Deklarację współpracy składają sobie nawzajem prezydent Gdańska z nowowybraną prezydent Gdyni. Obie panie są już po rozmowie, choć na razie tylko telefonicznej. W rozmowie z nami Aleksandra Dulkiewicz skomentowała wyborczy wynik Aleksandry Kosiorek oraz porażkę Wojciecha Szczurka, którego popierała w kampanii wyborczej.
pozytywnie, to dobry krok dla obu miast i taka współpraca jest naturalna
42%
neutralnie, to standard w polityce, poczekajmy, czy za słowami pójdą czyny
35%
negatywnie, uważam to wyłącznie za kurtuazję i chwyt marketingowy
23%
Aleksandra Kosiorek wygrała drugą turę wyborów prezydenckich w Gdyni z wynikiem 62,49 proc. i to ona obejmie ten urząd 7 maja. Dotychczasowy, rządzący przez ostatnie 26 lat, prezydent
Wojciech Szczurek przepadł już w pierwszej turze - zdobył 23,53 proc. głosów. W drugiej turze Kosiorek pokonała kandydata KO
Tadeusza Szemiota.
We wtorek, 23 kwietnia, Kosiorek zorganizowała pierwszą konferencję prasową już w nowej roli - prezydent miasta, a nie kandydatki na to stanowisko.
Gdynia ma nową prezydentkę. Kim jest Aleksandra Kosiorek?
Podziękowała podczas niej mieszkańcom za zaufanie okazane jej przy urnach wyborczych.
- Jesteśmy pełni nadziei co do tego, jak będzie wyglądała nasza praca na rzecz Gdyni. Jestem już po pierwszych rozmowach z przyszłymi współpracownikami i po spotkaniu z panem Szemiotem. Obiecaliśmy sobie podjęcie współpracy i ta współpraca z mojej strony została zaproponowana. Teraz nasze środowiska muszą same, wewnętrznie, porozmawiać o tym, jak ta współpraca ma konkretnie wyglądać - powiedziała Kosiorek. - Proszę o chwilę cierpliwości, seria spotkań już za mną, seria przede mną.
Ruszają rozmowy ws. stanowisk w Gdyni
Deklaracja współpracy między prezydentkami Gdyni i Gdańska
Kosiorek poinformowała, że "miała już przyjemność rozmawiać przez telefon z prezydent Aleksandrą Dulkiewicz".
- Zadeklarowałyśmy sobie współpracę. Zostałam zaproszona na zaprzysiężenie pani prezydent. Nie wiem, czy dam radę przyjść, bo wychodzi na to, że w tym samym czasie będzie zaprzysiężenie naszych radnych. Ale o współpracy zaczęłyśmy już rozmawiać - powiedziała Kosiorek. Aleksandra Kosiorek nie była kandydatką, którą w kampanii popierała Aleksandra Dulkiewicz. Ta najpierw wspierała Wojciecha Szczurka, a po jego przegranej, na finiszu kampanii udzieliła poparcia Tadeuszowi Szemiotowi.
Szczurek, Dulkiewicz i Jachim poparli Tadeusza Szemiota
- Nie czuję o to żalu. Rozumiem reguły gry politycznej. Ciężko, żeby partie popierały bezpartyjną kandydatkę, więc nie mam z tym żadnego problemu - skomentowała to Kosiorek. - Liczę na czystą kartę w nowym rozdziale Gdyni, więc nie będę się obrażać, że akurat mi tego poparcia nie udzielono.
Dulkiewicz komentuje zwycięstwo Kosiorek
Zapytaliśmy prezydent Gdańska, jak ocenia wynik, który Kosiorek osiągnęła w wyborach.
- Podczas rozmowy telefonicznej pogratulowałam wspaniałego wyniku, bo rzeczywiście poparcie społeczne jest bardzo duże, ale to także wielkie zobowiązanie i nadzieje, które gdynianie w tym pokładają - powiedziała nam Aleksandra Dulkiewicz. - Nasza rozmowa z panią Kosiorek była na razie krótka, kurtuazyjna, bo jeszcze się nie znamy. Ale jest otwartość, żeby się poznać. Zaoferowałam nie tylko wolę współpracy, ale też pomocy w tym, co i jak. Prezydent Sopotu czy ja jednak ileś lat wcześniej pracowałyśmy w samorządzie. Gdy wchodzi ktoś z zewnątrz, to jest inaczej - dodała.
Dulkiewicz podkreśla, że nie wyobraża sobie, żeby nie było współpracy między nią a nową prezydent Gdyni, czy Sopotu.
- Mamy chociażby wielkie wyzwanie, którym jest wspólna sprawa - lobbowanie na rzecz ustawy metropolitalnej, która jest nam bardzo potrzebna - wskazuje Dulkiewicz. - Zaprosiłam panią Kosiorek na swoje zaprzysiężenie i jeśli będzie taka możliwość kalendarzowa, też bym chciała uczestniczyć w jej zaprzysiężeniu. Niezależnie od tego, czy stanęłam w kampanii koło pana Szemiota, to też wiem, że oni będą współpracować, bo padła deklaracja, że pan Szemiot będzie przewodniczącym Rady Miasta, więc patrzę na to z nadzieją.
Dulkiewicz o porażce Szczurka: "mógł stracić czucie społeczne"
Dulkiewicz pytana przez nas o to, co "nie zagrało", że prezydent Szczurek wybory przegrał, odpowiada, że cały czas jest z tego powodu " w szoku".
- Ale też staram się być w kontakcie z panem prezydentem Szczurkiem, bo to też nie jest tak, że jak się tyle lat razem współpracowało, to coś się kończy i się drzwi zamyka. Myślę, że na ten temat powstanie niejedno opracowanie naukowe. Trudno mi powiedzieć, co się wydarzyło, ale myślę, że wybory w różnych miejscach na Pomorzu i w Polsce pokazały, że ludzie mają chęć na zmiany - mówi nam Dulkiewicz. - To też pokazuje, że my musimy się zmieniać jako włodarze miast, dopasowywać sposób komunikowania z mieszkańcami. I pewnie trochę to zawiodło, że pan prezydent Szczurek mógł troszeczkę stracić to czucie społeczne - wskazuje.
Wojciech Szczurek wygranej nie pogratulował
Kosiorek pytana o to, czy wygranej w wyborach pogratulował jej Wojciech Szczurek - chociażby sms-owo, odpowiedziała, że nie.
- Po żadnej turze wyborów pan prezydent Szczurek nie napisał do mnie z gratulacjami. Nie przypominam też sobie, bym miała w tej sprawie kontakt z którymkolwiek z wiceprezydentów. Mam nadzieję, że spotkam się z prezydentem Szczurkiem na swoim zaprzysiężeniu i wymienię ten ostatni uścisk dłoni, przejmując funkcję prezydenta, ale nie mam takiej informacji, by do takiego spotkania miało dojść - podkreśliła Kosiorek.
Gdynia ma nową prezydentkę. Kim jest Aleksandra Kosiorek?
Ruszają rozmowy ws. stanowisk w Gdyni
Szczurek, Dulkiewicz i Jachim poparli Tadeusza Szemiota
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
