- 40 latków- moi znajomi są często oburzeni nie chodzeniem na religię, nie przyjmowaniem kolędy przez nas, itp. choć sami są katolikami tylko statystycznymi- nie zaangażowanymi w życie kościoła, obśmiewającymi nawet spowiedź, itp.,
    ale "dzieci niech chodzą " ( dzieci np. ich nie chcą, ale są zmuszane, jak mówią moi znajomi "wytrzymaj chociaż do bierzmowania" - śmiechu warte.....

    • 0 0

  • h

    tak, mało osób o tym mówi.
    Ja mam dodatkowe godziny (niepłatne), podczas których czekam na dzieci, by porozmawiać, dokształcam się psychologicznie, pedagogicznie, sama mam rodzinę wielodzietną, więc mam też doświadczenie.
    Ale teraz skupiam się na pomocy bezpośrednio dziecku- na jego psychice, by samo sobie dawało radę , a z ingerencją odwołuję sie do służb -dlaczego ?
    Gdy lata temu dosłownie chodziłam po domach, odwiedzałam rodziców, sygnalizowałam problemy, praktycznie było to bez odzewu, rodzice byli wręcz niezadowoleni, grali przede mną, w domu, w którym kipiało od problemów, opowiadali jak to wspólnie ubierają choinkę.
    Podrzucałam fajne książki, dosłownie kilkoro rodziców na przestrzeni wielu lat chciało współpracować.

    • 0 0

  • waszka z

    i tu z opisem sie zgodzę. dałes opis wszystkich partii polityczncyh startujacych w sejmie .
    no, moze prawie wszystkich,
    brak programu to dośc częsty zarzut wobec niektórych. i być moze prawdziwy

    • 0 0

  • nauczycielka

    zaiwaniaj do prywatnej szkoly, bo w panstwowej zwariujesz,
    bo cie srodowisko wykluczy albo co jeszcze innego.
    Nie jestes od cchodzeniach po domach to ma zrobic dzielnicowy, przy wspoldzialaniu z terapeuta albo pedagogiem szkolnym. No a gdzie trojki końskie?

    • 0 0

  • h

    Pracuję już 16 lat i czuję się dobrze :-)
    No właśnie, przestałam chodzić po domach kilka lat temu i odwołuję się m.in.do policji.
    Taką trójka była raz w szkole u nas-ludzie bardzo "usztywnieni", zero kontaktu z młodzieżą, wyglądali na przestraszonych- szczególnie kobiety.

    • 0 0

  • "moi znajomi są często oburzeni nie chodzeniem na religię, nie przyjmowaniem kolędy przez nas"

    nie rozumiem po co ze znajomymi dyskutować o poglądach?
    co komu do domu jak chałupa nie jego? to zwykłe chamstwo i prostactwo, a już oburzać się to potrafią głównie zakłamańcy

    • 0 0

  • Beata

    No właśnie, masz całkowitą racje, od takich licealistów już rodzice wymagają oportunizmu. Czesto rozmawiam z dorastającymi dziećmi i wiem jak to jest. Choć musze przyznać, ze wychowawca i tak z klasa, ponieważ na 34 dzieciaki tylko 4 nie chodza na religie, a on mówi że bardzo by chciał, aby była etyka i filozofia, ponieważ z tej religi i tak dzieci sie zrywają. A religia i etyka to przedmioty do wyboru. Sęk w tym, że religia jest wszędzie a w lipcu br. ówczesny minister edukacji Giertych zdecydował, że oceny z religii i etyki będą wliczane do średniej na świadectwie. Tak, jak oceny z języka polskiego, historii czy geografii. Oceny z religii to zazwyczaj szóstki wystarczy być. Podwyższają średnią. Syn na religię nie chodzi, (ponieważ jeszcze w szkole podst. oficjalnie przedstawił teorie ewolucji zaczynajac od różnych okresów, wielkiego wybuchu, kredy..., póżniej już było notoryczne obniżanie sprawowania itd, nawet propozycja zmiany szkoły, wiec wolałem go wypisać)niech więc podwyższa sobie średnią dobrym stopniem z etyki. Dodatkowe lekcje to jednak dodatkowe pieniądze z kasy samorządu. - Jeśli w szkole na etykę zechce chodzić przynajmniej paru uczniów to już problem.
    OStatnio jechałem "Kaszubem" do W-wy i siedziała vis a vis pani prof.filozofi zwoleniczka wprowadzenia filozofi i etyki do szkół średnich i musze powiedziec (co wynikało z dyskusji)jest to obowiazek, ale wtedy problem - świetejszy elektorat.

    • 0 0

  • jana

    dobrze, że chociaż raz sie ze mną zgadzasz, ale ja ciagle nie lubie wulgaryzmów i tu sie nie zgadzamy.

    • 0 0

  • Najgorsi naciągacze to ci ostrzegający, czyli kościół

    od mojej matki wszystko wyciągneli, na tace, na dadki, pilgrzymki, dekoracje kościoła, ołtarza, komunie, narobili jej dziesiątki chrześniaków w krajach bambabuko, a gdy zmarła nawet mszy nie chcieli odprawić, nie mieli czasu! Piszę poważnie!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane