- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (458 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (54 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (196 opinii)
- 4 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (176 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (281 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (68 opinii)
Kronika kryminalna prawie jak towarzyska
Historia jak z filmu: pani okradła pana, po czym wysłała innego pana, aby - podając się za jej kuratora - okradł mężczyznę raz jeszcze. Żeby było zabawniej, kobietę zatrzymano u jeszcze innego pana. A z każdym z nich utrzymywała bliskie stosunki, niekoniecznie platoniczne.
Policja zatrzymała w tej sprawie dwie osoby: 30-latkę oraz jej o pięć lat młodszego wspólnika. Powód: wcześniej kobieta okradła swojego 50-letniego znajomego.
Na początku listopada, podczas jednego ze spotkań zabrała mu z portfela dwie karty bankomatowe. Wspólnie ze swoim wspólnikiem wypłaciła z nich 2,1 tys. zł. Dokonała też zakupów za 1,5 tys. zł.
Para nie chciała jednak na tym poprzestać, więc 25-latek pojawił się kilka dni później w domu 50-latka i przedstawił się jako... kurator 30-latki. Przyznał, że wie, iż kobieta okradła mężczyznę, stwierdził, że próbuje ją odnaleźć, zaproponował także, że za 300 zł może odzyskać od niej skradzione karty.
50-latek przekazał mu pieniądze. Jak się później okazało, 25-latek podczas wizyty ukradł mu także duplikaty wcześniej skradzionych kart oraz replikę rewolweru wartą 500 zł.
Mężczyznę zatrzymano na ulicy, podczas rutynowej kontroli, z kolei kobietę w mieszkaniu... jeszcze innego mężczyzny.
- Po zebraniu materiału dowodowego zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzuty oszustwa i kradzieży. 30-latka także może się ich spodziewać. Policjanci ustalają, jaką dokładną sumę pieniędzy utracił 50-latek na skutek przestępstw popełnionych na jego szkodę. Za oszustwo grozi do 8 lat pozbawienia wolności. Za kradzież karty uprawniającej do wypłaty pieniędzy i kradzież pieniędzy - do 5 lat pozbawienia wolności - mówi Michalewska.
Opinie (57) 8 zablokowanych
-
2012-11-28 13:56
mówi Michalewska...
napiszcie, że rzecznik prasowy KMP bo to głupio jakoś brzmi i świadczy o waszym nieprofesjonalizmie
- 1 0
-
2012-11-29 00:37
...bo to zła kobieta była...
- 0 0
-
2012-11-29 12:22
dziadek byl chciwy
myslal moze ze to milosc , no i dobrze ze dziewczyna go skubnela napewno potrzebowala na buty i inne akcesoria ,sam mam kochanke w wieku 23 lat i jak bym jej niepomagal finansowo to zamiast mlodej slicznej i atrakcyjnej dziewczyny bym musial wieczory spedzac przy zonie taka jest prawda i nie ma sie co oszukiwac w zyciu nie ma nic za darmo
- 1 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.