• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kosztowna nauka gdyńskiej władzy?

TN
27 marca 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
Gdyński SLD zaprotestował przeciwko wydzierżawieniu Uniwersytetowi Gdańskiemu gruntów pod przyszły park botaniczny w Gdyni. Radny Jarosław Duszewski zwrócił też uwagę na fakt, że na Wydziale Biologii UG, który będzie administrował parkiem, doktoryzuje się właśnie żona prezydenta miasta.

Chodzi o wydzierżawienie na trzydzieści lat ponad 17 hektarów w Gdyni-Kolibkach. Na tym obszarze Uniwersytet Gdański ma zorganizować ogród botaniczny.

- Ten teren jest wyjątkowy pod względem krajobrazowym, ale przedstawia też olbrzymią wartość, około dwustu milionów złotych - mówi Jarosław Duszewski, radny SLD w Gdyni.
- Nie stać miasta na rozdwajanie takiego majątku. Mamy przykłady, że UG po otrzymaniu terenów od skarbu państwa czy gmin sprzedawał je później m.in. pod hipermarkety. Radzie Miasta nie przedstawiono żadnego biznesplanu i możliwości uzyskania funduszy przez UG. Sto tysięcy złotych rocznie na zagospodarowanie tego wielkiego terenu starczy tylko i wyłącznie na dozór. Nie pozwolimy na rozdawnictwo gdyńskiego majątku przez rządzącą AWS. Sam ogród botaniczny jest szczytną ideą, jednak trzeba na to mieć pieniądze. Należy też nadmienić, że uchwała przekazująca olbrzymi majątek Katedrze Biologii UG została podjęta w czasie, gdy żona prezydenta na tym wydziale się doktoryzuje. Ta sprawa ze względów etycznych nosi znamiona korupcjogenne, co musi zostać wyjaśnione. Czy nauka gdyńskiej władzy ma kosztować podatnika 200 milionów złotych?

Gdyński SLD zamierza zwrócić się do wojewody pomorskiego o unieważnienie uchwały o dzierżawie spornego terenu przez UG. Dokumenty w tej sprawie przekaże też do prokuratury i prezesa Rady Ministrów
- Uniwersytet Gdański od dawna prowadził z nami rozmowy i cieszymy się, że ta przestrzeń przeznaczona w planie zagospodarowania przestrzennego na ogród botaniczny znajdzie swojego gospodarza, w dodatku niezwykłego - mówi Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.
- Będą tam prowadzone badania naukowe, a ogród stanie się też atrakcją dla naszych mieszkańców. Zarzut wyzbywania się przez miasto tego terenu jest absurdalny, ponieważ my go dzierżawimy. Tam nie powstanie nic innego, bo wtedy nastąpiłoby rozwiązanie i unieważnienie umowy. Jestem zdziwiony, że tak szacowna instytucja jak UG stała się przedmiotem tak mało eleganckich i bulwersujących ataków. Fobie pana Duszewskiego pozostawiam bez komentarza. To tak absurdalny zarzut, że teraz niech drżą wszyscy absolwenci UG, na marginesie również z panem Duszewskim, że wszystko co się wokół tej uczelni dzieje będzie postrzegane przez pryzmat nierzetelności. Jestem zbulwersowany tym, że osoba publiczna ucieka się do takich argumentów, które po prostu nie przystoją.

- Pan prezydent nie powinien być zbulwersowany fobiami radnego Duszewskiego, ale swoimi własnymi działaniami - ripostuje Jarosław Duszewski. - Ta dziwna zbieżność jaka zaistniała, nie może być odebrana przez mieszkańców Gdyni inaczej, jak zapłata za bardzo drogą naukę władzy. Jako prezydent musi zwrócić uwagę na to, iż każde niejasne posunęcie będę piętnował.
Głos WybrzeżaTN

Opinie (17)

  • Do orso

    Zaskocze Ciebie jeszcze bardziej-wiem o sprzedazy komputerow na PG.Konkretnie na Wydziale Zarzadzania i Ekonomii.Na tym wydziale jak jeszcze na nim studiowalem to w miare regularnie wymieniali komputery na nowsze a stare kto chcial to mogl kupic.A niestety taki muzealny sprzet ludzie kupuja,jesli ich nie stac na cos lepszego.Wiem to po doswiadczeniach wlasnej rodziny-probowalem zalatwic jakis uzywany sprzet z firmy dla kogos z rodziny ale niestety firma chciala za niego za duzo a byl on zbyt stary.
    Te 486 o ktorych piszesz to pewnie sa w MLK.Dawno tam nie bylem wiec nie wiem.
    Co do UG to nie mialem na mysli tego ze tylko ta uczelnia sprzedaje stare komputery,chodzilo mi tylko o ogolny trend-masz stary sprzet ktorego juz nie potrzebujesz to go sprzedajesz jesli jest na niego kupiec.Na przykladzie WZiE na PG wiem ze tak wlasnie sie robi.
    A poza tym jesli ktos sprzedaje stary sprzet to wcale nie swiadczy o tym ze jest bogaty,prawda? UG zbudowal nowy budynek ale nie jest chyba bogaty,po prostu zdobyli troche kasy i chcieli ja dobrze wykorzystac.Tak samo na PG-buduja nowy gmach dla WZiE bo dostali kase.
    Pozdrawiam.

    • 0 0

  • Michał...

    No cóż, zaskoczyłeś mnie. Ale na dobrą sprawę to możliwe co piszesz, bo WZiE trochę jednak jest niereprezntatywny dla całokształtu uczelni z uwagi na obecnie panujący trend... ale nie ważne, tak w ramach wyjaśnienia... ja jako doktorant, dopiero rok temu zakończyłem moją współpracę z panem 486... Którego zresztą nikt nie myślał sprzedawać ale powstało stanowisko pomiarowe (zastąpił w tej roli 386)... i to właśnie miałem namyśli pisząc że tylko bogaci mogą sprzedawać stary sprzęt, reszta musi go używać do śmierci(oczywiście sprzętu).

    • 0 0

  • Do Orso

    Z twojej wypowiedzi wynika, że chyba niewiele rozumiesz z zastosowań komputerów. Jeżeli coś (jakiś komputer np. 486) sprawuje się dobrze i realizuje swoje zadania to niech je realizuje. Jeżeli ma zbyt niskie parametry (moc obliczeniową, pojemność dysku itp.) to należy go wymienić (tak jak wspomniany przez Ciebie 386). Co to ma wspólnego z zamożnością? To chyba tylko życie, zastosowania, podstawy ekonomii i informatyki. Tylko tyle. Pozdrawiam.

    • 0 0

  • No tak... ja głupi...

    A ja myślałem że aby wymienić komputer trzba mieć pieniądze na nowy... dobrze że są ludzie którzy służą pomocą i wyjaśnieniami...

    • 0 0

  • Skupcie się na Kolibkach

    Zauważyłem, że wszystkie wypowiedzi dot. problemu wydzierżawienia Kolibek Uniwerstetowi Gdańśkiemu zupełnie odbiegły od tematu. Kwestie prawne związane z instytucją dzierżawy czy sprawa komputerów na PG to są tematy do dyskusji w innym czasie i na inne tematy.
    Dla mnie głównym problemem jest kwestia przyszłości terenów pomiędzy ul. Świętopełka w Kolibkach, ul. Zamkowa Góra w Kamiennym Potoku, Al. Zwycięstwa i morzem.
    Ogród botaniczny na w/w terenie byłby wg mnie czymś wspaniałym, pod warunkiem, że by ten ogród powstał i to jak najszybciej. Argumentuję to tym, że zatrzymalibyśmy kawałek wspaniałej przyrody (pod względem przyrodniczym i krajobrazowym) w centrum kompleksu miejskiego. Widać powolne branie w kleszcze tego kompleksu od Aqualandu po powstające osiedla na obrzeżach Orłowa. Nie jestem jednak zwolennikiem powstania ogrodu botanicznego za wszelką cenę. Dla mnie najważniejszą sprawą jest zachowanie naturalnego środowiska w tym miejscu. Zbyt dużo ruchów wokół tego miejsca nie służy dobrze sprawie. Wielu jest ludzi, którzy chcieliby ten rejon zamienić w siedlisko hipermarketów lub innych fatalnych inwestycji. Najważniejszą sprawą dla mnie i przypuszczam dla wielu innych ludzi zafascynowanych tym miejscem byłoby jasne postanowienie poparte jakąś decyzją administracyjną, że omawiany teren, stanowiący wyjątkowe miejsce w sercu Trójmiasta musi pozostać na zawsze w nienaruszonym stanie, służyć celom przyrodniczym, czy to jako ogród botaniczny, czy nie i pod żadnym pozorem nie może służyć innym celom, niezależnie od prawa własności. I mam nadzieję, że zrozumieją to zarówno władze Gdyni, czy władze UG.

    • 0 0

  • Do publicznego SLDuszewskiego.

    Panie bezRadny, rozumiem swarliwość Pańskiej natury. Ludzie tak mają. Niestety. Ale tym razem zbłaźnił się Pan wspaniale. Gratuluję! No i na szczęście, taki poważny tytuł prasowy, Głos Wybrzeża podchwycił tę błazenadę. Brawo. Długo czekałem na taki wygłup i jestem syty. Wystarczy!
    Niech się Pan weźmie się do pracy Panie Duszewski albo pójdzie do lekarza. Ale to, obawiam się, oszołomstwu nie wiele pomaga.

    A swoją drogą, radny Duszyński jest tak samo publiczny, jak toalety na Placu Kaszubskim. Wystarczy go olać.

    • 0 0

  • SLD, PO a Gdynianie

    Niestety , ale SLD po raz kolejny pokazuje , że dla dorwania się do stołków zrobiłoby wszystko. Obecnie , przecież występuje przeciw inicjatywie , która ma służyć gdynianom (mieszkańcom i studentom). Przykro się robi, gdy ktoś podejmując inicjatywy na rzecz miasta (w tym wypadku PO) dostaje po głowie. W ten sposób sprowadzimy Gdynię do poziomu Żyrardowa

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane