- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (114 opinii)
- 2 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (78 opinii)
- 3 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (440 opinii)
- 4 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (248 opinii)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (87 opinii)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (68 opinii)
Krauze odda Gdyni część gruntów. Które najpierw jej odbierze
Pierwsze Polskie Towarzystwo Kąpieli Morskich SA odda Gdyni część gruntów - stanowiących miejską przestrzeń publiczną, np. skwery czy parki. Za pozostałe chce innych gruntów lub pieniędzy.
![Nz. Ryszard Krauze](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/9/968/215x0/968011-Nz-Ryszard-Krauze__c_0_0_217_256.webp)
![Nz. Ryszard Krauze](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/9/968/215x0/968011-Nz-Ryszard-Krauze__c_0_0_217_256.webp)
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
Spółka, która przez lata była w uśpieniu, zaczęła działać prężniej po tym, jak przedstawiciele Prokom Investments odkupili jej akcje od spadkobierców przedwojennych właścicieli. Teraz domaga się zwrotów działek i innych nieruchomości, gdyż działalność spółki nigdy formalnie nie wygasła, a wywłaszczenia - zdaniem jej prawników - były niezgodne z prawem.
- W imieniu pana Ryszarda Krauze, głównego akcjonariusza Prokom Investments SA, informuję, iż elementy majątku stanowiące miejską przestrzeń publiczną, np. skwery czy parki, będą przekazane miastu Gdynia. Jednocześnie odzyskane komercyjne części majątku - np. nieruchomości (sfinansowane i stworzone w całości przez PPTKM, a nie przez miasto Gdynia), pozwolą w stosunkowo krótkim czasie na zbudowanie wysokiej jakości przestrzeni miejskiej, która będzie podnosiła atrakcyjność całego miasta - poinformowała w oświadczeniu wiceprezes Prokom Investments SA Anna Stopka.
Nie tylko w Gdyni podobne sprawy były przegrywane przez miasto lub Skarb Państwa, bo w czasach PRL-u wywłaszczenia przeprowadzono często z pogwałceniem prawa własności. W Gdyni podobnych wniosków o zwrot nieruchomości jest kilkaset. W ciągu tylko ostatnich dwóch lat Gdynia wypłaciła odszkodowania w wysokości ok. 40 mln zł. Kawałek z tego "tortu" chce też uszczknąć Prokom.
- W marcu 2000 roku, Grupa Prokom Investments zainwestowała w zakup akcji spółki Pierwsze Polskie Towarzystwo Kąpieli Morskich SA po długotrwałych negocjacjach, płacąc za nie rynkową cenę, uzgodnioną z akcjonariuszami tych spółek. Do transakcji doszło po blisko dwóch latach negocjacji warunków oraz po przeprowadzeniu badania nieruchomości będących własnością spółki (na obszarze ok. 1 hektara, głównie tereny zajęte pod ulice, place publiczne, zieleńce) oraz nieruchomości wywłaszczonych przez państwo w latach 1950-1980, pod kątem oceny możliwości odzyskania tych nieruchomości - Prokom kupił od akcjonariuszy akcje spółki (cena zakupu ustalona w oparciu o oszacowanie wartości nieruchomości, będących wówczas własnością spółki oraz ocenę możliwości odzyskania niektórych z nieruchomości wcześniej wywłaszczonych).
Akcje są akcjami na okaziciela, istnieją, są pełnoprawnymi dokumentami wydanymi 25 kwietnia 1930 roku, po zarejestrowaniu przez sąd rejestrowy w Gdyni przeniesienia siedziby spółki oraz kapitału zakładowego spółki, ostemplowanymi po wyzwoleniu zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami właściwych dekretów.
Nabycie przez Prokom akcji tych spółek od prawowitych akcjonariuszy było traktowane jako interesujący projekt biznesowy, choć jak każdy, obarczony ryzykiem biznesowym. Był to jeden z niemal 100 projektów inwestycyjnych realizowanych przez Grupę Prokom w ostatnich kilkunastu latach.
Podstawowa różnica w stosunku do tzw. spółek niedawno reaktywowanych, których przykładem jest spółka Giesche (Katowice), jest to, że spółka PPTKM istniała ciągle, z przerwą w okresie II Wojny Światowej, po której, w 1946 roku wznowiła działalność i od tego momentu podejmowała starania, by odzyskać swój majątek, na którym dalej mogłaby prowadzić działalność.
Prokom nie reaktywował spółki, nie tworzył nowej misji dla PPTKM, ale kupił akcje od akcjonariuszy, którzy cele i misje mieli nakreślone i realizowali je przez dziesięciolecia. Głównym powodem decyzji o sprzedaży Spółki w 2000 roku, był wiek jej akcjonariuszy, co dzisiaj wydaje się słuszne w świetle faktu, że pierwsze pieniądze w kwocie 145 tys. zł uzyskano dopiero w roku 2008 - a więc 8 lat po sprzedaży akcji przez akcjonariuszy.
Pierwsze Polskie Towarzystwo Kąpielisk Morskich z siedzibą w Gdyni zarejestrowano w kwietniu 1920 r., a spółkę stworzył warszawski bankier Ryszard Gałczyński. To właśnie dzięki Towarzystwu powstało m.in. najpopularniejsze w latach 20. i 30. w Polsce nadmorskie letnisko, ściśle związane z historią rozwoju miasta Gdynia.
W dniu 31 marca 1947 roku jeden z członków zarządu Towarzystwa, ze składu ostatnio wpisanego w aktach rejestrowych spółki, wystąpił z wnioskiem do Wydziału Rejestru Handlowego w Gdyni z informacją o tym, że dwóch członków czteroosobowego zarządu zmarło w czasie okupacji, zaś jeden zaginął, w związku z czym nie istnieje organ uprawniony do zwołania, zgodnie z treścią statutu, zgromadzenia akcjonariuszy dla dokonania wyboru organów spółki i reaktywowania działalności po wojnie.
Sąd Rejestrowy wydał postanowienie o ustanowieniu kuratora w osobie warszawskiego adwokata, Jana Freyera, z zadaniem przeprowadzenia procedury powołania organów spółki, bez prawa do dysponowania majątkiem spółki, ani też zaciągania w jej imieniu zobowiązań. 8 października 1947 roku ustanowiony kurator złożył wymagane przepisami prawa przyrzeczenie kuratorskie. W wykonaniu oznaczonych zadań kurator zwołał zgromadzenie na dzień 16 grudnia 1947 roku; na tak zwołanym zgromadzeniu zostały wybrane władze spółki: zarząd, rada nadzorcza oraz komisja rewizyjna.
Od 1949 roku odbywały się walne zgromadzenia akcjonariuszy dokonujące zamknięcia kolejnych lat obrachunkowych. Zgromadzenia protokołowane były przez notariuszy, warszawskich i gdyńskich, spółka składała sprawozdania w sądzie rejestrowym.
W latach 1948 - 2000 (do roku zakupu akcji od spadkobierców przedwojennych właścicieli akcji - założycieli) spółka prowadziła starania o odzyskanie majątku, prowadziła korespondencję z Prezydiami Miejskiej Rady Narodowej w Gdyni oraz Wojewódzkiej Rady Narodowej w Gdańsku, organy te wydawały decyzje o wywłaszczeniu spółki, gmina miasta Gdyni przejmowała nieruchomości w oparciu o umowy kupna, sporządzone w formie aktów notarialnych w trybie art. 6 ustawy z dnia 12 marca 1958 roku o zasadach i trybie wywłaszczenia nieruchomości (Dz.U. nr 18 poz. 94 z 1961 r.).
Wniosek o zwrot przedwojennej nieruchomości należącej do spółki, to jest Domu Zdrojowego (dzisiaj Dom Marynarza) złożyła do Wojewody Gdańskiego w 1992 roku. Postępowanie to toczy się do dzisiaj, sprawa rozpatrywana była przez właściwych ministrów, Wojewódzki oraz Naczelny Sąd Administracyjny.
Toczą się także postępowania o zwrot innych nieruchomości, przed właściwymi organami administracji państwowej, a także - z odwołań - przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym.
Warto spojrzeć na tę sprawę w kontekście, nie tylko przywracania porządku prawa własności, ale również przyspieszenia procesu rewitalizacji Gdyni, w miejscach, gdzie nie jest to czynione właśnie ze względu na przeszkody prawne. Grupa Prokom wielokrotnie udowodniła, że przy współpracy z mieszkańcami Gdyni potrafi ożywić zaniedbane tereny, przywrócić ich funkcję, stworzyć podstawy do budowy obiektów biurowych i sportowych - a właśnie one współtworzą Gdynię.
Ponownie podkreślamy, że spółka wnioskowała o zastąpienie odszkodowania ekwiwalentnym gruntem zamiennym, wskazując, że mogłyby to być parcele możliwe do dołączenia do nieruchomości posiadanych przez spółki z Grupy, nie mające cech samodzielnych działek budowlanych.
Opinie (137) 8 zablokowanych
-
2012-11-08 22:39
Ludzie obudzcie się przecież bogaczami mogą być tylko nieliczni ci najlepsi w zdobywaniu mamony. Przecież Gdynia została zbudowana przez takich ludzi jak pan K Aferzyści hochsztaplerzy układowcy z koneksjami itd To jest kapitalizm dzyń dzyń budzimy się!!
- 9 3
-
2012-11-08 22:44
Pani Anna Stopka, może niektórzy nie pamiętają, sekretarz Rady Miasta Gdynia w latach, kiedy Rysiowi potrzebne było poręczenie do przetargu na słynny, skopany przez długie lata program dla ZUS-u i to poręczenie udzieliła mu Gdynia. I gdzie teraz jest Pani była sekretarz RM Gdynia? Jest viceprezesem w firmie Rysia. Rączka rączkę myje. Rysio odetchnął jak zawiał nowy POwiatr PO PiSiorkach.
jale51- 24 0
-
2012-11-08 22:48
To wlaśnie Polska.
Potrzebna jest lustracja, chamstwo!!!!!!!!!!!
- 12 0
-
2012-11-08 22:53
Cwaniactwem , chochsztaplerstwem i futurologią
zdobywa się pieniądze , sławę i pozycję. Potem różnie bywa. Fascynująca historia rodu Rokefelerów - Łupieżcy czy filantropi. Bezwzględne niszczenie konkurencji by w nastepnych pokoleniach nieco fortuny przeznaczyć na nagrody.
- 8 0
-
2012-11-08 23:05
Nie tylko Krauze , są inni choć mniejsi ale bardziej bezwzlędni. (2)
Firma usuwająca smieci w Gdyni SAN&POR - chwała jej za to - ale przejęcie jej na własność przez b. działacza PZPR , który reklamował się na śmieciarkach, świadczy , że petunia no plata (pieniądze nie smierdzą) , bo pracownicy są na bieżąco z nieczystościami miasta i przełożonego - właściciela.
- 10 1
-
2012-11-09 05:17
raczej
"pecunia non olet". Chciałeś zabrzmieć mądrze, ale Ci nie wyszło
- 3 0
-
2012-11-09 15:37
pecunia non olet
oj, petunio ty petunio. Jak juz walnąłeś to łbem o walizke. Łacina to trudna język, lepiej nie próbuj.
- 0 0
-
2012-11-08 23:13
kasa
rysiu stracił kase na ropie,musi sie odkuc na gdynii!!!!
- 9 0
-
2012-11-08 23:15
???
1. Pan Krauze zachowuje się jakby miał wieczne życie.
smutne, ponieważ kiedyś obudzi się z ręka w nocniku.
2. czy Pani Stoka nie była kiedyś zwiazana z UM?? nie wiem czy dobrze pamiętam, ale czy nie chdziło wtedy o Kolibki??? też to śmierdziało.
3. i najważniejsze!!! Drodzy Państwo od Was zależy gdzie.- 14 0
-
2012-11-08 23:33
Już każdy powiedział to co wiedział
trzy razy wysłuchał dobrze mnie
wszyscy zgadzają się ze sobą
a będzie nadal tak jak jest
i co ja robię tu co ty tutaj robisz
są takie rzeczy że nikt nie zaprzeczy
po co tu się głowić
z daleka słychać szum co ty tutaj robisz- 3 1
-
2012-11-08 23:36
cały majątek p. Krauze się kończy... to tytanic.. (1)
i tyle w temacie..
- 9 0
-
2012-11-09 14:19
Rychu tez chyba się kończy
Bardzo źle wygląda.
- 1 0
-
2012-11-09 00:29
ha ha rychu jak na razie zajmuje sie pewną blondyną....
mozna sprawdzic....
- 7 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.