- 1 Zorza polarna i "spadające gwiazdy" (48 opinii)
- 2 Wjechali w krzaki. "Samochód sprzedany" (34 opinie)
- 3 Jechał 128 km/h po est. Kwiatkowskiego (83 opinie)
- 4 Sąsiad sąsiadowi wilkiem. I złodziejem (77 opinii)
- 5 Dyskusja o krótszej pracy dla urzędników (229 opinii)
- 6 Spłoszył foki w rezerwacie. Dla selfie (321 opinii)
Krótszy tydzień pracy dla urzędników. Jak będzie w Trójmieście?
Od września urzędnicy miejscy we Włocławku będą pracować krócej, bo 35 godz. tygodniowo. Decyzję o skróceniu tygodnia pracy podjął prezydent tamtego miasta. Czy władze Trójmiasta pójdą tą samą drogą? Sprawdziliśmy. Tylko jedno miasto mówi na razie stanowcze "nie".
- Krótszy tydzień pracy: trwa dyskusja, ale zmian w przepisach nie ma
- Włocławek wprowadza 35-godzinny tydzień pracy dla urzędników, Leszno już go ma
- Czy Trójmiasto skróci czas pracy urzędników?
- Gdynia i Sopot nie wykluczają krótszego tygodnia pracy
- Krótszego tygodnia pracy dla urzędników mnie zamierza wprowadzać Gdańsk
Krótszy tydzień pracy: trwa dyskusja, ale zmian w przepisach nie ma
Już w ubiegłym roku posłowie partii Razem złożyli w Sejmie projekt ustawy w tej sprawie. Liderzy tego ugrupowania wskazywali, że ośmiogodzinny dzień pracy wprowadzono w Polsce 104 lata temu i czas iść do przodu.
Temat ten był też poruszany w ostatniej kampanii przed wyborami do Europarlamentu.
- Bardzo bym chciała, żeby tydzień pracy w Polsce kończył się już w czwartek, żebyśmy skrócili go o jeden dzień. Drugim ważnym postulatem jest uregulowanie, na poziomie UE, prawa do bycia offline w weekendy, czyli prawa do odpoczynku, odłączenia się od pracy - podkreślała na konferencji w Gdańsku Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, minister rodziny, pracy i polityki społecznej.
Do tej pory jednak nie poszły za tym konkretne uregulowania na szczeblu ustawowym.
Lewica chce do Europarlamentu, żeby walczyć o skrócenie czasu pracy i weekendy offline
Włocławek wprowadza 35-godzinny tydzień pracy dla urzędników, Leszno już go ma
Samodzielną decyzję o skróceniu czasu pracy do 35 godz. w Urzędzie Miasta Włocławek podjął w ubiegłym tygodniu prezydent tego miasta Krzysztof Kukucki.
- Chciałbym, żeby balans pomiędzy życiem prywatnym a zawodowym był jak najlepszy. Wiem, że wydajność i zaangażowanie wypoczętego pracownika są dużo lepsze - uzasadnił swoją decyzję prezydent Włocławka.
Dodał, że nie zmieni to godzin otwarcia urzędu dla mieszkańców.
- Ułożymy sobie harmonogram pracy "suwakowo", żeby godziny otwarcia urzędu dla mieszkańców były co najmniej takie, jakie są, a w niektórych wariantach zakładamy nawet ich wydłużenie - zapowiedział.
Zmiany zaczną obowiązywać od września. Włocławek będzie drugim miastem w Polsce, które zdecydowało się na takie rozwiązanie w urzędzie.
Pierwszym było Leszno, gdzie 35-godzinny tydzień pracy dla urzędników obowiązuje od lipca tego roku.
Czy Trójmiasto skróci czas pracy urzędników?
Zapytaliśmy władze Gdyni, Gdańska i Sopotu, jak zapatrują się na skrócenie godzin pracy swoich urzędów i czy planują wprowadzić to w życie.
Tylko w Gdańsku usłyszeliśmy, że na razie w ogóle nie jest to brane pod uwagę.
Gdynia i Sopot nie wykluczają krótszego tygodnia pracy
- Trend jest oczywisty i już dziś wiadomo, że zmiany w Kodeksie pracy zmierzają w kierunku skrócenia tygodnia pracy do 35 godzin. Starsi pracownicy pamiętają "bój" o wolne soboty. Najpierw jedną w miesiącu, potem wszystkie. Dziś wolne soboty to przecież coś oczywistego. Teraz mamy na pewno czas na dobre przygotowanie się do zasadniczej zmiany w czasie pracy, czas na konsultacje i ustalenia jak najlepszych rozwiązań - mówi dla portalu Trojmiasto.pl Łukasz Kobus, dyrektor Urzędu Miasta Gdyni
Chęć do przeprowadzenia konsultacji deklarują też sopoccy urzędnicy.
- Idea jest jak najbardziej słuszna, ale przysłowiowy diabeł tkwi w szczegółach, np. jak powinny pracować wydziały, które prowadzą obsługę mieszkańców, jak powinien wyglądać system rotacyjny pracowników. Jesteśmy gotowi rozpocząć konsultacje wewnątrz naszej struktury - podkreśla Izabela Heidrich, rzeczniczka Urzędu Miasta Sopotu.
Krótszego tygodnia pracy dla urzędników mnie zamierza wprowadzać Gdańsk
Skracać tygodnia pracy urzędnikom nie zamierza na ten moment Gdańsk.
- W tym momencie nie bierzemy pod uwagę takiego rozwiązania. Na bieżąco monitorujemy efektywność pracy oraz liczbę spraw zgłaszanych przez klientów. Przy obecnej liczbie realizowanych zadań nie ma możliwości zmniejszenia godzin pracy - informuje Izabela Kozicka-Prus z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Miejsca
Opinie (229) 10 zablokowanych
-
5 godz.
Urzędnicy pierwsi do krótszej pracy
Bo to grupa zawodowa która nic nie robi
- 17 1
-
5 godz.
Też bym chciał pracować krócej... ale jako kierowca dziennie mogę pracować od 13 do 15 godzin z czego 9 lub 10h jest jazdy...
- 10 2
-
5 godz.
Dziwne trochę, z jednej strony krzyki aby wydłużyć lata pracy bo będą niskie emerytury a z drugiej skracanie tygodniowej liczby godzin pracy. Budżetówka może i zachowa dotychczasowe wynagrodzenie ale już sektor prywatny gdyby miał skracać tygodniowy czas pracy to na pewno nie zrobi tego za te same pieniądze, a najdotkliwiej odczuliby dobrą zmianę zatrudnieni za stawkę godzinową. Dobry sposób na obcinanie wynagrodzeń zwykłych pracowników.
- 20 0
-
5 godz.
35 godzinny dzień pracy..
Oznacza przerost zatrudnienia, zmniejszyć koszty utrzymania urzędów, zwolnić nadmiar pracowników.
- 20 0
-
5 godz.
Polacy nie pracują efektywnie !
- 8 3
-
5 godz.
Najlepiej zdalnie z łożka.
- 8 0
-
5 godz.
za duzo urzędników jest i dużo obijania. Zero efektywości a żyją za pieniądze podatników - nic nie wytrzwarzają, nie sprzedają
- 13 2
-
5 godz.
Urzędnicy byli pierwsi do zamykania się na cztery spusty w czsie tzw. pandemii (2)
I ostatni żeby sie otworzyć po jej odowłaniu z dniem ropzoczęcia rosyjksiej agresji (wirus był wyrobiony politycznie i wiedział że musi się grzecznie wycofać). W niektórych urzędach procedury kovidowe obowiązywały jeszcze długo a pewnie znajdą się i takie gdzie jeszcze obowiazują. Urzędnicy z nostalgią wspominaja tamten piękny okres a teraz chętnie pierwsi staliby się pionierami nowych idei postępowych skrócenia czasu pracy. Wszystko fajnie tylko czy ktoś myśli o tym o ile podrożeją koszty funkcjonowania (tzn. ile ludzi więcej trzeba będzie zatrudnić żeby zapełnić te ok.10% czasu). W przypadku urzędów takie koszty pokrylibyśmy my jako podatnicy a w przypadku przedsiębiorstw prywatnych również my jako klienci. Fajnie się to mówi gdzieś tam na wysokich stołkach albo w lewackich klubach dyskusyjnych ale bez zmniejszenia obciążeń jakie wynikaja z kosztów pracy takie zmiany walnełyby nas po głowie jak drugi koniec kija od szczotki.
- 22 3
-
5 godz.
(1)
Ty czytać ze zrozumieniem nie potrafisz, a i z myśleniem jest nie najlepiej.
- 0 4
-
4 godz.
A Ty co, nudzisz się w urzędzie, że czytasz i komentujesz tu artykuły?
Zrozumienia to Tobie życzę ale tego co ja napisałem o skracaniu czasu pracy.
- 4 0
-
5 godz.
35-godzinny tydzień pracy dla każdego
albo dla nikogo
- 22 0
-
5 godz.
kometo przybywaj
- 10 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.